Internet już dawno przestał być miejscem, które służy tylko i wyłącznie do grania w gry ze znajomymi, wysyłania e-maili czy oglądania multimediów. Dziś jest też niejako gigantyczną platformą do pracy. W tym tekście postaramy się przedstawić wam 10 pomysłów, które mogą was zainspirować do podjęcia zajęcia zarobkowego w waszym własnym domu. Tak, to naprawdę jest realne! Sprawdź zatem, jak zarobić pieniądze pracując w domu.
Praca w domu – czy to w ogóle jest możliwe?
Kto z nas nie chciałby pracować w domu? To wspaniała wizja, choć nie dla wszystkich. Z jednej strony posiadanie elastycznego grafiku jest kuszące. W końcu można wyspać się do tej godziny, która nam odpowiada i w dowolnym momencie zrobić sobie przerwę. Nie stoi nad nami żaden szef, a kolega z biurka obok nie doniesie, że właśnie od 35 minut się obijamy.
Tyle że w praktyce tego typu zajęcie wymaga też wielkiej samodyscypliny i sporych umiejętności organizacji pracy. W każdym razie wierzcie nam – to jest realne, a w tym artykule przedstawimy wam aż 10 pomysłów na tego typu biznes!
Gra na giełdzie
Ktoś kiedyś powiedział, że zawód tradera jest najcięższą pracą, jaką można sobie wybrać. Racja – nie dość, że musisz posiąść naprawdę sporą wiedzę, to jeszcze podejmujesz ogromne ryzyko. A i tak na samym końcu możesz ponieść sromotną porażkę i wiele stracić. W każdym razie to jeden z tych zawodów, w których możesz wykonać tytaniczną pracę, a ostatecznie nie otrzymać wynagrodzenia.
Mimo tego, jako trader możesz pracować w domu, a do tego – wierzcie nam! – satysfakcja z z zarobku jest tu naprawdę wielka i dorównuje emocjom, jakie towarzyszą temu zajęciu.
Tym bardziej, że dziś spektrum instrumentów finansowych i aktywów, w jakie możesz inwestować przez sieć, jest o wiele większe niż kilka lat temu. W 2017 r. hitem inwestycyjnym okazały się kryptowaluty. Możliwe, że scenariusz z bańką na Bitcoinie powtórzy się za rok czy dwa… Wolisz jednak tradycyjne rynki? Nic prostszego. Lista brokerów jest niemal nieograniczona.
Pamiętaj jednak o jednym – kluczem do sukcesu na giełdzie jest wiedza. Jeśli chcesz zajmować się i żyć z tradingu najpierw poświęć dobrych kilka miesięcy na edukację.
Kanał na YouTube
Tak, posiadanie własnego kanału na YouTube także może być zyskownym zajęciem. I to bardzo! Co ważne, nie musisz ograniczać się do jakiejś konkretnej dziedziny. Broń Boże nie jesteś zmuszony iść drogą popularnych (niestety) patostreamerów. Wystarczy, że pokażesz internautom swoją pasję i w przekonywujący sposób o niej opowiesz. Kochasz gry komputerowe i każdy news o „Diablo IV” powoduje u Ciebie skoki ciśnienia? Uwielbiasz kino? Co weekend oglądasz 2-3 filmy i chcesz coś o nich powiedzieć? A może wolisz książki, podróże, tematy związane z psychologią czy cokolwiek innego, co może zainteresować szersze spektrum widzów?
Portale pokroju YouTube dają takim osobom, jak ty szanse nie tylko dzielenie się swoją pasją z innymi, ale jeszcze zarobienia na tym pieniędzy. Czym bowiem więcej subskrypcji twojego kanału i wyświetleń, tym więcej pieniędzy z programów partnerskich i reklam może wpłynąć na twoje konto. (Sprawdź też: Ile zarabiają YouTuberzy).
Zarabianie z domu – współtwórz portal internetowy
Może jednak nie masz odwagi występowania przez kamerą? To zrozumiałe. Nie każdy się do tego nadaje i nie ma w tym nic złego. Może więc warto spróbować pisania? Jeśli masz jakieś hobby, o którym potrafisz z pasją pisać, poszukaj portalu, z którym możesz współpracować. Część z nich nie płaci na teksty, ale oferuje np. bonusy – darmowe wejściówki na koncerty, płyty muzyczne, gry komputerowe, itd. Niektóre zaś wprost płacą za każdy artykuł. Pamiętaj – dziś dziennikarzem może być niemal każdy!
E-sport
Jeśli urodziłeś się w latach 80., zapewne rodzice odganiali się sprzed komputera czy konsoli. Mówili, że zbyt długie granie szkodzi zdrowiu i jest bezsensowne. Nie mieli do końca racji. Oczywiście w każdym hobby należy zachować umiar. Tyle że dziś można już zostać zawodowym graczem.
Na pewno słyszałeś o ligach e-zawodników. Zwycięstwa w takich turniejach wiążą się z naprawdę sporymi pieniądze. Mowa tu o dziesiątkach milionów dolarów! Może warto spróbować?
Pisz książki
Ponownie wracamy do tematu pisania. Tak, na pisaniu i wydawaniu książek naprawdę można zarobić. Przykład naszej noblistki Olgi Tokarczuk jest może ekstremalny (w końcu mało kto z nas ma taki talent), ale z pewnością nieźle na sprzedaży swoich publikacji zyskują i inni mniej znani pisarze.
Sama Tokarczuk zarobiła w 2015 r. aż 478 tys. zł głównie za sprzedaż bestsellera „Księgi Jakubowe”. Kupiło go wtedy „tylko” 70 tys. osób – pisaliśmy o tym tutaj.
Na tym polu dodatkowo zarobisz, jeśli wydasz książkę samodzielnie, pomijając wydawnictwo. Możesz też pomyśleć – by zredukować koszty – o wydawaniu samych ebooków.
Aplikacje mobilne
Powracamy do świata cyfrowego. Aplikacje mobilne zdominowały nasz świat i życie codzienne. Z pewnością sam posiadasz na smartfonie „apki”, które dopingują cię w czasie treningu, przypominają o premierze nowego filmu, na który od dawna czekasz, czy kontrolują twoje wydatki.
Jak jednak zarobić na aplikacjach? Po pierwsze warto nauczyć się programowania lub wejść w spółkę z programistą. Potem pozostaje pewien trik, który często stosują twórcy oprogramowania. Polega on na dawaniu userom bezpłatnego dostęp do niepełnej wersji aplikacji. To generuje popyt na nasze nowe usługi. Po pewnym okresie zapewne część użytkowników wykupi wersję płatną w ten sposób generując dla nas niemal bierny dochód.
Portale z płatną treścią
Ten punkt jest właściwie dopełnieniem poprzedniego. Zamiast aplikacji mobilnej może warto pomyśleć o portalu np. z płatnymi filmami, muzyką czy innymi treściami? Zobacz np. na sukces takich stron jak Cda.pl. Możesz też pomyśleć o założeniu portalu społecznościowego np. randkowego, który także będzie podzielony na część darmową i płatną.
Załóż forum internetowe
To może i kolejny pomysł, który dziś – w dobie Facebooka – może wydać ci się spóźniony, ale zauważ, że nadal w sieci znajdziesz bez problemu wiele sprawnie działających forów internetowych. Pomysł jest zbliżony do tego dot. portalu (właściwie, gdy teraz o tym myślimy, można obie wizje ze sobą sprawnie połączyć!).
Facebook to miejsce, które budzi dziś kontrowersje. Od paru lat nikt nie ma pewności, czy portal jest w pełni fair ze swoimi użytkownikami. Można więc promować własne forum jako miejsce w sieci, gdzie możesz w większym stopniu poczuć się anonimowy. Martwisz się, że nie będzie chętnych do dyskusji? Zobacz na forum.bitcoin.pl czy inne tego typu fora dot. mniej znanych kwestii. Jak w każdym biznesie sukces tkwi w znalezieniu pewnej niszy.
Jak zarabiać w domu – a może sklep internetowy?
Możesz też pomyśleć o sklepie internetowym i sprzedaży wysyłkowej. Przy odpowiednim dogadaniu szczegółów z dostawcą, nie będziesz musiał nawet magazynować rzeczy, które sprzedajesz (więc ograniczysz koszty biznesu do minimum), zaś twoja rola będzie polegała tylko na pośrednictwie. Wszystko wskazuje na to, że handel przeniesie się docelowo do sieci, więc założenie e-sklepu nadal może być przyszłościowym biznesem.
Korepetycje i szkolenia przez sieć
Żyjemy w czasie, gdy każda minuta się liczy. Wiele osób chce się rozwijać, ale szkoda im czasu na jeżdżenie np. na szkolenia do innych miast. Możesz więc zaoferować im zajęcia online. Dziś w sieci znajdziesz kursu dot. gry na giełdzie, uwodzenia kobiet czy rozwoju osobistego. To pokazuje, że popyt na tego typu usługi istnieje. Może warto zagospodarować tę niszę?
Pracuj w domu! Zarabiaj w domu!
Jak więc widzisz, istnieje sporo możliwości, by zacząć zarabiać, pracując przy tym z własnego domu. To naprawdę proste. Zresztą zaproponowane przez nas pomysły to tylko czubek góry lodowej. Jeśli dobrze się zastanowisz, z pewnością wymyślisz i inne tego typu pomysły. Może zainspirują cię historie już działających e-biznesów lub biografie słynnych biznesmenów z ery dot-comów?
W każdym razie pamiętaj, że nowe technologie sprawiają, że nasze życie zmienia się i staje się duże prostsze. Zdecydowanie warto z tego korzystać i czerpań z tych nowinek, jak najwięcej tylko się da. Powodzenia!
