Rząd powoli odmraża polską gospodarkę. Od dziś ponownie czynne są centra handlowe. Zrezygnowano już też z godzin dla seniorów. Co jednak ze szkołami?
Dzieci wrócą do szkół?
– W drugim tygodniu lutego powtórzymy badania przesiewowe nauczycieli w klasach I-III – powiedział w poniedziałek w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że ewentualny powrót do szkół dzieci z klas IV-VIII i liceów jest możliwy, ale nie wcześniej niż w marcu.
W czasie rozmowy z Robertem Mazurkiem szef resortu zdrowia wnikliwie tłumaczył, dlaczego znoszenie covidowych obostrzeń jest tak bardzo trudne i czasochłonne. Dodał jednak też, że sytuacja epidemiczna w Polsce jest już ustabilizowana. Zauważył także, że w innych krajach obostrzenia nadal obowiązują. Jest to warunkiem tego, by po kontynencie nie rozlała się kolejna fala COVID-19.
– Niestety kilka krajów, które w święta podjęły decyzje, powiedziałbym mniej konserwatywne niż my, teraz odczuwają tego bardzo złe konsekwencje. Palcem chciałem wskazać przypadek Portugalii, gdzie w tej chwili portugalski rząd wzywa w zasadzie wszystkie kraje Europy do udzielenia pomocy, bo system opieki zdrowotnej przechodzi tam załamanie – powiedział minister.
Dlaczego akurat centra handlowe?
Gdy został zapytany, dlaczego akurat centra handlowe zostały otwarte, a inne firmy, czy wręcz całe działy gospodarki, wyjaśnił, że luzowanie obostrzeń musi być bardzo ostrożne.
– Bazujemy na wynikach badań zrobionych w Stanach Zjednoczonych, które pokazują, w jakich miejscach dokonuje się transmisja wirusa. Te badania były opublikowane przez pismo +Nature+. To, co wnika z tych badań, jest takie, że najmniejsze prawdopodobieństwo zakażenia się w obiektach publicznych jest w sklepach, a dwa typy – restauracje i siłownie są wysoko na liście miejsc, w których można się zarazić – powiedział Niedzielski.
Nie chciał jednocześnie jasno odpowiedzieć, kiedy rząd zezwoli na swobodne działanie restauracji i siłowni.
Kiedy zaś sytuacja w pełni wróci do normy? Tego nie wiemy. Władze Wielkiej Brytanii przekazały zaś niedawno swoim obywatelom, że liczą, że w wakacje będą oni mogli cieszyć się już brakiem ostrych restrykcji.