W Polsce znowu rośnie liczba zachorowań na COVID-19. W efekcie rząd może przywrócić obostrzenia dot. epidemii. Okazuje się jednak, że problem nie dotknie już całego kraju, a raczej pojedynczych województw.
Powrót restrykcji
I tak np. w województwie warmińsko-mazurskim rząd chce przywrócić część złagodzonych przed niespełna dwoma tygodniami obostrzeń związanych z koronawirusem. Przyznał to minister Adam Niedzielski, gdy był gościem radia Tok FM.
– Niestety, nie wygląda dobrze sytuacja. Poranne dane, które dotyczą dzisiejszego dnia pokazują, że przekroczyliśmy barierę 10 tys. (zakażeń na dobę) i to nie tak nieśmiało, ten wynik to 12 146 nowych zachorowań – powiedział minister zdrowia. – W porównaniu z poprzednią środą oznacza to wzrost liczby zakażeń o 39,7 proc. Mamy bardzo dynamiczny wzrost – dodał.
O jakie zmiany chodzi?
– Będziemy chcieli też dokonać formalnie zmiany związanej z niedopuszczaniem przyłbic i chust jako zamiennika maseczki – oczywiście przyłbicę można stosować nadal dodatkowo oprócz maseczki – mówił Niedzielski. Uspokoił, że restrykcje w większości nie dotkną całej Polski. – Widzimy, że sytuacja w Polsce jest bardzo zróżnicowana, najgorzej wypada województwo warmińsko-mazurskie – kontynuował.
Podobno w woj. warmińsko-mazurskim zostanie cofnięta „przynajmniej część poluzowań, które miały miejsce ostatnio”.
Czy hotele zostaną zamknięte? Prawdopodobnie tak – przekazał urzędnik. Dodał, że co trzeci test na koronawirusa wykonywany w woj. warmińsko-mazurskim daje wynik dodatni.
Kiedy nowe obostrzenia?
Wiadomo, że nowe obostrzenia i zasady mają obowiązywać najpóźniej od soboty 27 lutego. – Nie ma co czekać – powiedział Adam Niedzielski. Zauważył jednak, że ostateczna decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych dwóch godzin.
– Mamy coraz więcej elementów, które przemawiają za tym, że decyzje dotyczące luzowania obostrzeń powinny być coraz bardziej odważne i one były odważne – mówił dalej minister zdrowia.
Z kolei rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, Piotr Müller, pytany w Polsat News, czy należy spodziewać się „przykręcenia śruby”, jeśli chodzi o restrykcje odpowiedział, że sytuacja epidemiczna jest trudniejsza niż 2 tygodnie temu. – W związku z tym takiego kierunku możemy się spodziewać – odparł. Dodał jednak, że bardziej realny jest wariant regionalizacji, a nie obejmowaniem obostrzeniami całego kraju.