Najnowszy sondaż Kantar Public pokazuje spadek poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Jednocześnie rośnie poparcie dla Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 Szymona Hołowni.
PiS straci, KO zyskuje
Zjednoczona Prawica (w składzie: PiS, Partia Republikańska i Solidarna Polska) może pochwalić się poparciem rzędu 32 proc. badanych osób. To dużo, ale to jednak spadek o 3 punkty procentowe w stosunku do ostatniego badania.
Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z wynikiem 25 proc. To wzrost poparcia o 3 p.p. w porównaniu z ostatnim takim sondażem. Na trzeciej pozycji znalazła się Polska 2050 Szymona Hołowni. Chce na nią głosować 12 proc. osób, co również przekłada się na 3 p.p. wzrostu deklarowanego poparcia.
W Sejmie zobaczylibyśmy jeszcze posłów z Lewicy, na których chce oddać głos 6 proc. uczestników badania (spadek o 1 p.p.). Pod progiem wyborczym znalazłaby się Konfederacja (4 proc. poparcia, czyli spadek o 2 p.p.) oraz PSL-Koalicja Polska (3 proc., spadek o 1 p.p.).
Słabe wyniki uzyskały też Kukiz’15 oraz Porozumienie Jarosława Gowina. Na te ugrupowania chce zagłosować po 1 proc. potencjalnych wyborców. Badanie Kantar Public dostarczyło także informacji na temat przewidywanej frekwencji wyborczej Polaków. Wyniosłaby ona 68 proc.
Badanie przeprowadzono w dniach 3-8 września na reprezentatywnej próbie 979 dorosłych mieszkańców Polski. Kantar Public przeprowadził wywiady bezpośrednie wspomagane komputerowo (CAPI). Raport zrealizowano w ramach badań z cyklu Barometr Opinii: „Preferencje partyjne Polaków”.
PiS faktycznie słabnie?
Czy PiS faktycznie słabnie? Pozostałe sondaże pokazują coś zgoła innego. Możliwe, że w przypadku wyżej opisanego badania wynik był inny, bowiem wykazano w nim wysoką frekwencję, na której chyba zyskało KO i Polska 2050.
Wielu polityków sugeruje, że wiosna 2022 r. mogą czekać nas przyspieszone wybory do Sejmu oraz Senatu. PiS zdecyduje się na nie, jeśli wyniki w sondażach będą dla partii dobre. Obecne są zaś… przeciętne. Ugrupowanie zyskuje po ponad 30 proc., ale to za mało, by po wyborach rządzić samodzielnie. Partia Kaczyńskiego musiałaby zbudować koalicję z Konfederacją, co może być nie w smak liderom na Nowogrodzkiej.