Jak wielu z nas doskonale wie, likwidacja Otwartego Funduszu Emerytalnego zaplanowana była na 2020 rok, ale z powodu wybuchu pandemii COVID-19 została przesunięta w czasie. Wszystko jednak wskazuje na to, iż w 2021 w końcu do niej dojdzie, aczkolwiek nadal brakuje odpowiedniej ustawy regulującej to działanie oraz konkretnego terminu kiedy miałoby ono zostać przeprowadzone. Jak będzie wyglądać ta reforma OFE? Kogo obejmie i na jakich zasadach? Te wszystkie kwestie zostaną wyjaśnione poniżej, na początek jednak zajmijmy się zagadnieniem czym jest Otwarty Fundusz Emerytalny i jak obecnie on działa.
Otwarty Fundusz Emerytalny – co to jest?
Otwarty Fundusz Emerytalny, czyli OFE to osoba prawna stanowiąca odrębną masę majątkową, zarządzana i reprezentowana przez Powszechne Towarzystwo Emerytalne (PTE), działająca na podstawie ustawy z dnia 28 sierpnia 1997 roku o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych (Dziennik Ustaw z 2020 roku pozycja 105). Członkowie OFE posiadają jednostki rozrachunkowe zapisane na ich indywidualnych rachunkach, których wartość jest wyceniana każdego dnia roboczego w oparciu o aktualną wartość rynkową aktywów OFE i sumę jednostek rozrachunkowych zapisanych na rachunkach prowadzonych przez dane OFE. Otwarty Fundusz Emerytalny inwestuje posiadane środki w instrumenty finansowe dopuszczone przez obowiązujące przepisy i w granicach dopuszczalnych limitów. OFE powstały w ramach reformy systemu emerytalnego w 1999 roku i pozwalają na gromadzenie środków pieniężnych na emeryturę w tzw. II filarze. Podstawą prawną dla działalności otwartych funduszy emerytalnych w Polsce jest ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych.
W dniu 27 grudnia 2013 ówczesny Prezydent RP Bronisław Komorowski podpisał ustawę o zmianach w systemie emerytalnym przewidującą przekazanie w dniu 3 lutego 2014 do ZUS skarbowych papierów wartościowych posiadanych przez Otwarty Fundusz Emerytalny, a następnie ich umorzenie (Dziennik Ustaw z 2013 roku pozycja 1717). Dotyczyło to 51,5% jednostek rozrachunkowych znajdujących się na rachunku każdego członka OFE. Ponadto wprowadzono dobrowolność przekazywania przyszłych składek do OFE, obniżono wysokość opłaty od składki pobieranej przez PTE, a także wprowadzono suwak bezpieczeństwa. Zgodnie z jego założeniem 10 lat przed momentem osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego środki zgromadzone na indywidualnym koncie członka OFE będą stopniowo transferowane na subkonto ubezpieczonego w ZUS. Celem tego mechanizmu jest mitygacja ryzyka utraty wartości środków zgromadzonych w OFE w wyniku ewentualnego spadku cen papierów wartościowych. Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 roku ubezpieczeni mogli wybrać czy część ich składki na ubezpieczenie emerytalne w wysokości 2,92% podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne ma być wpłacana do OFE. W przypadku braku deklaracji przyszłe składki będą w całości przekazywane do ZUS (w wysokości 19,52%).
Następnie, od 2016 roku co 4 lata, od 1 kwietnia do 31 lipca, otwierane jest “okno transferowe”. W tym okresie można złożyć do ZUS oświadczenie o przekazywaniu bieżących składek do OFE lub w całości na subkonto w ZUS.
OFE – likwidacja, czyli co ma się zmienić w 2021?
Członkami OFE jest ponad 15,5 miliona osób. Choć zdecydowana większość z nich od kilku lat na OFE już nie odkłada – zdecydowali tak w ramach wyżej opisanej reformy w 2014 roku, w tym momencie na OFE część składki emerytalnej odprowadza tylko niespełna 3 miliony osób – to wciąż mają tam jakieś pieniądze. Na koniec listopada aktywa OFE opiewały na około 138,8 miliardów złotych, co oznacza, że średnio rzecz biorąc każdy ma tam po około 9 tysięcy złotych.
Z tego powodu już niebawem ponad 15,5 miliona Polek i Polaków będzie musiało zdecydować, gdzie i na jakich zasadach trafią ich pieniądze z OFE. Jak może to wyglądać? 15 kwietnia 2019 roku rząd Mateusza Morawieckiego zaprezentował plan przeniesienia oszczędności z OFE na nowe indywidualne konta emerytalne (IKE) lub do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przy wyborze tej pierwszej opcji zostanie naliczona opłata w wysokości 15%, która trafi do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dlaczego „opłata przekształceniowa” nie będzie pobierana przy ulokowaniu środków na subkoncie w ZUS? Oszczędności pobierane z indywidualnego konta nie podlegają opodatkowaniu, natomiast przy wypłacie emerytury z ZUS jest ona obniżana o podatek dochodowy.
Ustawa pojawiła się w maju 2019 roku i już od stycznia 2020 miało nastąpić przekształcenie OFE. Pierwszy termin nie wypalił, ponieważ było zbyt mało czasu na wprowadzenie zmian w życie, a rząd nie zamierzał w trakcie kampanii wyborczej tłumaczyć się z podatku narzucanego na oszczędności Polaków. Kolejny termin wyznaczony był na 1 czerwca 2020 roku, tym razem na przeszkodzie stanęła epidemia koronawirusa. W trzecim kwartale 2020 roku rząd miał się zająć likwidacja OFE, ale nadal to nie nastąpiło. Wypowiedzi medialne Posłów i ministrów zapewniają, że nie będzie znaczących zmian w stosunku do pierwotnego projektu ustawy. Nieoficjalnie mówi się, że nowym terminem likwidacji OFE będzie 1 czerwca 2021.
Jeśli ustawa zostanie faktycznie przeniesiona dokładnie o rok, będziemy musieli pamiętać o kilku ważnych terminach. Środki z OFE trafią na Indywidualne Konto Emerytalne bez konieczności żadnego wniosku oraz bez wizyty w urzędzie (jednak ich wartość zostanie obniżona o 15% które pobierze ZUS). Środki te będą inwestowane, co wiąże się, jak każda inwestycja, z ryzykiem, które jest trudne do oszacowania. W przypadku przejścia na emeryturę w momencie bessy na rynku świadczenie może być istotnie niższe.
Ustawa ma gwarantować, że środki przekazane na Indywidualne Konto Emerytalne będą prywatną własnością oszczędzających, będzie je można wypłacić po osiągnięciu wieku emerytalnego jednorazowo lub w ratach, będą podlegały dziedziczeniu. Na IKE nie będzie już odprowadzana automatycznie żadna część składki ubezpieczeniowej, jednak będzie tam można nadal wpłacać dobrowolnie pieniądze.
Jeśli rzeczywiście reforma OFE zostanie przesunięta na 1 czerwca 2021, to każdy członek OFE do 30 sierpnia będzie musiał podjąć decyzję gdzie zamierza swoje środki przenieść. Jeżeli w tym czasie nie podejmie żadnego działania, zgromadzone środki zostaną automatycznie przekazane na IKE. W przypadku chęci przeniesienia ich na subkonto ZUS, konieczne jest wystąpienie w tym terminie z odpowiednią prośbą do towarzystwa obsługującego Otwarty Fundusz Emerytalny. Wzór deklaracji ma określić w rozporządzeniu minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Osoba, która złoży deklarację, będzie gromadzić oszczędności emerytalne w całości w pierwszym filarze systemu emerytalnego. Emerytura z ZUS wypłacana będzie tak jak teraz, po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego – 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn, co miesiąc, do końca życia. Wraz z likwidacją OFE nie zmieni się sposób wyliczania emerytury minimalnej. Jeśli na koncie z ZUS nie będzie wystarczających środków, by wypłacić minimalną emeryturę, różnica zostanie pokryta w całości ze środków budżetu państwa. Dodatkowo, reforma ma być zaprojektowana w taki sposób, że środki, które trafią z OFE do ZUS, zostaną zaksięgowane na naszym koncie, a nie subkoncie. To oznacza, że nie będą podlegać dziedziczeniu.
Co ważne, w przypadku osób, które do 2 października 2021 roku osiągną wiek emerytalny, środki z OFE zostaną automatycznie przekazane do ZUS. Stanie się tak, ponieważ ze względu na suwak bezpieczeństwa większość środków i tak jest już na kontach w ZUS, a na rachunkach w OFE zostały tylko niewielkie kwoty.
OFE co dalej? Czyli ZUS czy IKE
Decyzja co zrobić ze środkami z OFE jest wyjątkowo trudna, ponieważ nie można teraz stwierdzić który wybór bardziej się w przyszłości opłaci. Oba systemy obarczone są w pewnym elemencie ryzykiem, a w innym są bezpieczne. Indywidualne Konto Emerytalne to inwestycje na wolnym rynku (głównie Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie) które mogą przynieść zysk albo stratę, jednak w chwili osiągnięcia wieku emerytalnego ich funkcja się kończy i dostajemy gotówkę do swobodnego dysponowania.
Z kolei wariant z przekazaniem środków do ZUS oznacza, iż państwo gwarantuje nam bezpieczną waloryzację oszczędności w okresie produkcyjnym. Swoisty hazard zaczyna się w momencie uruchomienia wypłat emerytury. Skoro środki z głównego konta nie podlegają dziedziczeniu, “zyskamy” żyjąc odpowiednio długo, gdyż suma otrzymanych emerytur przekroczy sumę naszych wpłat do systemu w okresie produkcyjnym. Jeśli z usług ZUS będziemy korzystać krótko, nie będzie to ani odrobinę opłacalne.
Co więcej, będziemy musieli również tutaj wybrać między dwoma rozwiązaniami dotyczącymi opodatkowania naszych oszczędności. Albo od części środków płacimy od razu 15% przy przeniesieniu z OFE do IKE, albo otrzymujemy perspektywę płacenia od całości podatku dochodowego “kiedyś’, o ile nie zmieni się stan prawny.
Całość jest więc mocno skomplikowana i łatwo się pogubić. Przejrzystości nie służą ciągłe zmiany systemu tego typu, wydaje się więc, że likwidacja OFE to kolejny przykład przerzucania środków z jednego koszyka do drugiego, a takie działanie z reguły nie przynosi wymiernych korzyści, tylko komplikuje życie.