KPO: Polska dostanie pieniądze, lecz jest też “ale”

Udostępnij

Na tę decyzję Komisji Europejskiej czekaliśmy wyjątkowo długo. Ostatecznie jednak na środowym posiedzeniu kolegium unijnych komisarzy zaakceptowano polski Krajowy Plan Odbudowy. Zielone światło z Brukseli to bardzo ważny krok, dzięki któremu Polska będzie mogła w końcu uzyskać dostęp do około 36 miliardów euro z unijnego Funduszu Odbudowy.

Nie oznacza to jednak, że saga dotycząca KPO dobiegła końca, a nasz kraj dostanie pieniądze od razu. Ponadto Polska musi wykazać, że osiągnęła „kamienie milowe”, których wymaga Komisja Europejska.

Ile środków Polska dostanie z KPO? euro

Unijny Fundusz Odbudowy, nazywany w Polsce Krajowym Planem Odbudowy, to wynegocjowana przez unijnych przywódców w ubiegłym roku dodatkowa pula środków na odbudowę europejskiej gospodarki. Jednym z największych beneficjentów tego funduszu jest Polska, która do końca 2023 roku ma otrzymać 23,9 miliarda euro w dotacjach oraz 11,5 miliarda euro pożyczek.

Nasz kraj będzie mógł wykorzystać te środki do 2026 roku. Z unijnego rozporządzenia wynika jednak, że całość tych pieniędzy będzie musiała zostać zakontraktowana już do końca 2023 roku.

Kiedy Polska otrzyma pieniądze z KPO?

Decyzja Komisji Europejskiej zatwierdzająca Krajowy Plan Odbudowy to formalne domknięcie długiego procesu negocjacji, ale to nie koniec procesu przygotowań do uruchomienia tych środków w Polsce. Kolejnym krokiem będzie podjęcie decyzji wykonawczej przez Radę Unii Europejskiej, co powinno mieć miejsce jeszcze w czerwcu.

Wówczas polski rząd i Komisja Europejska będą musiały uzgodnić ostateczny kształt umów finansowych – zarówno w zakresie części dotacyjnej, jak i pożyczkowej. Umowy te regulują szereg spraw operacyjnych i technicznych takich jak kwestie rozliczeń czy wskazanie podmiotów odpowiedzialnych za poszczególne reformy.

Zdaniem ekspertów, ze względu na okres wakacyjny, proces ten może potrwać nawet cztery miesiące. W tym czasie, mając już formalnie zatwierdzony plan, możliwe będzie jednak uruchomienie naborów wniosków oraz rozpoczęcie realizacji projektów. W tym celu planowane jest wykorzystanie prefinansowania krajowego.

Pierwsze 4,2 mld euro wczesną jesienią?

W efekcie, pierwszej płatności od Komisji Europejskiej, w wysokości około 4,2 miliarda euro, możemy spodziewać się prawdopodobnie wczesną jesienią bieżącego roku. W kolejnych latach planowane jest występowanie o refundację dwa razy w każdym roku wdrażania Krajowego Planu Odbudowy.

Na co wydane zostaną środki z KPO? Krajowy Plan Odbudowy

Celem strategicznym Krajowego Planu Odbudowy jest odbudowa potencjału rozwojowego gospodarki utraconego w wyniku pandemii oraz wsparcie budowy trwałej konkurencyjności gospodarki i wzrost poziomu życia społeczeństwa w dłuższym horyzoncie czasowym. Ma to odbywać się głównie poprzez przyspieszenie rozwoju niskoemisyjnej gospodarki o obiegu zamkniętym, a także rozwój oparty na wykorzystaniu rozwiązań cyfrowych.

Zgodnie z polską propozycją, pieniądze w ramach KPO będą inwestowane w pięciu obszarach:

  • Odporność i konkurencyjność gospodarki
  • Zielona energia i zmniejszenie energochłonności
  • Transformacja cyfrowa
  • Dostępność i jakość ochrony zdrowia
  • Zielona i inteligentna mobilności.

Przede wszystkim zielona transformacja

Najwięcej środków ma być przeznaczonych na obszar “Zielona energia i zmniejszenie energochłonności” – 6,35 miliarda euro. Z kolei na komponent “Zielona, Inteligentna Mobilność” ma zostać przeznaczone 6,1 miliarda euro. Odpowiednio stanowi to 26,6% i 25,5% całości środków planowanych do wydatkowania w ramach KPO.

Ogółem najwięcej środków finansowych w ramach Krajowego Planu Odbudowy przeznacza się na zieloną transformację. Z tego najwięcej zostało zarezerwowane na kompleksowe działania w obszarze oszczędności energetycznej i zmniejszenia zanieczyszczeń powietrza pochodzących ze źródeł niskiej emisji.

Jest jedno “ale”

Przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Krajowego Planu Odbudowy, Polska musi jednak wykazać, że „kamienie milowe” zostały osiągnięte. Unijne władze podkreślają, że te kamienie milowe związane są z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa. Pieniądze przechowywane na czarną godzinę

Pod koniec maja Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej, mają mieć możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. Nowela przewiduje także procedurę „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”. To właśnie ta decyzja sejmowej większości przyczyniła się do akceptacji Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską. Teraz omawianą nowelizacją zajmuje się Senat.

Warto jednak zaznaczyć, że likwidacja Izby Dyscyplinarnej to tylko jeden z warunków postawionych przez Komisję Europejską. Pozostaje jeszcze dokonanie zmian w systemie dyscyplinarnym w wymiarze sprawiedliwości, a także zapoczątkowanie procesu przywracania odsuniętych sędziów do orzekania.

Jakub Bandura
Jakub Bandura
Redaktor portalu PortfelPolaka.pl. Wiedzę z zakresu rynków finansowych i inwestowania zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta statystyki oraz analizy technicznej instrumentów finansowych.

Najnowsze

Zobacz również