W nowym sondażu dot. powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki zdecydowanie więcej badanych ocenia to zjawisko negatywnie. Czy tzw. „efekt Tuska” dobiegł właśnie końca?
To koniec „efektu Tuska”?
O wynikach nowego sondażu Instytut Badań Pollster poinformował na łamach „Super Expressu”. Uczestników badania pytano, czy to dobrze, że Tusk wrócił do kierowania PO.
Okazuje się, że aż 44 proc. respondentów uważa, że była to zła decyzja Tuska i partii. Przeciwnego zdania jest 35 proc. ankietowanych. 21 proc. nie ma zdania na ten temat.
Wyniki sondażu skomentował dla se.pl poseł PO Jerzy Borowczak:
Na tego biednego Tuska wylano wiele pomyj. Przypomina mu się, że uciekł do Brukseli, a pani Szydło to gdzie uciekła?! Też do Brukseli! Ale sądzę, że coraz więcej ludzi będzie popierało Tuska. Będziemy mieli dużą akcję spotkań z Donaldem i ta tendencja z sondażu jeszcze się odwróci.
Z kolei zdaniem politologa profesora Kazimierza Kika Tusk płaci cenę za lata swoich rządów.
– Tusk kojarzy się z podniesieniem wieku emerytalnego, czy ucieczką na stanowisko do Brukseli – komentuje sprawę prof. Kik.
Badanie zrealizowano przez Instytut Badań Pollster w dniach 30.07-2.08.2021 r. na próbie 1049 dorosłych Polaków.
Zmiany (?) na polskiej scenie politycznej
Tusk przywrócił poprzednią pozycję PO w sondażach. Partia znów jest drugą siłą polityczną w kraju i najmocniejszym ugrupowaniem po stronie opozycji.
PiS nadal króluje jednak w sondażach poparcia. W razie wyborów do Sejmu partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby liczyć na aż ponad 30 proc. poparcia. PO zabiera więc jedynie głosy Polsce 2050, ugrupowaniu Szymona Hołowni. To za mało, by wspiąć się ponownie na szczyt.
Ratunkiem dla opozycji byłaby w sumie jedynie sytuacja, w której nikt nie chce budować z PiS koalicji. Wtedy władzę mógłby teoretycznie przejąć sojusz PO i Polski 2050 (oraz może PSL). Nie wiadomo jednak, czy nie doszłoby do zawiązania koalicji PiS z Konfederacją lub nawet Lewicą. Wtedy stery władzy pozostałyby w rękach Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego.
