„Najpierw Niemcy, teraz Litwa wprowadzają twardy lockdown. Okres świąteczny i ferie również u nas zdecydują, czy w lutym będziemy zmagali się z III falą” – napisał minister zdrowia Adam Niedzielski na Twitterze. On sam domaga się wydłużenia okresu obowiązywania obecnych obostrzeń. Jego zdaniem może nas to uchronić przed takimi sytuacjami, jakie mają miejsce np. w Niemczech.
Lockdown w Niemczech i Litwie
Przypomnijmy, że w Niemczech od 16 grudnia do 10 stycznia otwarte mają być tylko te sklepy, które są niezbędne do codziennego życia, w tym apteki i banki. Zamknięte będą jednak szkoły, a niektórzy pracodawcy mają zawiesić swoją działalność lub zlecić zatrudnionym pracę w systemie zdalnym. Zamknięte zostaną też zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu. Zakazano też organizowania większych imprez sylwestrowych.
Tą samą drogą podąży Litwa, gdzie już od środy zostanie zamkniętych większość sklepów i ograniczona będzie możliwość poruszania się. Do 31 stycznia mają być czynne tylko sklepy spożywcze, apteki i sklepy z artykułami medycznymi. To nie koniec. Do 3 stycznia ograniczona będzie możliwość wychodzenia z domu. Szkoły będą pracować zdalnie. Przedszkola mają jednak przyjmować dzieci.
Co z Polską?
Co zaś czeka nas w Polsce? Jak na razie nie mamy pełnej powtórki z wiosny, kiedy wprowadzono pełny lockdown. Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał jednak, że będzie rekomendował przedłużenie obecnie obowiązujących obostrzeń co najmniej do 17 stycznia.
– Decyzje w tym zakresie podejmie Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, ale z mojej strony będę rekomendował przedłużenie tych obostrzeń, z którymi mamy do czynienia, a szczególnie tych obostrzeń – przyjrzenie się, przeanalizowanie – które dotyczą okresu feryjnego. Tak, żebyśmy na ferie rzeczywiście zostali w domu i spędzali je bezpiecznie, żeby uniknąć trzeciej fali – powiedział minister w czasie dzisiejszej konferencji prasowej. – Będę rekomendował przedłużenie obostrzeń co najmniej do 17 stycznia – dodał.
Jak widać, uważa on, że to, jak zachowamy się w czasie zimowych ferii, zadecyduje o tym, czy w Polsce będziemy mieli III falę zachorowań.