Z powodu drożyzny jemy coraz mniej

Udostępnij

Wzrosty cen, w związku z inflacją oraz kosztami surowców i produkcji, nie pozostały bez wpływu na zwyczaje żywieniowe Polaków. Rok 2022 przyniósł spadek konsumpcji większości artykułów spożywczych.

Co gorsza, kolejnym skutkiem galopującej inflacji jest obniżenie jakości jadłospisów naszych rodaków.

Jemy coraz mniej ryb, owoców i warzyw pakowanie żywności

Rok 2022 przyniósł spadek konsumpcji większości artykułów spożywczych. Zjedliśmy nie tylko mniej mięsa – o 3,2%, ale przede wszystkim ryb – o 14,3%, owoców – o 9,4%, warzyw – o 4% czy pieczywa – o 3,4%. Co gorsza, mowa tu o produktach, które są podstawą piramidy żywieniowej, czyli odpowiadają za zdrowe funkcjonowanie organizmu.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, spożycie wielu jest niższe nie tylko rok do roku, lecz także w stosunku do czasu sprzed pandemii. Ekspertów to nie zaskakuje i tłumaczą, że przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2022 roku wyniosło 6346,15 PLN, co oznacza wzrost o 11,7% rok do roku.

To mniej niż średnioroczna inflacja, która w ubiegłym roku wyniosła 14,4%. W konsekwencji, wydatki na żywność pochłaniają już średnio 40% domowego budżetu Polaków. Stąd, zdaniem ekspertów, dążenie do oszczędzania i ograniczania jedzenia.

Według najnowszego badania, przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor, 91% Polaków już deklaruje, że wydaje na zakupy jedzenia mniej. Nadal jednak niemal połowa badanych marnuje żywność i traci na tym pieniądze. Najczęściej około 100 złotych miesięcznie. Dla porównania w 2022 roku było to 60% respondentów.

Przez inflację spożywamy jedzenie gorszej jakości

Hanna Stolińska, doktor nauk o zdrowiu i dietetyk kliniczny, tłumaczy, że coraz więcej jej pacjentów na bardziej zróżnicowaną dietę może sobie pozwolić przy okazji sezonu, czyli wtedy, gdy na rynku pojawiają się polskie owoce i warzywa.

Na co dzień natomiast ograniczają oni kupowanie wielu produktów lub zastępują je tańszymi. Oznacza to, że ciemne pieczywo zamieniają na białą bułkę. Dotyczy to przede wszystkim osób starszych oraz mniej zamożnych.

Niestety, odbija się to na jakości żywienia, co przekłada się na zdrowie. W efekcie, pojawia się więcej chorób metabolicznych.

Spożywamy coraz więcej cukru

Analizując dane Głównego Urzędu Statystycznego, można jednak zaobserwować, że są kategorie produktów, na które popyt nie spadł, mimo że ich ceny znacząco poszły w górę.

Do takich należy cukier, który w 2022 roku podrożał aż o 65%. Tymczasem jego spożycie zwiększyło się do 0,76 kilograma miesięcznie, czyli o 1,3%. Eksperci mają jednak na to wytłumaczenie. Ich zdaniem to skutek napływu do kraju uchodźców z Ukrainy, którzy znani są z pieczenia ciast. Cukier

Ponadto, ubiegły rok sprzyjał robieniu zapasów cukru. Wszystko dlatego, że w czerwcu i lipcu 2022 roku półki w sklepach zaczęły świecić pustkami i wiele sieci wprowadziło jego reglamentację.

Zmiany w żywieniu Polaków znajdują odzwierciedlenie w sprzedaży detalicznej. W 2022 roku jej wartość wzrosła o nieco ponad 20%. W większości odpowiada jednak za to inflacja – jak już zostało wspomniane, średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w ubiegłym roku wyniósł 14,4%.

Dla porównania, przed pandemią COVID-19 wzrosty również przekraczały poziom 20%, ale średnioroczny wskaźnik inflacji oscylował w okolicy 2-3%.

Jakub Bandura
Jakub Bandura
Redaktor portalu PortfelPolaka.pl. Wiedzę z zakresu rynków finansowych i inwestowania zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta statystyki oraz analizy technicznej instrumentów finansowych.

Najnowsze

Zobacz również