Prawo i Sprawiedliwość zainaugurowało zamknięte dla mediów wykłady w ramach Akademii PiS. Ze spotkania wyciekło nagranie Jarosława Kaczyńskiego.
Spotkanie bez mediów
14 października rozpoczęto Akademię PiS. Zaingerował je wykład Kaczyńskiego pod tytułem „Spory z czasów III RP”. Lider PiS mówił m.in. o relacjach z Lechem Wałęsą oraz „rekordzie przekleństw” w Sejmie.
Mówił o „intelektualnych zdolnościach” Wałęsy z lat 90., kiedy sam z nim współpracował.
– Były takie no… nie tak złe jak dzisiaj – mówił.
Dodał, że Wałęsa, który „pracował godzinę dziennie”, swój sukces w polityce zawdzięczał „intuicji” i… Bogu. – Często mówię, że Wałęsa jest dowodem na istnienie Pana Boga. By człowiek o takim poziomie miał jednocześnie w pewnej dziedzinie tak ewidentne zdolności, to bez Pana Boga się nie da wyjaśnić – tłumaczył Kaczyński.
Jak dodał, największe „zastrzeżenia” do Wałęsy miał jego brat, Lech, czyli późniejszy prezydent.
– Wałęsa jeszcze wtedy, można powiedzieć, dosyć mocno ufał, może bardziej mojemu bratu niż mnie. W każdym razie ufał i w związku z tym miałem cały zapas jego podpisów in blanco, mogłem sobie wypisywać, co bym chciał… Zupełnie poważnie, mógłbym wpisać jego rezygnację, podpis byłby autentyczny. Bo on mi po prostu takie rzeczy dawał – kontynuował swoją opowieść.
Rekord przekleństw
Dalej mówił o kulisach powstania tzw. kompromisu aborcyjnego w latach 90-tych. – Zwolennicy jednej koncepcji głosowali przeciwko drugim, dzięki temu myśmy uzyskali minimalną większość. Takich przekleństw, jakich oni wobec siebie używali, a ja niejedno w życiu słyszałem, to nie słyszałem. To był rekord, Mount Everest. Jak oni się na siebie nawzajem rzucili… – mówił.
Potem dodał, że Trybunał Konstytucyjny przed dwoma laty, kiedy jego decyzja wywołała masowe uliczne protesty, „nie mógł podjąć innej decyzji” niż usunięcie jednej z przesłanek aborcyjnych, „chyba że chce się jawnie łamać prawo”.
– W tym składzie, który jest teraz, ale także w poprzednich składach, to nie wchodziło w grę – powiedział prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Akademia PiS będzie kontynuowana z innymi liderami partii.
