Czy ceny mieszkań zaczną w końcu spadać? Dziś widać, że zaczęły rosnąć marże w kredytach hipotecznych. Banki także podnoszą kryteria przyznawania tego typu kredytów. Czy zmniejszy to popyt na nieruchomości, a tym samym spadną ich ceny?
Ciekawą analizę przeprowadził portal Bankier.pl. Na jej potrzeby sprawdził, jak na przestrzeni miesięcy wygląda sytuacja na rynku kredytów hipotecznych „bezdzietnego małżeństwo mieszkającego w mieście pow. 500 tys. mieszkańców”. W badaniu chce ono nabyć mieszkanie na rynku pierwotnym o wartości 337,5 tys. zł (50 m kw.). Oboje zarabiają łącznie 6,2 tys. zł miesięcznie, w oparciu o umowy o pracę na czas nieokreślony. Para może pochwalić się też pozytywną historią kredytową.
„Klienci gotowi są skorzystać z dodatkowych produktów banku, aby obniżyć marżę kredytową. Nie chcą jednak nabywać produktów inwestycyjnych i ubezpieczeń z funduszami kapitałowymi. Zobowiązanie zaciągane jest na 30 lat i spłacane w ratach równych” – dodaje portal.
Banki podnoszą marże
W zupełnie innym kierunku podąża średnia zdolność kredytowa. W lipcu osiągnęła ona najniższą wartość od początku 2018 r. Analizowana para może liczyć na sfinansowanie nieruchomości w kwocie 567,9 tys. zł. Początkiem 2018 r. była to wartości o 50 tys. zł wyższa.