Analitycy Citi oraz Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska zaktualizowali rekomendacje dla akcji PGE.
Piotr Dzięciołowski z Citi obniżył w najnowszym raporcie rekomendację dla PGE z “kupuj” do “neutralnie”. Cena docelowa akcji spadła zaś z 9,30 PLN do 9,10 PLN. Z kolei Łukasz Prokopiuk z Domu Maklerskiego BOŚ obniżył rekomendację z “kupuj” do “sprzedaj”, a cena docelowa akcji z 11 złotych spadła aż do 7,2 PLN.
Powyższe aktualizacje rekomendacji poważnie zaniepokoiły akcjonariuszy Polskiej Grupy Energetycznej. W efekcie, kurs spółki stracił wczoraj 5,2%, a dziś przecena jest kontynuowana.
Analityk Citi obniża cenę docelową dla akcji PGE
Piotr Dzięciołowski, analityk Citi w swoim najnowszym raporcie uważa, że perspektywa wydzielenia aktywów węglowych, która podniosła wycenę sektora w 2023 roku, może już nie wspierać notowań.
Analityk Citi jest zdania, że pogarszające się warunki na rynku węgla i wytwarzania energii powodują, że spółkom mogą być zaproponowane słabsze warunki przejęcia aktywów niż w ubiegłym roku, kiedy rząd sporządził wycenę na podstawie wysokich cen z okresu kryzysu energetycznego.

Partnerem portalu Portfel Polaka jest Plantwear S.A., polski producent zegarków i biżuterii, oferujący najwyższej jakości produkty wykonane z naturalnych surowców: drewna i kamieni szlachetnych. Odkryj piękno i unikalność modowych dodatków.
W efekcie, Piotr Dzięciołowski, w ujawnionym wczoraj raporcie, obniżył ceny docelowe dla akcji trzech najważniejszych polskich spółek energetycznych. Mowa tu o takich podmiotach, jak PGE, TAURON Polska Energia i Enea. Co więcej, w przypadku PGE analityk obniżył również rekomendację z “kupuj” do “neutralnie”.
PGE z rekomendacją “sprzedaj” od DM BOŚ
Z kolei Łukasz Prokopiuk, analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska w swoim raporcie z 7 lutego, którego treść wczoraj obiegła media branżowe, stwierdził, iż “w ostatnich tygodniach kurs akcji PGE zachowywał się względnie dobrze, niemniej obecnie walory spółki nie mają wiele do zaoferowania inwestorom mniejszościowym poza złudnymi nadziejami, że aktywa węglowe zostaną wkrótce sprzedane po dobrej cenie”.
Zdaniem analityka Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska niewątpliwie owa sprzedaż w końcu dojdzie do skutku, jednak nie spodziewa się on, że stanie się to przed końcem bieżącego roku. Ponadto, Łukasz Prokopiuk sądzi, że wycena tych aktywów będzie “prawdopodobnie znacznie niższa niż wynegocjowana w projekcie NABE”.
Analityk ocenił ponadto, że “tymczasem perspektywy dla produkcji energii nadal się pogarszają”, dlatego wyraźnie obniżył on krótkoterminowe i długoterminowe prognozy finansowe dla PGE.
Łukasz Prokopiuk zaznaczył, iż “dochodzi do tego przekonanie, że produkcja oparta na węglu brunatnym staje cię coraz mniej konkurencyjna w porównaniu do innych źródeł energii konwencjonalnej”.
W efekcie, analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska w raporcie z 7 lutego obniżył rekomendację dla PGE z “kupuj” do “sprzedaj”, a cena docelowa akcji z 11 złotych spadła aż do 7,2 PLN.
Akcje mocno w dół
Raporty analityczne, w których obniżono rekomendacje dla Polskiej Grupy Energetycznej i dokonano redukcji ceny docelowej jej akcji, wywołały wyraźny niepokój wśród akcjonariuszy spółki. W efekcie, kurs PGE spadł wczoraj aż o 5,2%.
Co gorsza, dziś obniżka ta jest kontynuowana. W tej chwili akcje Polskiej Grupy Energetycznej tanieją o 1,7%. Warto przy tym zauważyć, że ich kurs jest w tej chwili niższy od ceny docelowej wyznaczonej przez analityka Citi, ale zarazem wciąż wyższy od ceny docelowej, którą znajdziemy w raporcie Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.