Chainalytic podkreśla, że szacunki dotyczące finansowania terroryzmu związanego z kryptowalutami są często zawyżone, gdyż analitycy uwzględniają wszystkie transakcje przetwarzane przez pośredniczących w procesie dostawców usług.
Krypto nie pomagają terrorystom?
Firma analityczna Chainalytic „poprawia” pewne raporty i analizy krążące w mediach, które wyolbrzymiają rolę kryptowalut w finansowaniu terroryzmu. W niedawnym raporcie mającym na celu skorygowanie błędnych przekonań dotyczących wykorzystania kryptowalut przez terrorystów do finansowania swoich operacji, Chainalytica ujawnia, że aktywa cyfrowe odgrywają niewielką rolę w tej działalności.
Chainalytic wskazuje na to, że chociaż niektóre organizacje terrorystyczne, w tym Hamas, Dżihad i Hezbollah, zbierają datki w kryptowalutach, a potem przekazują fundusze za pomocą blockchainów, transakcje te stanowią niewielki ułamek takich nielegalnych transakcji.
„Finansowanie terroryzmu stanowi bardzo małą część i tak już bardzo małej części wolumenu transakcji kryptowalutowych, która jest nielegalna” – stwierdziło Chainalytic.
W raporcie zauważono, że grupy terrorystyczne w przeszłości wykorzystywały tradycyjne metody oparte na walutach fiat (np. firmy fasadowe) jako swoje główne kanały finansowania i prawdopodobnie nadal będą to robić.
Partnerem portalu Portfel Polaka jest uznana giełda kryptowalut EXMO.com.
Ciesz się bezproblemowym handlem bez ukrytych opłat na EXMO.com! Kupuj Bitcoin, Ethereum, XRP i inne kryptowaluty za złotówki.
Chainalytic podkreśliło też, że przejrzystość transakcji opartych na blockchainach sprawia, że jest to mniej odpowiedni sposób zbierania środków dla terrorystów, co jest głównym powodem, dla którego Hamas przestał przyjmować darowizny w postaci bitcoinów. Ta przejrzystość pozwala organom ścigania śledzić pochodzenie i miejsce docelowe każdej transakcji w łańcuchu bloków, co jest prawie niemożliwe do osiągnięcia w przypadku zwykłych transferów pieniężnych.
W raporcie odniesiono się ponadto do błędów w analizie przepływów kryptowalut w kontekście finansowania terrorystów. Po niedawnym ataku Hamasu na Izrael pojawiło się kilka raportów na temat szacunkowej ilości kryptowalut wykorzystywanych do finansowania działalności tej grupy. Chainalytic podkreśliło teraz jednak, że szacunki dotyczące finansowania terroryzmu związanego z kryptowalutami są często zawyżone, gdy analitycy uwzględniają wszystkie transakcje przetwarzane przez pośredniczących dostawców usług, a nie tylko te bezpośrednio powiązane z grupami terrorystycznymi. W praktyce chociaż duże sumy kryptowalut mogą wydawać się powiązane z terrorystami, znaczna część tych funduszy jest niepowiązana i jest częścią legalnego handlu. Aby poprawić anonimowość, większość dostawców usług łączy wiele transakcji od różnych użytkowników. Dlatego śledzenie takich transakcji może skutkować niedokładnymi szacunkami.
W raporcie przytoczono przykład portfela rzekomo powiązanego z finansowaniem terroryzmu, którego kontrahentami było około 20 podejrzanych usługodawców. U jednego z kontrahentów firma odkryła wiele transakcji obejmujących ogromne ilości kryptowalut o wartości ponad 82 milionów dolarów. Chainalytic wskazało, że błędem byłoby stwierdzenie, że całość środków została zebrana na finansowanie terroryzmu. Po dokładnej analizie okazało się, że tak właśnie było.