Podczas Konferencji Invest Cuffs 2023 w Krakowie miała miejsce debata na temat rosnącego wpływu koncepcji ESG i impact investingu na rynki akcyjne. Udział w niej wzięli wybitni eksperci finansowi – Kamil Gemra, Łukasz Blichiewicz, Adam Narczewski i Ludwik Sobolewski.
Podczas debaty paneliści zgłębiali zagadnienia związane z rosnącym znaczeniem odpowiedzialności społecznej i środowiskowej w decyzjach inwestycyjnych. Dyskutowano o tym, jak firmy zgodne z ESG oraz inwestycje o pozytywnym wpływie wpływają na dynamikę rynków akcyjnych, zarówno od strony podażowej, jak i popytowej.
Czy ESG to rewolucja, która zmieni świat?
ESG wbrew pozorom nie jest wielką rewolucją. To po prostu standard, który już za chwilę będzie wdrożony w sporej części podmiotów publicznych, a już niebawem we wszystkich notowanych na giełdach. Stanowić on będzie zbiór obowiązków, którym wszystkie spółki, bez wyjątku, będą musiały się poddać.
Warto jednak mieć świadomość, że wiele spółek uznawanych za działające w zgodzie ESG tak naprawdę praktykuje greenwashing – nie dba zbytnio o środowisko czy ład korporacyjny, tylko w ten sposób próbuje się wypromować, wykorzystać aktualną modę.
Czy niektóre spółki wyróżniają się pod kątem ratingów ESG?
Oczywiście, że tak – po prostu są to największe spółki, które jest stać na zatrudnianie sztabu ekspertów odpowiedzialnych za te raporty. W dalszej przyszłości nie będzie to miało jednak znaczenia, ponieważ wszystkie spółki będą musiały spełniać normy ESG.
Czy z perspektywy inwestora powinno się patrzeć na ratingi ESG?
Jak najbardziej, ponieważ dane z globalnych rynków funduszy inwestycyjnych pokazują, że coraz większy strumień inwestycji jest kierowany na inwestycje z segmentu ESG. W ten sposób fundusze inwestycyjne już dziś zwiększają ich wycenę.
W efekcie, w perspektywie długoterminowej (najlepiej kilkunastoletniej) segment ESG powinien sobie na rynku kapitałowym radzić znacznie lepiej niż segment gospodarki tradycyjnej.
Czy spółki z reguły koncentrują się na wszystkich trzech składowych ESG?
Absolutnie nie. Bardzo często zdarza się tak, że spółki przyjazne środowisku nie dbają o ład korporacyjny, czego przykładem jest choćby Tesla. Z drugiej strony liczne spółki wydobywcze świetnie traktują swoich pracowników i zapewniają im wysokie wynagrodzenie, ale kompletnie nie spełniają norm ESG pod kątem dbania o środowisko.
Jak dziś przekonać małe firmy do zainteresowania się zasadami ESG?
Niestety, przede wszystkim wartością marketingową – aby skorzystały z obecnej mody i mogły się w ten sposób wypromować. W zasadzie wystarczy spełniać kilka pojedynczych aspektów ESG, na których mała firma może zbudować swój marketing.
Istotne dla startupu mogą być również namacalne oszczędności finansowe, które wynikają z przestrzegania zasad ESG. Startupy i małe firmy są bowiem nastawione na dynamiczny rozwój – chcą ze swoim produktem lub usługą jak najszybciej trafić do jak największej liczby klientów. Kwestie ideologiczne nie mają tutaj z reguły znaczenia.
Jak będzie wyglądać przyszłość trendu ESG?
Dziś ESG jest niestety przede wszystkim trendem marketingowym. Cały czas ten segment będzie jednak się rozwijać i za kilka lub maksymalnie kilkanaście lat obecne wysokie ratingi ESG staną się standardem wśród większości dużych firm – zwłaszcza w segmentach S i G, czyli społecznej odpowiedzialności i ładzie korporacyjnym.
Ponadto, trend ESG powinien być cały czas napędzany globalnym konfliktem mocarstw, gdyż odchodzenie od ropy naftowej i gazu ziemnego będzie skutkować większym zwróceniem uwagi na dbanie o środowisko i zmniejszenie emisji dwutlenku węgla.
Zapraszam do samodzielnego zapoznania się z całym nagraniem, znajduje się ono poniżej: