– To wszystko jest postawione na głowie. Jak całe państwo PiS. To państwo PiS w pigułce. Najchętniej PiS wszystko przerzuciłby na samorządy i zrzucił z siebie całą odpowiedzialność – powiedział w Radiu ZET były przewodniczący PO, Grzegorz Schetyna, krytykując rząd PiS za to, jak nie radzi sobie w czasie kryzysu energetycznego. Przy okazji obiecał, że jeżeli jego partia dojdzie do władzy, Polacy dostaną tańszy prąd.
Schetyna obiecuje
Jak dodał, „samorządy nie są od tego, bo to państwo musi zapewnić trwałe, stałe dostawy węgla”.
– Rząd chce przekonać opinię publiczną, że to nie oni są winni sytuacji z węglem, tylko samorządy, które nie chcą go rozwozić po domach. To absurdalne – tłumaczył były lider Platformy.
Został też zapytany o dostawy węgla, gdy Platforma Obywatelska dojdzie do władzy.
– Nie będzie kłopotu z dostawami węgla. Trzeba to egzekwować od obecnych rządzących – zapowiedział.
Potem dopytywany czy gwarantuje, że rząd PO sprawi, że prąd będzie tańszy, odpowiedział, że „zdecydowanie tak”. Jak dodał, „prąd musi być tańszy, a rosnące ceny muszą być blokowane przez politykę państwa”.
– Państwo jest po to, by gwarantować bezpieczeństwo, także energetyczne – ocenił. – Musimy przygotować ochronę dla mieszkańców. Trzeba się dobrze zastanowić, w jaki sposób uderzyć w marżę firm – powiedział Schetyna.
Problemem PO jest jednak to, że nadal nie przedstawiła swojego programu. Nie wiemy więc, jak partia chce zapewnić nam większe ilości węgla i tańszy prąd.
Temat wojny na Ukrainie
W czasie wywiadu pojawił się też temat wojny na Ukrainie, na której Rosja radzi sobie ostatnio nienajlepiej.
– W tym szaleństwie dyktatora [chodzi o Władimira Putina – przyp. jw], który traci poczucie pewności siebie, którego rzeczywistość demoluje cały światopogląd, rzeczywistość go upokarza, [to] wielka kompromitacja – twierdzi polityk PO.
Potem pojawił się wątek udanego zamachu na córkę Aleksandra Dugina. Niedawno media w USA zasugerowały, że za tym stały służby Ukrainy.
– Ta informacja jest szokująca. Nie chcę dziś nic jednoznacznie stwierdzić, bo Kijów nie potwierdza – komentował nowe teorie Schetyna.
