Donald Trump ma narastające problemy. Sekretarz stanu Maine w USA, Shenna Bellows, zdecydowała w czwartek o wykluczeniu go z prawyborów prezydenckich w tym stanie. Czy oznacza to, że Trump jednak nie wystartuje w wyborach?
Donald Trump jednak bez Białego Domu?
Bellows twierdzi, że Trump jest winny wzniecenie zamieszek, do których doszło w Waszyngtonie w styczniu 2021 roku. Chodzi o słynny atak na Kapitol, w czasie którego zwolennicy republikanina weszli do amerykańskiego parlamentu. Bellows dodała, że Trump wezwał swoich wyborćów do wspomnianego marszu na Kapitol, by nie dopuścić do zatwierdzenie przez Kongres wyników wyborów prezydenckich. Upierał się, że mu je „ukradziono”, sugerując, że zostały sfałszowane.
Sekretarz stanu zawiesiła swoją decyzję do czasu wydania orzeczenia w tej sprawie przez stanowy sąd najwyższy.
„Decyzję podjęto po tym, jak grupa byłych ustawodawców z Maine stwierdziła, że Trump powinien zostać wykluczony zgodnie z konstytucją Stanów Zjednoczonych, która zabrania sprawowania urzędu osobom angażującym się w 'powstanie lub bunt’ po wcześniejszym złożeniu przysięgi Stanom Zjednoczonym” – podała agencja AP.
Trump oczywiście może odwołać się od decyzji do sądu stanowego. Maine o jednak kolejny stan, który rzuca mu kłody pod nogi. Wcześniej wykluczono go z prawyborów w Kolorado. Wiadomo, że prawnicy Trumpa odwołają się do Sąd Najwyższy USA. Za swoją próbę unieważnienia wyborów w 2020 roku były prezydent został już też oskarżony w stanie Georgia. Nie postawiono mu jednak zarzutów związanych z atakiem na Kapitol.
Trump wygrywa w swojej partii
Jeżeli uda się zablokować start Trumpa w wyborach, będzie to istny paradoks. Może to też doprowadzić do naprawdę groźnych zamieszek. Dlaczego? Chodzi o to, że – jeżeli wierzyć sondażom – były prezydent wręcz miażdży swoją konkurencję. Ma parokrotną przewagę nad swoim głównym rywalem Ronem DeSantisem, którego w badaniach popiera nieco ponad 10 proc. badanych.
Prawnicy Trumpa dbają o to, by ich klient jednak mógł znów walczyć o Biały Dom. Kwestionują np. zarzuty o jego roli w zamieszkach na Kapitolu.
