W ciągu ostatniego tygodnia na stacjach paliw olej napędowy potaniał średnio o 13 groszy na litrze, benzyna 95-oktanowa o 8 groszy, a autogaz o 5 groszy.
Jak podkreślają analitycy, obniżki detalicznych cen paliw to efekt spadku cen w hurcie, który jest z kolei spowodowany mocną złotówką i przeceną ropy naftowej. Jednocześnie za paliwa nadal płacimy znacznie więcej niż przed atakiem Rosji na Ukrainę.
Ile dziś zapłacimy za benzynę i olej napędowy? 
Dziś za litr benzyny Pb 95 zapłacimy średnio 6.64 PLN. W przypadku Pb 98 musimy liczyć się z przeciętnym wydatkiem rzędu 7.24 PLN.
Co ciekawe, niższy koszt muszą ponosić kierowcy aut z silnikiem Diesla. Średnia cena za litr oleju napędowego na stacjach paliw wynosi obecnie 6.36 PLN. Litr autogazu kosztuje natomiast teraz średnio 3.02 PLN.
Warto dodać, że po majówce ceny benzyny i oleju napędowego spadły średnio o 10 groszy w porównaniu do wskazań na stacjach z ostatnich dni kwietnia. Co więcej, analitycy przewidują, że w kolejnym tygodniu czekają nas dalsze obniżki.
Litr benzyny znów ma przecenić się średnio o 10 groszy, oleju napędowego nawet o 15 groszy, zaś cena autogazu ma spaść poniżej 3 złotych za litr.
Dlaczego za paliwa płacimy dziś znacznie więcej niż przed wybuchem wojny na Ukrainie?
Warto zwrócić również uwagę na jedną istotną kwestię. Otóż, w ostatnim tygodniu przed atakiem Rosji na Ukrainę, w lutym 2022 roku, za litr benzyny płaciliśmy średnio 5.39 PLN, a za litr oleju napędowego – 5.45 PLN.
Co więcej, kurs ropy naftowej – konkretnie europejskiej mieszanki Brent – wynosił wtedy około 96 dolarów za baryłkę. Dziś natomiast za litr benzyny płacimy przeszło złotówkę więcej, podczas gdy baryłką ropy Brent jest tańsza aż o 22 dolary. Dlaczego tak się dzieje?
Wyższe marże, słabsza złotówka 
Na grupę różnych czynników wskazuje Krzysztof Pado, zastępca dyrektora wydziału analiz i informacji w Domu Maklerskim BDM. Wyjaśnia on, że jeśli porównamy obecne dane do połowy lutego 2022 roku, to wyższe są zarówno marże rafineryjne, jak i kurs dolara wobec złotego.
Podniesienie akcyzy oraz opłaty paliwowej i emisyjnej
Ponadto, wzrosły również narzuty państwa na ceny paliw, takie jak akcyza czy opłaty paliwowa i emisyjna. Te elementy także dorzuciły w tym czasie kilkanaście groszy do ceny gotowych paliw.
Wyższe koszty dostaw ropy i paliw
Ponadto, warto zauważyć, że przed wybuchem wojny to Rosja była głównym dostawcą ropy naftowej do Polski. Był to kierunek najbardziej efektywny ze względów logistycznych i kosztowych.
Teraz odcięliśmy się od tego źródła, więc wpływa to na wyższe koszty produkcji w rafineriach. Musimy więcej płacić także z powodów droższego transportu importowanych paliw czy niższej rynkowej konkurencji.
