– Rosja konsekwentnie nie rezygnuje z podboju Ukrainy. Może to zająć lata – powiedział w poniedziałek szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. Jak jednak dodał, przełom może nastąpić już jesienią tego roku.
Szef BBN mówi o wojnie na Ukrainie
Szef BBN na antenie Polsatu mówił o obecnej sytuacji na Ukrainie.
– Rosja konsekwentnie nie rezygnuje z podboju Ukrainy. Może to zająć lata. Troszeczkę przypomina to sytuację XVII-wieczną, kiedy to carskie imperium podbijało i Ukrainę, i później Chanat Krymski. Te wojny trwały latami – powiedział Soloch. – Myślę, że takie jest nastawienie elit rosyjskich. Dobrze, nie podbijemy teraz w tej kampanii całej Ukrainy, to będziemy mielić ją po kawałku – dodał.
Wszedł też na temat referendów przeprowadzanych na okupowanych terenach. Jego zdaniem te są po to, by stworzyć sytuację prawną, która pomoże dokonać włączenia tych ziem do Rosji. Po nich próby odbicia tych ziem, będą traktowane już mogły być jako atak na samą Rosję.
– I wtedy wzrasta groźba użycia broni masowego rażenia, na przykład broni nuklearnej. To są wszystko spekulacje, ale widać pewną konsekwencję w tych działaniach rosyjskich. Skuteczność niska, ale tam gdzie oni działają, działają konsekwentnie – tłumaczył.
Dalej ocenił skuteczność działań Rosjan. Powiedział, że powolutku, taktyką ataków dywanowych Rosjanie w Ługańsku i Doniecku posuwają się do przodu.
– Z kolei, jeśli mówimy o południu to tam znowu to samo dzieje się, jeśli chodzi o działania ukraińskie. Powolutku jakieś tam miejscowości są odbijane. Ale to nie jest ofensywa – stwierdził szef BBN.
– Sukces ofensywy ukraińskiej dawałby jakieś podstawy do rozmów czy to pokojowych, czy to przynajmniej dotyczących zawieszenia ognia. Na razie takich rozstrzygnięć nie mamy, na razie nic takiego się nie dzieje. Ale rzeczywiście wszystko wskazuje, że najbliższe dwa miesiące mogą się okazać decydujące. Czy dojdzie do ofensywy, czy nie będzie równolegle ofensywy ukraińskiej – powiedział.
– Rozstrzygnięcia przełomowe powinny nastąpić gdzieś do października. Czy do tego dojdzie, czas pokaże – wyjaśnił.