Do radarów drogowych dodaje się powoli systemy AI. Sztuczna inteligencja pomoże wyłapywać nie tylko piratów drogowych, ale też osoby, które rozmawiają w aucie przez telefon.
AI schwyta każdego pirata drogowego!
Radar drogowy AI, który został postawiony przy autostradzie A30 w pobliżu Launceston w Kornwalii, pozwolił już na złapanie ponad 300 kierowców łamiących prawo. I to tylko w czasie trzech dni od jego włączenia. Co ciekawe, wyłapuje nie tylko piratów drogowych, ale też osoby, które w czasie prowadzenia samochodu rozmawiają przez telefon.
– Kamery wykorzystują sztuczną inteligencję do wykrywania potencjalnych przestępstw, ale są nadzorowane przez ludzi. Wszystkie obrazy są przeglądane przez funkcjonariusza – tłumaczył BBC przedstawiciel policji w hrabstwach Devon i Kornwalii.
Jak działa ów system, że jest taki skuteczny? Jest oparty na kilku kamerach o krótkich czasach otwarcia migawki, lampie błyskowej na podczerwień oraz systemie obiektywów. Kamery pozyskują obrazy, a ten potem są analizowane przez AI. Następnie, gdy sztuczna inteligencja wykryje coś podejrzanego, obrazy są anonimizowane i wysyłane do policji. Funkcjonariusze wykonują potem już zwykłą, ludzką pracę – analizują, czy faktycznie doszło do popełnienia przestępstwa.
Jak na razie system działa bardzo dobrze i jest niezwykle wydajny. W czasie pierwszych 72 godzinach od włączenia AI wykryła dokładnie: 117 wykroczeń związanych z używaniem telefonów komórkowych podczas prowadzenia pojazdu oraz 180 dotyczących pasów bezpieczeństwa.
Policja jest rozczarowana
Problem podniesienia bezpieczeństwa na drogach jest palący, bowiem, zgodnie z danymi służb, tylko w ubiegłym roku na drogach w obu powiatach w okolicy radaru AI – Devon i Kornwalii – zginęło 48 osób. Aż 738 zostało ciężko rannych.
Adrian Leisk, szef bezpieczeństwa drogowego policji w hrabstwach Devon i Kornwalii, przekazał, że policja była „rozczarowana” tym, co zobaczyła dzięki AI. Okazało się bowiem że bardzo dużo kierowców łamie przepisy drogowe dot. bezpieczeństwa. Niemal nagminne są rozmowy przez telefon komórkowy. Do tego nie zapinali pasów bezpieczeństwa.
– Wykorzystujemy nową technologię, aby wysłać jasny komunikat do każdego, kto nadal korzysta z telefonu za kierownicą – zostaniesz złapany – ostrzegł Leisk.
