Rok 2023 był pełen niespodzianek i dynamicznych zmian na rynku pracy. Widzieliśmy wzrost płac dla pracowników, a także coraz większy wpływ sztucznej inteligencji na sposoby wykonywania obowiązków zawodowych.
Po wkroczeniu w rok 2024 wielu z nas zastanawia się, jakie kluczowe trendy i innowacje czekają nas w kolejnych miesiącach. W tym artykule przyjrzymy się prognozowanym kierunkom, które będą kształtować rynek pracy w najbliższych miesiącach. Od wzrostu oczekiwań względem pracowników i pracodawców, rozwój nowych technologii, aż po zmiany w zakresie odejścia od przyglądania się dyplomom, a skierowaniu się w stronę umiejętności.
Wzajemny wzrost oczekiwań: pracowników do pracodawców oraz pracodawców do pracowników
Jak podaje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (źródło: parp.gov.pl) „Aktualne trendy na rynku pracy odzwierciedlają dynamiczne zmiany w oczekiwaniach zarówno pracodawców, jak i pracowników. W ofertach pracy dominują benefity takie jak szkolenia (83%) i pakiety medyczne (68%), a także pakiety sportowe (60%) oraz wysokie wynagrodzenia (54%). Kandydaci preferują aplikowanie na oferty pracy głównie za pomocą laptopów (59%) i smartfonów (77%), przykładając dużą wagę do widełek płacowych w ogłoszeniach (81% oczekuje tej informacji)”.
Obecne trendy, jak podaje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, ukazują dynamiczne zmiany w oczekiwaniach obu stron. Z jednej strony, pracownicy coraz śmielej występują o benefity, takie jak szkolenia, pakiety medyczne czy sportowe, a także wysokie wynagrodzenia. Z drugiej zaś strony, pracodawcy starają się dostosować oferty pracy do oczekiwań kandydatów, zwiększając atrakcyjność ofert i angażując się w proces rekrutacji.
Wzrost oczekiwań ma zasadnicze znaczenie dla równowagi na rynku pracy. Jest to efekt ewolucji świadomości zarówno pracowników, jak i pracodawców, którzy coraz lepiej rozumieją swoje potrzeby i możliwości. Zwiększone wymagania ze strony pracowników mogą wynikać z rosnącej świadomości ich wartości na rynku pracy oraz z coraz większej konkurencji między firmami o najlepszych kandydatów. Z drugiej strony, pracodawcy, chcąc pozyskać i zatrzymać najlepszych pracowników, są skłonni inwestować w rozwój pracowników oraz zapewnić im atrakcyjne warunki.
Rosnąca wiedza na temat swoich pozycji zarówno pracowników, jak i pracodawców, stwarza nowe wyzwania i możliwości. Dla pracowników oznacza to większą pewność siebie i świadomość swojej wartości, co może istotnie przyczynić się do wzrostu ich motywacji i zaangażowania w wykonywane obowiązki. Dla pracodawców, z kolei, oznacza to konieczność dostosowania się do zmieniających się oczekiwań kandydatów i pracowników oraz kreowania atrakcyjnych ofert pracy, które pozwolą na pozyskanie i zatrzymanie najlepszych talentów.
Powszechność sztucznej inteligencji i coraz większa automatyzacja
Szybki rozwój sztucznej inteligencji z całą pewnością będzie miał istotny wpływ na rynek pracy w 2024 roku. Wraz z coraz większym wykorzystaniem technologii opartych na sztucznej inteligencji, spodziewamy się automatyzacji wielu rutynowych zadań, co może prowadzić do restrukturyzacji wielu zawodów i zmian w ich charakterze.
Pierwszym widocznym skutkiem rozwoju sztucznej inteligencji na rynku pracy będzie prawdopodobnie zmniejszenie zapotrzebowania na pracowników, którzy wykonują powtarzalne i rutynowe czynności. Automatyzacja procesów w wielu sektorach, takich jak produkcja, handel czy obsługa klienta, może prowadzić do redukcji liczby miejsc pracy, które nie wymagają kreatywności czy decyzyjności, a tym samym zmusić pracowników do dostosowania się do nowych warunków zatrudnienia.
Z drugiej strony, rozwój sztucznej inteligencji otwiera także nowe możliwości dla tworzenia i rozwoju nowych zawodów oraz sektorów gospodarki. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na specjalistów zajmujących się analizą danych, programowaniem czy inżynierią sztucznej inteligencji, można spodziewać się powstania nowych miejsc pracy, które będą wymagały zaawansowanych umiejętności technicznych i analizy danych.
Dyplom nie ma znaczenia
W 2024 roku kandydaci z umiejętnościami mogą być „bardziej wartościowi” dla pracodawców niż Ci, którzy mają wiele dyplomów i szkół bez doświadczenia praktycznego. Jak podaje rynekpracy.pl – „Pracodawcy rozumieją, że tzw. idealni kandydaci (osoby z „doskonałym wykształceniem i doświadczeniem” spełniającym wymagania ich organizacji) są deficytowi. Dlatego też, coraz częściej firmy porzucają długą listę oczekiwań i wymagań na rzecz zatrudniania opartego na umiejętnościach. Podejście to obejmuje rekrutację kandydata ze względu na jego umiejętności i potencjał, a nie tylko kwalifikacje lub wykształcenie”.
W ostatnich latach obserwujemy istotne przesunięcie w podejściu firm do procesu rekrutacyjnego. Tradycyjne wymagania związane z posiadaniem konkretnego dyplomu czy stopnia naukowego zaczynają tracić na znaczeniu na rzecz bardziej praktycznego podejścia opartego na umiejętnościach i potencjale kandydatów.
To zjawisko wyraźnie wskazuje na ewolucję rynku pracy w kierunku otwarcia na różnorodność ścieżek kariery oraz alternatywnych form zdobywania wiedzy i doświadczenia.
W coraz większej liczbie branż, zwłaszcza tych związanych z nowymi technologiami, innowacjami oraz sektorem usług, wartość tradycyjnego dyplomu stopniowo ustępuje miejsca dla umiejętności praktycznych i kompetencji miękkich. Firmy będą zdawać sobie sprawę, że idealny kandydat nie zawsze musi mieć imponujący zbiór stopni naukowych, ale powinien być wyposażony w wiedzę oraz umiejętności, które są kluczowe dla efektywnego wykonywania pracy.
Wydaje się, że wobec rosnącego zapotrzebowania na specjalistów w różnorodnych dziedzinach, a jednocześnie ograniczonej liczby osób posiadających odpowiednie dyplomy, przedsiębiorstwa zmuszone będą do elastycznego podejścia do rekrutacji. To szczególnie otwiera drzwi dla osób, które nie mają formalnego wykształcenia w danej dziedzinie, ale dysponują niezbędnymi umiejętnościami oraz motywacją do nauki i rozwoju.