W najnowszym raporcie KuCoina skupiającym się na trendach kryptowalut w Turcji oszacowano, że aż 52% mieszkańców tego kraju w wieku od 18 do 60 lat zainwestowało już w bitcoiny lub altcoiny. W listopadzie 2021 r. odsetek ten wyniósł 40%, co wskazuje, że w ciągu ostatnich kilku lat Turcy wykazali duże zainteresowanie wykorzystaniem aktywów cyfrowych jako zabezpieczenia przed inflacją.
Turcja inwestuje w BTC
Kraj boryka się ostatnio z poważnymi problemami gospodarczymi, a jego waluta krajowa spadła do rekordowego poziomu w stosunku do dolara amerykańskiego.
Partnerem portalu Portfel Polaka jest uznana giełda kryptowalut EXMO.com.
Ciesz się bezproblemowym handlem bez ukrytych opłat na EXMO.com! Kupuj Bitcoin, Ethereum, XRP i inne kryptowaluty za złotówki.
Teraz zauważono, że coraz więcej kobiet też inwestuje w BTC. Różnica między płciami zaczęła się zmniejszać, przy czym 47% HODLerów w wieku od 18 do 30 lat to kobiety. Ogólnie rzecz biorąc, mężczyźni nadal dominują – jest ich aż 57%.
Oczekuje się, że młodsze pokolenia są najbardziej aktywne w przestrzeni kryptowalut. Inwestorzy w wieku 31–44 lata stanowią większość – 48%. Kolejna grupa to inwestorzy w wieku 18–30 lat (37%).
Prawie jedna trzecia wszystkich uczestników rynku kryptowalut weszła na rynek w ciągu ostatnich trzech miesięcy, co ilustruje chęć ludzi do szukania i korzystania z alternatywnych narzędzi finansowych, aby zachować swoje oszczędności w obliczu obecnych zawirowań finansowych. 33% inwestorów w wieku poniżej 30 lat zainwstowało na rynku ponad 100 000 TL (około 3800 USD).
Stopa inflacji w Turcji należy ostatnio do najwyższych na świecie, a kontrowersyjna polityka prezydenta Erdogana nie pomaga jej okiełzaniu. W rzeczywistości jego ponowny wybór na głowę państwa, do czego doszło na początku tego roku, doprowadził do kolejnego krachu tureckiej liry.
Nic więc dziwnego, że w ciągu ostatnich kilku lat Turcy zwrócili uwagę na waluty cyfrowe, takie jak bitcoin (BTC) i tether (USDT). Za istotne czynniki można uznać również ograniczenia w zakupie walut obcych, a nawet złota za lirę, nałożone przez krajowe organy nadzoru.
Z raportu wynika też, że Turcy inwestują w bitcoina, stablecoiny i ether.
Sprawa jest polityczna
Można śmiało założyć, że wybory prezydenckie w Turcji w połowie maja br. mogły mieć wpływ na lokalny sektor kryptowalut, gdyż dwóch kandydatów – Recep Erdogan i Kemal Kilicdaroglu – mają zupełnie odmienne poglądy w tej kwestii
Erdogan, który rządzi od 2014 r., powiedział w 2021 r., że rząd prowadzi wojnę z aktywami cyfrowymi i „absolutnie nie ma zamiaru ich wykorzystywać”. Kilicdaroglu obiecywał pomóc w rozwoju platform z ryhnku Web3. Skrytykował także decyzję banku centralnego o zakazie stosowania kryptowalut jako środka płatniczego.
Mimo zwycięstwa w większości dużych miast, m.in. w Stambule, Ankarze i Izmirze, Kilicdaroglu przegrał jednak wybory.