Polacy coraz mniej wydają w restauracjach – słabe perspektywy dla gastronomii?

Udostępnij

Sektor HoReCa (hotele, restauracje, catering) najmocniej odczuł wpływ pandemii COVID-19. Mowa tu przede wszystkim o wyjątkowo długo utrzymywanych ograniczeniach w pracy restauracji i punktów gastronomicznych. W efekcie kondycja branży już na starcie 2022 roku była bardzo kiepska.

A kolejne miesiące przyniosły kolejne problemy. Okazuje się bowiem, że z powodu galopującej w ubiegłym roku, najwyższej w XXI wieku inflacji Polacy zaczęli ograniczać swoje wydatki na konsumpcję. Co gorsza, koszty prowadzenia działalności tego typu także znacząco wzrosły.

W konsekwencji, z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy Biura Informacji Kredytowej wynika, że aktualne zobowiązania branży HoReCa wynoszą już ponad 1,8 miliarda złotych i cały czas dynamicznie rosną.

Najgorzej radzi sobie właśnie gastronomia, której zadłużenie przekracza 800 milionów PLN. Zaległe zadłużenie wpisane do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i w bazie informacji kredytowych BIK miało 6,8% firm gastronomicznych.

Polacy przestają chodzić do restauracji hotele i restauracje

Z najnowszego badania Krajowego Rejestru Długów wynika, że w drugim półroczu 2022 aż 66% Polaków ograniczyło koszty życia. Co więcej 60% zamierza zaciskać pasa również w pierwszym kwartale 2023 roku.

Główną i dominującą przyczyną decyzji o ograniczeniach wydatków, wskazywaną przez ponad 75% naszych rodaków, jest odczuwalny wzrost cen produktów i usług. Na czym natomiast oszczędzamy?

Zgodnie z badaniem 61% osób, które ograniczyły koszty życia, rezygnuje z wyjść do restauracji, barów czy kawiarni. Od wizyty w takich lokalach Polaków powstrzymuje po prostu obawa przed wysokimi cenami i ich skutkami dla portfela.

Gastronomia w opałach

Fakt, że Polacy rezygnują z jedzenia na mieście, stanowi bardzo poważne zagrożenie dla gastronomii. Branża ta, nie dość, że mierzy się z odpływem klientów, to jeszcze odczuwa wzrost kosztów swojej działalności.

Eksperci alarmują, że ten niekorzystny trend może w niedługim czasie wywołać lawinę niewypłacalności. Już dziś z rynku znika coraz więcej małych, lokalnych barów, restauracji i kawiarni.

Gastronomia przoduje w upadłościach i restrukturyzacjach

Mało tego – według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, już w ciągu minionych 12 miesięcy liczba upadłości i restrukturyzacji wzrosła o 20% w stosunku do 2021 roku. Największy przyrost restrukturyzacji widoczny był właśnie wśród firm zajmujących się usługami gastronomicznymi.

Okazuje się bowiem, że w ubiegłym roku aż ponad 4 tysiące punktów gastronomicznych zakończyło działalność. To aż o 60% więcej niż w 2021 roku. upadłość

Przedstawiciele branży przyznają również, że restauratorzy w pierwszej kolejności skracają i upraszczają menu, aby ograniczyć do minimum koszty przechowywania i marnotrawstwa produktów oraz trafić do jak najszerszego grona odbiorców.

Mało tego – alarmują oni także, iż już wkrótce może się okazać, że do naszych ulubionych miejsc pójdziemy tylko w wybrane dni, ponieważ ze względu na cięcie kosztów restauracje będą pracować wybiórczo.

Jakub Bandura
Jakub Bandura
Redaktor portalu PortfelPolaka.pl. Wiedzę z zakresu rynków finansowych i inwestowania zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta statystyki oraz analizy technicznej instrumentów finansowych.

Najnowsze

Zobacz również