W ubiegłym miesiącu ilość gotówki w obiegu wzrosła o prawie 16 miliardów złotych. Był to trzeci najwyższy miesięczny przyrost w historii – więcej banknotów pojawiło się na rynku tylko w dwóch pierwszych miesiącach pandemii koronawirusa. Łączna ilość gotówki w obiegu wynosi już 345,1 miliarda PLN, co jest absolutnym rekordem. Z czego wynika ten wzrost? Co oznacza on w praktyce? Przekonamy się poniżej:
Wojna na Ukrainie wywołała wzrost ilości gotówki w obiegu
Tutaj sprawa jest prosta. Wzrost gotówki w obiegu o 15,7 miliarda złotych był konsekwencją paniki Polaków związanej z wybuchem wojny na Ukrainie. Obawiali się oni, że w obliczu zagrożenia zostaną wprowadzone limity wypłat. Lęk ten był oczywiście zupełnie bezpodstawny. Spowodował on jednak, że aż 10% Polaków wypłaciło w minionym miesiącu wyraźnie więcej gotówki z bankomatów niż zwykle.
Uda się dogonić rekordowy 2020 rok? 
Warto zauważyć, że wzrost ilości gotówki w obiegu jest w naszym kraju widoczny od lat. Rekordowy pod tym względem był 2020 rok, pierwszy pandemiczny, kiedy to jej ilość zwiększyła się aż o 83 miliardy PLN. W ubiegłym roku przybyło z kolei “zaledwie” 33,6 miliarda złotych. Dla porównania na koniec grudnia 2010 ilość pieniądza w obiegu wynosiła 102,7 miliarda PLN, czyli o ponad 240 miliardów mniej niż dziś.
Mniej środków na rachunkach bankowych
Warto zauważyć, że przyrost gotówki w obiegu odbył się kosztem depozytów gospodarstw domowych, których wartość spadła o 7,2 miliarda złotych. Głębszy miesięczny spadek odnotowano w historii tylko raz, w październiku 2001 roku.
Depozyty bieżące gospodarstw domowych spadły o 9 miliardów złotych, a z kolei depozyty terminowe wzrosły o 1,8 miliarda PLN. Oznacza to, że część z nas przestała przechowywać gotówkę na zwykłym rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym, a niektórzy z nich ulokowali swoje oszczędności na lokacie terminowej lub koncie oszczędnościowym.