W 2020 r. z powodu kradzieży wyrejestrowano w Polsce 6910 aut. To dane, jakie zebrał Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jakie marki są kradzione najczęściej?
Jakie auta są najczęściej kradzione!
Liczba aut wyrejestrowanych w 2020 r. z powodu kradzieży utrzymuje się w Polsce na mniej więcej stałym poziomie i to od 2 lat. Roczne wahania są, ale sięgają 1 proc.
Okazuje się , że najniebezpieczniej mieć samochód w woj. mazowieckim. To tam złodzieje są najaktywniejsi (w 2020 r. ukradli 2699 sztuk, co można przeliczyć na ok. 40 proc. wszystkich kradzieży). W samej Warszawie skradziono 1801 aut.
Najbezpieczniejsze pod tym względem były zaś województwa: opolskie, świętokrzyskie i podlaskie.
Najciekawiej robi się, gdy spojrzymy na to, jakie marki są kradzione najczęściej. I tak w 2020 r. złodzieje najchętniej wybierali toyoty. Co znamienne, to ta firma sprzedała też w ubiegłym roku najwięcej nowych aut w Polsce. Trzy czwarte skradzionych toyot było zarejestrowanych w woj. mazowieckim, a ponad połowa (56,5 proc.) w samej Warszawie. Ogółem łupem złodziei padło 787 toyot.
Przestępcy przejęli też ponad pół tysiąca samochodów, które są produkowane w Niemczech (chodzi o takie marki jak: Audi, BMW i Volkswagen).
Używanym autem też nie pogardzimy!
Złodzieje kradną też trochę starsze roczniki. Wśród najczęściej kradzionych modeli dominują wręcz najpopularniejsze auta, które nie są już nowościami.
Najczęściej złodzieje kładą ręce na audi a4 (214 egzemplarzy), a następnie dopiero na bmw serii 5 (175 egz.) oraz audi a6 (159 egz.). Kolejne miejsca zajęły trzy toyoty – w tym nieprodukowany już model auris (było to zarazem najczęściej kradzione auto w 2019 r.) oraz yaris, hit sprzedażowy z 2020 r.
To nie koniec. Popularnością wśród złodziei cieszyły się też auta dostawcze. W tej grupie najczęściej kradzione były fiaty ducato. Przestępcy w 2020 r. ukradli też ponad 100 egz. renault master.
Złodzieje kradli też najczęściej samochody trzyletnie z rocznika 2017. Liczba kradzieży tego typu pojazdów przekroczyła w 2020 r. tysiąc sztuk. Jednocześnie, aż co piąte skradzione w 2020 r. auto miało więcej niż 10 lat.