Czy w tym roku ponownie pójdziemy do urn wyborczych? Jarosław Gowin uważa, że alternatywą dla Zjednoczonej Prawicy są wcześniejsze wybory.
Gowin straszy przedterminowymi wyborami?
– Jedyną alternatywą dla rządu Zjednoczonej Prawicy są przedterminowej wybory – tak o ewentualnej koalicji z opozycją powiedział w środę wicepremier i lider Porozumienia Jarosław Gowin. – Polska potrzebuje spójnego, sprawnego rządu mającego za sobą stabilną większość parlamentarną. Taką stabilną większość może, chociaż ostatnio różnie z tym bywa, zapewnić tylko jeden obóz – obóz Zjednoczonej Prawicy – dodał.
Jego zdaniem nie należy się spodziewać przedterminowych wyborów. Dziś priorytetem dla rządu musi być walka z pandemią i odmrożenie gospodarki.
Pytany, czy chciałby wciąż w przyszłości tworzyć wspólne listy z PiS, odparł, że wierzy, że do 2023 r. Zjednoczona Prawica będzie rządzić Polską
– Co będzie po roku 2023 za wcześnie przesądzać – mówił dalej.
Zjednoczona Prawica się rozpadnie?
Mimo uspokajających słów Gowina, coś dziwnego dzieje się na Nowogrodzkiej. Od początku tej kadencji Sejmu Porozumienie i Solidarna Polska buntują się przeciwko kolejnym pomysłom rządu. Partia Gowina zablokowała np. ustawę, która wprowadzałaby ozusowanie najwyższych umów o pracę. Przeciwko tzw. piątce dla zwierząt głosowali posłowie partii Zbigniewa Ziobry, którzy do tego krytykują rząd z powodu ich zdaniem zbytniej uległości względem Unii Europejskiej.
Od paru tygodni sytuacja stała się już tak napięta, że coraz częściej mówi się o tym, że czekają nas nowe, przedterminowe wybory do Sejmu i Senatu. Opozycja zaprasza Gowina do współpracy i zachęca go wizją nowych stanowisk.
Zgodnie z sondażami do nowego parlamentu dostałby się PiS, KO, Polska 2050 Szymona Hołowni i Lewica. Los Konfederacji, PSL czy obecnych koalicjantów PiS – Porozumienia oraz Solidarnej Polski – nie byłby pewny.
Zapewne z tego ostatniego powodu Gowin nadal się waha. Możliwe, że będzie trwał w koalicji z PiS do końca tej kadencji lub wykona polityczną woltę dopiero pod jej koniec np. wiosną 2023 r. W każdym razie w polskiej polityce czekają nas bardzo ciekawe miesiące…