Rekordowa pod wieloma względami zbiórka środków dla Wisły Kraków potwierdziła, że crowdfunding to potężne narzędzie, jeżeli chodzi o pozyskiwanie kapitału przez spółki, marki czy innego typu projekty. Jaki był ten rok w Polsce pod kątem crowdfundingu? Czy Polacy pokochali taką formę inwestowania? Czego spodziewać się po roku 2020? O tym wszystkim rozmawialiśmy na Comparic TV z Maciejem Gajewskim, CEO FundedByMe Poland.
Crowdfunding
O temacie crowdfundingu mieliście już okazję przeczytać na naszym portalu przynajmniej raz. Nasze wprowadzenie do tej kwestii znajdziecie tutaj.
Przypomnijmy jednak, że jest to nowoczesny modelu finansowania różnego rodzaju projektów przez społeczność, która jest lub dopiero będzie skupiona wokół tego przedsięwzięcia. Istotą idei jest to, by pomysł został sfinansowany przez bardzo dużą liczbę drobnych inwestorów, którzy wspierają jego realizację.
O crowdfundingu w Polsce rozmawialiśmy teraz na Comparic TV z Maciejem Gajewskim, CEO FundedByMe Poland.
„Popularność crowdfundingu wzrasta w ostatnich miesiącach i latach. Myślę, że będzie jeszcze popularniejszy w przyszłym roku”
– mówił nam Gajewski, zapytany o to, jak wygląda sprawa popularności crowdfundingu w Polsce.
Skąd ten skok popularności?
Jego zdaniem o tym, że ten model finansowania staje się coraz to popularniejszy w naszym kraju, zadecydowało głównie zliberalizowanie prawa, które dotyka tej przestrzeni. Ten proces widać też na całym globie, gdzie startupy, które zatrudniają nierzadko tylko po kilkadziesiąt osób, potrafią nawet szybciej wypełniać pewne luki na rynku, niż robią to gigantyczne, ale też przez to ociężałe organizacyjnie, korporacje.
Gajewski podkreśla, że firmy, które korzystają z crowdfundingu dzielą się na dwie grupy. Jedna to startupy technologiczne, zaś druga to tzw. przedsięwzięcia „lifestyle’owe”, takie jak np. firmy związane z kosmetykami czy alkoholami.
Wisła Kraków
Nie obyło się bez tematu dot. Wisły Kraków. Zdaniem Gajewskiego to ten przypadek crowdfunding pomógł całemu rynkowi w Polsce. Przedsięwzięcie zaowocowało też uratowaniem drużyny piłkarskiej, która miała problemy finansowe. Pokazało też w naszym kraju, jak wielki potencjał tkwi w tego typu zbiórkach.