Ostatnie lata przyniosły ze sobą skokowy wręcz wzrost cen nieruchomości. Choć W końcówce 2023 roku odnotowano wyraźny wzrost liczby rozpoczętych budów, eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego nie mają jednak zbyt dobrych informacji. Wskazują oni bowiem, że rok 2024 może być okresem dalszego, dynamicznego podnoszenia cen transakcyjnych.
Tomasz Mądry z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) spodziewa się w 2024 roku spadku podaży mieszkań w Polsce, co w połączeniu ze wzrostem zainteresowania ze strony popytowej skutkować może dalszym wzrostem cen nieruchomości w rozpoczynającym się roku.
– Końcówka 2023 r. przyniosła wzrost liczby rozpoczętych budów, jednak nie powinno się to odbić na podaży oddanych do użytkowania mieszkań w rozpoczynającym się roku – wskazuje Mądry.
– Przewidujemy, że w 2024 r. liczba mieszkań oddanych do użytkowania będzie wynosić ok. 200 tys. i będzie to najniższy wynik od 2018 r. – prognozuje.
Przyznaje on bowiem, że w rozpoczynającym się roku na rynku pojawią się lokale, których budowę rozpoczęto głównie w 2022 r., w którym liczba rozpoczętych budów wyniosła zaledwie 200 tys. czyli o aż 27 proc. mniej niż w 2021 r. Warte podkreślenia jest, iż był to najgorszy wynik od 2017 r.

Partnerem portalu Portfel Polaka jest Plantwear S.A., polski producent zegarków i biżuterii, oferujący najwyższej jakości produkty wykonane z naturalnych surowców: drewna i kamieni szlachetnych. Odkryj piękno i unikalność modowych dodatków.
Niska podaż nie jest w stanie zaspokoić wzrastającego popytu na mieszkania
Ekonomista dostrzega przy tym, że w ostatnim czasie odnotowuje się wyraźny wzrost popytu na mieszkania. Jest to efekt kilku czynników, w tym m.in. programu „Bezpieczny Kredyt 2%”, spadku inflacji oraz wyraźnego wzrostu płac, co poskutkowało zwiększeniem realnych wynagrodzeń w II połowie minionego roku, spadku stóp procentowych NBP oraz zmniejszenia buforu ostrożnościowego z początku 2023 r.
To wszystko sprawiło, że o aż 421 proc. wzrosła wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w grudniu 2023 r. w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2022. Również średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego była najwyższa w historii i wyniosła 435,27 tys. zł.
– Potencjalni kredytobiorcy złożyli w grudniu 2023 roku wnioski kredytowe na wartość ponad czterokrotnie wyższą niż rok wcześniej. Indeks Popytu osiągnął historycznie najwyższy poziom – komentuje Sławomir Nosal z Biura Informacji Kredytowej.
Tomasz Mądry z Polskiego Instytutu Ekonomicznego prognozuje, że niedopasowanie podaży i popytu będzie powodować wzrost cen w rozpoczynającym się roku.
– W 2024 r. ceny będą nadal rosnąć, szczególnie w dużych miastach, w których liczba mieszkań na sprzedaż będzie mniejsza niż w 2022 r. – wskazuje, dodając, że dokładny wzrost cen w 2024 r. będzie zależeć od programu BK2, wysokości stóp procentowych, inflacji i ogólnej sytuacji rynkowej w Polsce.