Na pierwszy rzut oka otrzymanie kredytu, o jaki się wnioskuje, wydaje się dość proste. W końcu, dla dobra i wygody klienta banki starają się iść mu na rękę, minimalizując całą procedurę wnioskowania na tyle, ile to możliwe. W rzeczywistości jest to jednak bardzo skomplikowany proces. Cała machina analityczna rusza bowiem wraz z procesowaniem wniosku, bezpośrednio w centrali banku, dzieje się więc poza zasięgiem wzroku klienta. Jesteśmy tutaj weryfikowani ze szczególną uwagą. Oceniane są zróżnicowane aspekty dotyczące samego wnioskodawcy – osiągane dochody, bieżące wydatki, obsługiwane zobowiązania czy nawet sytuacja rodzinna.
Niestety, musimy pamiętać, że kredyt jest ryzykiem nie tylko dla klienta, ale także dla banku. Dlatego też z różnych przyczyn niektóre osoby po złożeniu wniosku kredytowego spotkają się z decyzją odmowną. Taka niefortunna sytuacja wbrew pozorom zdarza się stosunkowo często. Z jakich powodów bank może odmówić przyznania kredytu? Okazuje się, że odmowa kredytu może być spowodowana wieloma czynnikami, o czym przekonamy się poniżej. Zdecydowanie najczęstszą przyczyną jest:
Brak zdolności kredytowej 
Zbyt duże wydatki lub zbyt małe zarobki w stosunku do zobowiązań
Nie ma żadnych wątpliwości, że brak zdolności kredytowej to zdecydowanie najczęściej spotykany powód odmowy udzielenia kredytu. Weryfikując zgromadzone dokumenty finansowe bank może uznać, że kredytobiorca nie będzie w stanie obsługiwać miesięcznej raty kredytowej. Powodem takiej oceny mogą być zarówno zbyt wysokie wydatki, jak i zbyt niskie lub niepewne dochody.
Weryfikując wydatki, analitycy oceniają zarówno obciążenia wynikające z prowadzenia gospodarstwa domowego, jak i koszty wynikające z obsługi zaciągniętych kredytów. Uwzględniane są także przyznane limity na kartach kredytowych czy debety w koncie – nawet w sytuacji, kiedy klient, na dzień złożenia wniosku, z nich nie korzysta. Bank, zmniejszając dochody kredytobiorcy o sumę comiesięcznych wydatków, może stwierdzić, że nie ma tam już miejsca na dodatkowe obciążenie. Analitycy kredytowi kierują się tutaj zazwyczaj zasadą, że łączna suma zobowiązań finansowych nie może przekroczyć połowy miesięcznych dochodów klienta. Czasami próg ten może wynieść nawet 65%, ale w głównej mierze jest to uzależnione od rodzaju zatrudnienia i wysokości dochodów klienta.
Co ważne, osoby pracujące na etacie lub w oparciu o umowy cywilnoprawne muszą złożyć w banku formularz, w którym pracodawca potwierdza wysokość miesięcznego wynagrodzenia. Sprawa jest oczywista i nie warto nawet myśleć o “podkręcaniu” rzeczywistości, gdyż może mieć to poważne konsekwencje w przyszłości.
Jak szybko poprawić zdolność kredytową?
Najlepszym sposobem na zminimalizowanie prawdopodobieństwa odrzucenia kredytu ze względu na brak zdolności kredytowej jest więc zamknięcie części kart kredytowych czy debetów w koncie lub zmniejszenie maksymalnych limitów do faktycznie wykorzystywanych przez nas kwot. Można także pomyśleć o przejściu na niższy pakiet telefoniczny czy telewizyjny oraz o skonsolidowaniu posiadanych kredytów. Wszystko to może pozytywnie wpłynąć na ocenę zdolności kredytowej.
Słaba historia kredytowa lub jej brak 
Nieufność analityka kredytowego może wzbudzić również historia kredytobiorcy w Biurze Informacji Kredytowej. Co istotne, nie chodzi tutaj tylko o niespłacone kilkutysięczne długi. Źle jest postrzegany zarówno całkowity brak historii (warto więc korzystać z limitów w koncie, kart kredytowych, zakupów na raty), jak i – choćby minimalne – opóźnienia w spłacie zobowiązań.
Opóźnienia w spłacie zawsze wpływają niekorzystnie
Część banków co prawda przymknie oko na jedno, czy dwa opóźnienia, które nie przekroczyły 30 dni, ale mogą one wpłynąć na zaostrzenie warunków finansowania – czyli choćby na wyższą marżę. Jeśli jednak doszło do postępowania układowego lub egzekucji komorniczej, i to w niedalekiej przeszłości, to można pożegnać się z pozytywną decyzją kredytową. Żaden analityk kredytowy nie weźmie na siebie takiego ryzyka.
Zapisy w rejestrach BIK powinny być przechowywane maksymalnie przez 5 lat. Przed złożeniem wniosku kredytowego warto pobrać raport na swój temat (raz na 6 miesięcy można zrobić to za darmo) i w przypadku nieścisłości domagać się usunięcia szkodliwych dla nas zapisów.
Podejrzane zapytania w BIK
Poszukiwania kredytu można prowadzić w kilku bankach, ale konkretne rozmowy, związane ze złożeniem wniosku kredytowego, najlepiej ograniczyć do dwóch, maksymalnie trzech instytucji. Dlaczego? Okazuje się bowiem, że zbyt duża liczba zapytań do Biura Informacji Kredytowej obniża naszą ocenę punktową, czyli scoring kredytowy.
To jednak nie wszystko. Warto mieć świadomość, że analityk kredytowy może tutaj nabrać podejrzeń, że w innych bankach wnioskodawca nie uzyskał pozytywnej decyzji kredytowej i szuka ostatniej deski ratunku. Nawet jeśli nie odnajdzie się nieścisłości w dokumentach finansowych i nieruchomość też nie będzie wzbudzała zastrzeżeń, to “złe przeczucie” analityka może wpłynąć na ostateczny kształt decyzji kredytowej.
Rodzaj zatrudnienia
Umowa o dzieło = brak szans na kredyt
Banki bardzo restrykcyjnie podchodzą do tematu zatrudnienia wnioskodawcy. Wymarzonym klientem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z niezłymi zarobkami. Rzeczywistość często jednak kreuje inne sytuacje. Bardzo wiele osób pracuje w oparciu na umowę zlecenie, własną działalność gospodarczą i umowę o dzieło. Niestety, ostatnia grupa osób musi raczej pogodzić się z odmową kredytu już na samym wstępie, ponieważ umowa o dzieło według analityków kredytowych często po prostu nie jest brana pod uwagę podczas analizy finansowej.
Co można zatem zrobić w takiej sytuacji, aby zwiększyć szanse uzyskania kredytu? Najlepszym pomysłem będzie włączenie do kredytu współmałżonka lub członka rodziny, który wykazuje dochody i posiada inny model zatrudnienia.
Trudności przy umowie zlecenie i własnej działalności 
Przy umowie zlecenie liczy się natomiast czas na jaki jest zawarta. Przeważnie zdarza się tak, iż analityk stawia wnioskodawcy warunek udzielenia kredytu po dostarczeniu oświadczenia pracodawcy o braku przeciwwskazań do kolejnego przedłużenia umowy.
Osoby prowadzące własną działalność gospodarczą także mają z bankami “pod górkę”. Często, pomimo generowania wysokich dochodów, muszą wykazać się nie lada zaradnością i organizacją aby dostarczać do banku masę dokumentów związanych z prowadzeniem działalności. Niestety, w praktyce, dla banku większym zabezpieczeniem jest umowa o pracę ze średnimi dochodami, niż bardzo rentowna działalność gospodarcza.
Styl życia
Choć styl życia wydaje się bardzo daleki od kryteriów, które mogą być oceniane przez analityka kredytowego, to w rzeczywistości może mieć on duży wpływ na ostateczną decyzję kredytową. W jaki sposób? Otóż, nader chętne kupowanie modnych gadżetów, częste zagraniczne wyjazdy finansowane z kredytów, liczne “chwilówki” i inne oznaki impulsywnych zakupów, mogą być uznane jako przejaw braku umiejętności zarządzania osobistym budżetem. Zachowania tego typu mogą być również zakwalifikowane jako zagrożenie dla terminowej obsługi rat przyszłego kredytu.
Sporty ekstremalne też bywają przeszkodą
Podobnie wygląda kwestia uprawiania sportów ekstremalnych. Okazuje się, że może ona rodzić obawy banku, iż nawet dodatkowe ubezpieczenie nie zniweluje ryzyka poważnych kłopotów zdrowotnych kredytobiorcy, co może przełożyć się na nieterminową spłatę kredytu.
Bank wie wszystko o potencjalnym kredytobiorcy
Skąd bank pozyskuje informacje na temat tak prywatnych informacji na nasz temat? Z historii rachunku osobistego, który trzeba na ogół przedstawić przy wnioskowaniu o kredyt hipoteczny, a także z zapisów w Biurze Informacji Kredytowej. Wiele firm udzielających chwilówek przekazuje przecież do rejestru dane o swoich klientach.
Wiek wnioskodawców
Kryterium często branym pod uwagę i mogącym wpłynąć na odmowę udzielenie kredytu, jest także wiek wnioskodawców. W zależności od oferty banku, kredytobiorcami mogą być osoby od 18 do średnio 70 lat. W przypadku kredytów długoletnich – zwłaszcza hipotecznych – panuje zależność, że im starszy kredytobiorca, tym większe szanse na odrzucenie wniosku o kredyt. Zbyt młode osoby, bez historii kredytowej i stałej umowy również powinny jednak liczyć się z odmową banku. W najlepszej sytuacji są teoretycznie osoby w średnim wieku o ugruntowanej pozycji na rynku pracy i stałych dochodach.
Podsumowanie 
Z powyższego tekstu jasno wynika, iż bank może odpowiedzieć na nasz wniosek kredytowy negatywnie z wielu zróżnicowanych przyczyn. Wiedza na temat tego, dlaczego bank odmawia kredytu, pozwala nam jednak lepiej się przygotować i zwiększyć szanse, że otrzymamy decyzję pozytywną.
Bank ma obowiązek podania przyczyny odrzucenia wniosku o kredyt
Co ważne, już od 2,5 roku obowiązują w Unii Europejskiej przepisy RODO w zakresie Prawa Bankowego, które mówią, że obowiązkiem banku jest uzasadnić odmowę kredytu hipotecznego, gotówkowego, limitu w koncie czy karty kredytowej. W przeszłości konsumentom musiało wystarczyć stwierdzenie, że ich wniosek został odrzucony.
Dziś jednak, mamy pełne prawo zwrócić się do banku o pisemne podanie powodów swojej decyzji (nawet gdy bierzemy kredyt gotówkowy przez Internet) i nie wystarczy już tylko wyjaśnienie o braku zdolności kredytowej – odpowiedź musi być konkretna. Jeśli bank nie chce jednak podać przyczyny odrzucenia wniosku o kredyt, należy powołać się na art. 70a Prawa bankowego.