W większości polskich miast ceny mieszkań wciąż idą w górę. Mimo wszystko może to być dość zaskakujące, ponieważ wraz ze wzrostem cen zwiększa się obecnie liczba ogłoszeń sprzedaży mieszkań.
Drastycznie spada natomiast dostępność kredytów hipotecznych. Szczególnie jest to bolesne dla wnioskodawców posiadających dzieci, ponieważ nowa rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego doprowadziła do urealnienia kosztów życia przyjmowanych przez banki do wyliczeń. W rezultacie dostępna kwota kredytu dla rodziny nierzadko spadła o ponad połowę w porównaniu z wrześniem 2021 roku.
Gwałtowny wzrost podaży na rynku nieruchomości 
Pierwszą z bardzo istotnych zmian na rynku nieruchomości, którą można było zaobserwować w marcu, stanowi znaczący wzrost liczby ogłoszeń sprzedaży mieszkań. W ubiegłym miesiącu odnotowano ponad 106 tysięcy aktywnych ogłoszeń sprzedaży mieszkań w Polsce, z czego ponad 42 tysiące to oferty nowo dodane. Oznacza to, że nowych ofert było aż o 53% więcej niż w grudniu ubiegłego roku, kiedy zakończył się trend spadkowy podaży mieszkań obserwowany w drugiej połowie 2021.
Należy jednak dodać, że marcowa liczba ogłoszeń nie jest jeszcze “niebezpiecznie” wysoka. Dla przykładu w marcu rok wcześniej aktywnych ogłoszeń było ponad 135 tysięcy, czyli jeszcze więcej niż obecnie. Warto jednak obserwować ten wskaźnik, ponieważ pozwala on zaobserwować problemy na rynku dużo szybciej niż poziom cen, który jest obniżany dopiero po kilku miesiącach bezskutecznych prób sprzedaży.
Coraz trudniej o kredyt hipoteczny
Na rynku kredytów hipotecznych najważniejszymi wydarzeniami w ostatnim czasie były natomiast: wejście w życie nowej rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego oraz siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych. Połączenie tych dwóch elementów bardzo mocno obniżyło dostępność kredytów hipotecznych.
To spowodowało, że w ciągu zaledwie miesiąca zdolność kredytowa Polaków spadła o około 25%. Natomiast w porównaniu z wrześniem 2021 roku, czyli okresem przed szokującą serią podwyżek stóp procentowych, w wielu przypadkach dostępna kwota kredytu obniżyła się aż o ponad połowę.
Rodziny z dziećmi w najgorszej sytuacji przez nową rekomendację KNF 
Jednym z wymogów wspomnianej nowej rekomendacji KNF jest to, że najpóźniej od kwietnia banki musiały zacząć przyjmować realne koszty życia, służące do wyliczenia dostępnej kwoty kredytu. To spowodowało, że ogromnie spadła zdolność kredytowa rodzin z dziećmi.
Dla przykładu w przypadku małżeństwa z dwójką dzieci i łącznym miesięcznym dochodem w wysokości 6 tysięcy złotych netto, średnia dostępna kwota kredytu we wrześniu 2021 roku wynosiła 315 tysięcy złotych. Miesiąc temu było to zaledwie 197 tysięcy PLN, a dziś już tylko 136 tysięcy złotych.
Z kolei takie samo małżeństwo tylko bez dzieci otrzyma średnio 311 tysięcy złotych, czyli ponad dwa razy więcej niż w przypadku posiadania dwójki dzieci.
Ceny mieszkań cały czas rosną
Co ciekawe, rosnąca liczba ogłoszeń sprzedaży i coraz większe trudności z uzyskaniem kredytu hipotecznego nie powodują obecnie spadków cen. Wśród 16 największych polskich miast, tylko w pięciu można było odnotować w marcu stawki niższe niż w lutym. W pozostałych 11 ceny znów poszły w górę.
Co więcej, spadki w większości są minimalne. Do przecen przekraczających 1% doszło tylko w Gdyni (-3,5%) i w Poznaniu (-2,4%). Z kolei w aż 11 miastach spośród największych miast ceny metra kwadratowego osiągnęły rekordowe wartości. Dla przykładu w Warszawie po raz pierwszy przebity został poziom 13 000 złotych za metr kwadratowy, a w Gdańsku 11 000 zł za metr kwadratowy.
Warto także dodać, że w porównaniu do poziomów z marca 2021, stawki w Polsce są obecnie średnio o 16% wyższe. Spośród miast wojewódzkich liderem pod tym względem jest Białystok, gdzie średnia cena metra kwadratowego wzrosła aż o 28%.