Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) – prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych – spadł o 0,7 pkt m/m w sierpniu, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Według BIEC, pomimo wzrostu inflacji mierzonej wskaźnikiem cenkonsumpcyjnych (CPI), WPI oraz większość jego składowych nie zapowiada trwałej tendencji do nasilania się inflacji.
„Znaczący wpływ cen żywności na poziom obecnej inflacji wynika ze struktury wydatków przeciętnego 'Kowalskiego’, w koszyku którego 1/4 to wydatki na żywność. Mniejsze znaczenie dla poziomu inflacji miały dotychczasowe wzrosty cen gazu czy usług medycznych. Pozostałe potencjalne źródła wzrostu cen, takie jak ceny surowców, w tym ropy naftowej, czy oczekiwania przedsiębiorców na temat przyszłych cen producentów nie wykazują jak na razie tendencji do wzrostu i kształtowane są bardziej przez czynniki ograniczające presję inflacyjną, spośród których najistotniejszym jest spadek popytu w efekcie spowolnienia globalnej gospodarki, w szczególności u naszych najważniejszych europejskich partnerów handlowych” – czytamy w raporcie.
Oczekiwania producentów na temat kształtowania cen na oferowane przez nich wyroby, jak i dotychczasowe tendencje wskaźnika PPI wskazują na znaczną powściągliwość przedstawicieli sektora przedsiębiorstw do podnoszeniu cen, podało Biuro.
„Indeks obciążenia kosztami w prowadzeniu działalności gospodarczej liczony na podstawie ocen ankietowanych przedsiębiorców wzrósł w ostatnim roku z 53,8 pkt do 62 pkt. Mimo to, powściągliwość w podnoszeniu cen w sektorze przedsiębiorstw przetwórstwa przemysłowego świadczy o tym, że zagrożenie zmniejszenia popytu, wynikające ze spowolnienia gospodarczego w naszym najbliższym otoczeniu nakazuje utrzymanie konkurencyjności cenowej i zaniechanie podwyżek nawet kosztem niższych zysków. Tym bardziej, że w ostatnich miesiącach przedsiębiorstwa oceniają, iż ich pozycja konkurencyjna na światowych rynkach uległa zdecydowanemu pogorszeniu” – czytamy w materiale.
Badania oczekiwań konsumentów na temat spodziewanej w najbliższym czasie inflacji uległy istotnemu wzrostowi wobec sytuacji sprzed miesiąca oraz sprzed roku, podało BIEC.
„Przybyło konsumentów spodziewających się wzrostu inflacji w co najmniej dotychczasowym tempie (wzrost o ok. 7 pkt proc. w stosunku do początku roku), zmniejszył się zaś odsetek tych osób, które uważały że inflacja będzie rosła wolniej niż dotychczas, pozostanie na dotychczasowym poziomie lub będzie spadała (spadek o ponad 3 pkt proc.)” – ocenia Biuro.
Pomimo wzrostu cen żywności na krajowym rynku, światowe ceny podstawowych surowców żywnościowych zachowują się stabilnie, a w przypadku cen ropy naftowej, które są kluczowe dla tendencji inflacyjnych od kwietnia br. wykazują one tendencję do spadku, podkreśla Biuro.
„Jeśli więc w najbliższym czasie złoty zachowa się stabilnie, to ceny surowców nie powinny przyczyniać się do nasilenia presji inflacyjnej w polskiej gospodarce” – podsumowuje BIEC.
Warszawa, 14.08.2019 (ISBnews)