Politycy rządu zapewniali nas, że mimo wzrostu zachorowań na COVID-19 pełny lockdown jednak nam nie grozi. Okazuje się, że jest inaczej.
Lockdown jak najbardziej realny
Jakub Kulesza, przewodniczący koła Konfederacji, był uczestnikiem spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Powiedział, że rząd ma w planach wprowadzenie pełnego lockdownu.
– Premier powiedział, że przygotowani są na różne warianty od pełnego lockdownu – najbardziej prawdopodobnego, który będzie pełniejszy niż ten, który miał miejsce wiosną – do mniej pełnej, pośredniej wersji lockdownu, który – jak to określił premier – jest mało prawdopodobny – powiedział Jakub Kulesza w depeszy PAP opublikowanej przez RMF FM.
Zdaniem posła Konfederacji decyzja ma zostać ogłoszona już w środę. Z kolei rzecznik rządu Piotr Mueller zapytany o ewentualny lockdown powiedział, że „najbliższe dni pokażą, jak wygląda sytuacja”. – Pod uwagę brane są różne warianty. Wszystko zależy od liczby zachorowań i wydolności służby zdrowia – tłumaczył.
Zakończyło się spotkanie premiera @MorawieckiM, ministra zdrowia @a_niedzielski z przedstawicielami klubów parlamentarnych oraz członkami Rady Medycznej (specjalistami z zakresu epidemiologii, wirusologii oraz zdrowia publicznego).
— Piotr Müller (@PiotrMuller) November 2, 2020
Spotkanie z premiera
Przypomnijmy, że w poniedziałek wieczorem odbyło się spotkanie szefa polskiego rządu z liderami kół i klubów parlamentarnych. Co zaskakujące, rozmów z rządem odmówili tym razem przedstawiciele KO i Lewicy.
Czy posłowie tych ugrupowań mieli jednak rację, że zignorowali zaproszenie rządu? Kulesza stwierdził, że efektem spotkania był „całkowicie zmarnowany czas”. – Zadałem szereg bardzo konkretnych pytań o podstawy merytoryczne, naukowe podejmowanych działań, nazywanych obostrzeniami czy lockdownem. Na co nie usłyszałem żadnej konkretnej czy odnoszącej się do podanych przeze mnie danych i analiz informacji – stwierdził poseł Konfederacji.
Co jednak w praktyce miałby oznaczać lockdown „pełniejszy niż ten, który miał miejsce wiosną”? Tego nie wiadomo. Czy będzie się z tym wiązało ograniczenie działalności handlowej w stacjonarnych sklepach? Czy może zakaz wychodzenia z domów dla niektórych grup osób – seniorów czy nastolatków?
Od czwartku pełny lockdown będzie obowiązywał np. w Wielkiej Brytanii, która także nie radzi sobie z epidemią COVID-19.
Jak na razie Europa słabo radzi sobie z pandemią. Wygrana wydaje się zaś Azja. W Chinach życie powróciło już do normalności.