Władimir Putin ogłosił w zeszłą środę “częściową” mobilizację do wojska. Do armii ma zostać powołanych 300 tysięcy rezerwistów. Eksperci podkreślają jednak, że dekret dopuszcza szerszą mobilizację i nie jest jasne, kto ostatecznie zostanie powołany.
W reakcji na decyzję prezydenta Rosji w kraju wybuchła panika. Wbrew powszechnemu pozornemu społecznemu poparciu wojny na Ukrainie, przerażeni Rosjanie wcale nie chcą trafić na front i błyskawicznie podejmują decyzję o ucieczce za granicę. Do jakich krajów starają się wyjechać?
Minimum 24 godziny czekania na granicach 
Zacznijmy od tego, iż już w zaledwie kilka minut od ogłoszenia decyzji Władimira Putina o mobilizacji wojskowej, Rosjanie wykupili wszystkie bilety w jedną stronę na loty do Turcji, Gruzji i Armenii. By wjechać do tych krajów obywatele Federacji Rosyjskiej nie potrzebują wiz.
W konsekwencji uciekającym przed mobilizacją Rosjanom została tylko droga lądowa. Jednak cztery z pięciu krajów Unii Europejskiej, z którymi graniczy Rosja, zakazały wjazdu obywatelom tego kraju na wizach turystycznych.
Spowodowało to sytuację, iż na przejściach granicznych z krajami, które wpuszczają Rosjan – czyli z Kazachstanem, Armenią i Gruzją – ustawiły się kolejki na minimum 24 godziny czekania. Mało tego – w tych krajach nie ma już żadnych wolnych miejsc w hotelach w pobliżu granicy.
Dokąd jeszcze uciekają Rosjanie?
Do jakich innych krajów chcą się dostać Rosjanie? Wstępne informacje wskazują, że poza wymienioną trójką państw, rosyjscy mężczyźni uciekają do:
- Serbii
- Turcji
- Finlandii
- Azerbejdżanu
- Uzbekistanu
- Algierii
- Zjednoczonych Emiratów Arabskich
- Mongolii.
Co grozi za uchylanie się od mobilizacji?
Zmiany prawne wprowadzone w Rosji przewidują kary do 10 lat więzienia za uchylanie się od mobilizacji i do 15 lat za dezercję w czasie wojny. Wprowadzają również do kodeksu karnego pojęcia “mobilizacji, stanu wojennego i czasu wojny”.
Kolonia karna za celowe złamanie ręki lub ucieczkę za granicę? 
Rosjanie jednak za wszelką cenę chcą uniknąć mobilizacji i desperacko poszukują także innych sposobów na uniknięcie wyjazdu na front na Ukrainie. W efekcie w sieci pojawiły się nawet ogłoszenia, w których oferowane są między innymi płatne małżeństwa czy różne formy okaleczenia, w tym „bezbolesne łamanie kończyn”.
Taka kontuzja opóźnia mobilizację o pół roku. To czas, który można wykorzystać, by znaleźć sposób na całkowite uniknięcie służby. Inną opcją, na którą decydują się Rosjanie, jest sfałszowanie dokumentacji medycznej.
W przypadku obywateli decydujących się na takie wykroczenia, w Rosji stosuje się dziś nowe, zmienione prawo. Osobie, która unika służby poprzez specjalne uszkodzenie ciała, ucieczkę poza granice lub niezgłoszenie się do wyznaczonej jednostki, grozi do 10 lat kolonii karnej.