Szczepionki kontra leki na COVID – co dalej z pandemią?

Udostępnij

Świat nadal zmaga się z pandemią COVID-19. Do tej pory oficjalnie odnotowano na świecie łącznie około pół miliarda przypadków zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, a zmarło ponad 6,2 miliona chorych osób. Dziś jednak wielu ekspertów i epidemiologów jest optymistami w kwestii walki z pandemią. Dla przykładu, Minister zdrowia Adam Niedzielski oznajmił, że według prowadzonych badań 95% społeczeństwa ma przeciwciała nabyte w wyniku szczepienia bądź przechorowania COVID-19.

Minister Niedzielski wskazał również, że pojawiają się nowe leki przeciwko koronawirusowi. Czy to oznacza, że już niebawem to leki na COVID-19 będą stanowić nasz główny oręż w walce z pandemią? Czy w takim razie czwarta dawka szczepienia nie będzie rekomendowana dla całej populacji? Jak zatem pandemia koronawirusa będzie wpływać na nasze życie w kolejnych miesiącach? Przekonamy się poniżej:

Evusheld – nowy lek na COVID-19 zatwierdzony do obrotu Pielęgniarka robi zastrzyk pacjentce

Pod koniec marca farmaceutyczna spółka AstraZeneca poinformowała, że Evusheld, produkt będący połączeniem długodziałających (LAAB) przeciwciał, uzyskał pozwolenie na dopuszczenie do obrotu na terenie Unii Europejskiej w profilaktyce przedekspozycyjnej (zapobieganiu) COVID-19, w szerokiej populacji osób dorosłych i młodzieży w wieku 12 lat i starszych oraz ważących 40 kilogramów lub więcej.

Evusheld stanowi jedno z najskuteczniejszych narzędzi walki z pandemią COVID-19, chroniąc najbardziej wrażliwych pacjentów definiowanych jako populacje mające zwiększone ryzyko niewystarczającej odpowiedzi na aktywne szczepienie (przewidywana słaba odpowiedź na szczepionki lub nietolerancja szczepionki) lub mające zwiększone ryzyko zakażenia SARS-CoV-2.

Skuteczność Evusheld

Zatwierdzenie przez Komisję Europejską opierało się na wynikach analizy danych dotyczących Evusheld, w tym wynikach III fazy badania PROVENT dotyczącej profilaktyki przedekspozycyjnej, które wykazały redukcję ryzyka wystąpienia objawowej choroby COVID-19 w porównaniu z placebo o 77% w analizie podstawowej i o 83% w analizie po okresie sześciu miesięcy, przy czym ochrona przed wirusem utrzymywała się przez co najmniej sześć miesięcy. Produkt Evusheld był dobrze tolerowany w badaniach.

Zatwierdzone nie tylko w UE

Evusheld został również dopuszczony do użytku w nagłych przypadkach do profilaktyki przedekspozycyjnej COVID-19 w USA. Produkt firmy AstraZeneca otrzymał także warunkowe dopuszczenie do obrotu w zakresie użytkowania w profilaktyce przedekspozycyjnej COVID-19 przez Agencję Regulacji Leków i Produktów Leczniczych (MHRA) w Wielkiej Brytanii. Dodatkowo niektóre Europejskie kraje zdecydowały się już zawrzeć umowy na dostarczanie Evusheld.

Czym wyróżnia się Evusheld

Dawką jednorazową leku jest 150 miligramów każdego z dwóch przeciwciał w oddzielnych wstrzyknięciach. Evusheld jest jedynym domięśniowym połączeniem przeciwciał w terapii COVID-19. Przeciwciała jakie zastosowano w produkcie, zmodyfikowano uzyskując przedłużony ponad trzykrotnie okres żywotności immunoglobulin, co zapewnia długi okres ochronny po przyjęciu konstruktu. Producent wykorzystał w tym celu zastrzeżoną technologię YTE.

Czy Evusheld może zastąpić szczepienie na COVID-19? Szczepionka AstraZeneca przeciw COVID-19

W marcu odbyło się zebranie Parlamentarnego Zespołu ds. Dzieci, ds. Transplantacji i Senackiego Zespołu – Zdrowie Polaków, którego uczestnicy wystosowali apel i wspólne stanowisko dotyczące Evusheld, stanowiące o jak najszybszym dopuszczeniu leku do użycia w Polsce. Eksperci jasno podkreślili, że Evusheld nie może zostać zamiennikiem szczepienia. Wszyscy specjaliści zgodnie oznajmiają, że jest to kolejny lek opracowany z wykorzystaniem przeciwciał (działający pośrednio poprzez przeciwciała), a nie hamujący cykl życiowy wirusa, czyli tak jak lek przeciwwirusowy.

Oznacza to, że Evusheld ma po prostu zapewnić poczucie bezpieczeństwa pacjentom, którzy:

  • Nie reagują na szczepienia pomimo podania im czterech dawek
  • Mają zdiagnozowane niedobory odporności
  • Wykazują ciężkie reakcje poszczepienne
  • Po przyjęciu szczepionki doznali wstrząsu anafilaktycznego.

Paxlovid – inny obiecujący lek na koronawirusa

28 stycznia 2022 roku dopuszczony do obrotu został również inny lek na COVID-19, tym razem stworzony przez firmę Pfizer – Paxlovid. To lek przeciwwirusowy, który zmniejsza zdolność wirusa SARS-CoV-2 do namnażania się w organizmie. Jest lekiem stosowanym u osób dorosłych, którzy nie wymagają tlenoterapii i u których istnieje podwyższone ryzyko ciężkiej postaci choroby. Jego skuteczność jest bardzo dobra i wynosi około 89%.

Jak działa Paxlovid?

Paxlovid składa się z dwóch związków aktywnych. W opakowaniu znajduje się 30 tabletek, z czego 20 stanowi substancja czynna PF-07321332, a 10 tabletek to rytonawir, który stosowany jest w terapii HIV. Zadaniem obydwu substancji jest blokada konserwatywnego enzymu proteazy wirusowej, którą koronawirus wykorzystuje do swojej replikacji. To powoduje, że traci on zdolność namnażania się. Paxlovid jest przepisywany przez lekarzy rodzinnych, którzy ocenią, czy pacjent znajduje się w grupie ryzyka.

Ważnym czynnikiem jest tu czas, ponieważ ten lek bardzo dobrze sprawdza się tylko kiedy podawany jest jak najszybciej, maksymalnie w ciągu 3-5 dni od momentu pojawienia się pierwszych objawów.

Nie zastąpi szczepienia

Z powyższego jasno wynika, że Paxlovid to również lek do stosowania u pacjentów w początkowym stadium choroby, co oznacza, że nie ma prawa być on postrzegany jako zamiennik szczepionki.

Czy w takim razie czeka nas czwarta dawka szczepienia?

W środę, 6 kwietnia Europejska Agencja ds. Leków (EMA) i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) poinformowały, że rekomendują czwartą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19 dla osób w wieku 80 lat i starszych. Zdaniem tych organizacji jest jednak wciąż zbyt wcześnie, by rozważać podanie czwartej dawki szczepionki u całej populacji.

W komunikacie między innymi napisano, że EMA i ECDC będą nadal monitorować dane dotyczące sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, aby rozważyć, czy podanie czwartej dawki szczepionki jest wskazane również u osób w wieku 60-79 lat. Na razie nie ma istotnych dowodów, które by wskazywały, że jest to konieczne. Podobnie jak w przypadku osób dorosłych poniżej 60. roku życia, z normalnym układem odpornościowym.

Kolejne dawki będą nieuniknione Różne szczepionki na COVID-19

Z powyższego wynika, że po ponad dwóch trudnych latach, pandemia COVID-19 daje nam teraz trochę odetchnąć i w najbliższej przyszłości nie powinna stanowić dla nas poważnego zagrożenia. Eksperci nie mają jednak żadnych wątpliwości, że w przyszłości kolejne odmiany koronawirusa cały czas będą krążyć po świecie, co oznacza, że najprawdopodobniej wszyscy będziemy musieli się co jakiś czas doszczepiać.

Jakub Bandura
Jakub Bandura
Redaktor portalu PortfelPolaka.pl. Wiedzę z zakresu rynków finansowych i inwestowania zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta statystyki oraz analizy technicznej instrumentów finansowych.

Najnowsze

Zobacz również