Zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała podczas wrześniowego posiedzenia o podwyższeniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych. To też sprawiło, że stopa referencyjna, która jeszcze w październiku ub.r. wynosiła 0,10 proc., wzrosła do 6,75 proc., co jest najwyższym poziomem od grudnia 2002 roku. Na uwagę zasługuje także fakt, iż jest to już jedenasta podwyżka stóp procentowych z rzędu.
Rada Polityki Pieniężnej ustaliła stopy procentowe NBP na następującym poziomie:
- stopa referencyjna wzrosła do 6,75% z 6,50%
- stopa lombardowa wzrosła do 7,25% z 7,00%
- stopa depozytowa wzrosła do 6,25% z 6,00%
- stopa redyskonta weksli wzrosła do 6,80% z 6,55%
- stopa dyskontowa weksli wzrosła do 6,85% z 6,60%
Dzisiejsza decyzja o podwyżce stóp proc. o 25 pb. ma wspierać dążenie Narodowego Banku Polskiego do obniżenia inflacji w średnim okresie. Mimo to, członkowie Rady dostrzegają, że pomimo jedenastu podwyżek stóp proc. z rzędu, wciąż utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej.
W komunikacie po wrześniowym posiedzeniu wskazano także, że dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę.
Prezes Glapiński dotrzymał słowa
– Glapiński obiecał działaczce Agrounii w nieformalnej wypowiedzi na Molo w Sopocie, że stopy wzrosną maksymalnie o 0,25 pp. i jak na razie dotrzymuje słowa. Zobaczymy co będzie w październiku, bo inflacja jak na razie ciągle zaskakuje w górę – dostrzega w rozmowie z Comparic.pl dr Wojciech Świder z Katedry Finansów Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu przypominając, że w sierpniu wyniosła ona 16,1% r/r.
Cykl podwyżek stóp PRR zbliża się do końca
– Zmniejszenie skali podwyżek stóp pozwoli RPP bardziej elastycznie reagować na z jednej strony utrzymującą się silną presję inflacyjną, a jednocześnie na spodziewane dalsze studzenie koniunktury – wskazywali jeszcze przed dzisiejszą decyzją ekonomiści banku Millenium, zaznaczając równocześnie, że zmniejszenie skali podwyżek nie musi wcale oznaczać rewizji prognozy docelowej stopy procentowej, która ich daniem sięgnie w tym cyklu 7 proc., lub nieco powyżej.
Biorąc jednak pod uwagę pesymistyczne perspektywy krajowej, ale i europejskiej gospodarki ekonomiści uważają, że cykl zacieśniania zbliża się do końca i przestrzeń do dalszych podwyżek stóp jest niewielka. Ze względu na ekspansywną politykę fiskalną rośnie ich zdaniem jednak ryzyko utrzymania się stóp procentowych na wysokim poziomie dłużej niż oczekiwali dotychczas.