– Wszystko wskazuje na to, że Polska w 2023 r. pozostanie „zieloną wyspą”. W przeciwieństwie do niektórych krajów europejskich nie grozi nam recesja, będziemy mieli wzrost gospodarczy szacowany na 1,7 proc. PKB – powiedział w środę w Studiu PAP wiceminister finansów Artur Soboń.
PKB Polski
Główny Urząd Statystyczny podał w tym tygodniu, że Produkt Krajowy Brutto Polski w 2022 r. wzrósł o 4,9 proc.
Soboń twierdzi, że taki wzrost to „bardzo dobry wynik”, jak na okoliczności – pandemię koronawirusa i wojnę na Ukrainie.
– Wszystko wskazuje na to, że Polska tą zieloną wyspą pozostanie również w roku 2023, kiedy zderzymy się już ze spowolnieniem gospodarczym w całej Europie zachodniej, ale my będziemy mieli wciąż wzrost gospodarczy – powiedział.
Wskazano mu jednak na to, że polska gospodarka hamuje kwartał po kwartale. Uspokajał, że „to jest dzisiaj oczywiście powszechne zjawisko”. Dodał, że Polsce nie grozi recesja.
– Ten wzrost gospodarczy będzie, my go szacujemy na 1,7 proc. PKB, analitycy są tutaj nieco bardziej ostrożni, ale z wykorzystaniem środków na inwestycje, w szczególności środków z Krajowego Planu Odbudowy uważam, że to jest możliwe, aby ten wzrost gospodarczy sięgał blisko 2 proc. – ocenił.
Podkreślił, że jako możemy utrzymać zakładany wzrost gospodarczy m.in. dzięki inwestycjom publicznym, które „wzrosną o około 20 proc. rok do roku”.
Inflacja
W czasie rozmowy pojawił się też wątek inflacji.
– Zastrzegamy, że nie wiemy, jak będzie wyglądała rzeczywistość, bo tych zjawisk, które miały miejsce w naszej gospodarce, które nas zaskoczyły w ostatnim czasie, było tak dużo, że takie zastrzeżenie warto poczynić. Więc gdyby nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, to rzeczywiście od marca presja inflacyjna będzie wyraźnie mniejsza – stwierdził.
Spadek presji inflacyjnej przełoży się na wolniej rosnące ceny, ale „wciąż daleko nam oczywiście do tego stanu, który znamy sprzed końca roku 2021”.
W kwestii bezrobocia też nie spodziewa się większych zmian.
– Mamy czynniki, które powodują, że rynek pracy wciąż potrzebuje pracowników, więc wzrostu bezrobocia się nie spodziewam – dodał.