Rosyjskie sankcje i ich wpływ na światowe gospodarki

609
Sankcje nakładane na Rosję

Czy światowe rynki finansowe zwracają należytą uwagę na ryzyko geopolityczne?

Sankcje nakładane na RosjęPomimo niekwestionowanej przewagi wojskowej USA, finansowe konsekwencje terrorystycznego ataku nuklearnego, wojny na Bliskim Wschodzie lub na Tajwanie – lub jeszcze innych zupełnie nieprzewidziany konfliktów – wciąż mogą być ogromne. Globalizacja pod potężnym hegemonem wzmocniła powiązania między gospodarkami narodowymi krajów, ale te zjawiska nie mogą wykluczyć kolejnej wielkiej wojny. Takie powiązania były również silne w przededniu I wojny światowej, co w tamtym momencie zaskoczyło inwestorów.

Rosja jest już objęta licznymi sankcjami od czasu wsparcia separatystów w Donbasie w 2014 roku. Nie oddała Ukrainie Krymu, ani nie pozostawiła Donbasu w spokoju, a groźby nałożenia kolejnych sankcji nie przyniosły spodziewanego efektu odstraszającego. Pomijając fakt, że sankcje z reguły nie działają, a już na pewno nie w terminie istotnym dla napadniętego kraju, administracja Bidena i reszta wolnego świata powtórzyła, że ich wsparcie dla Ukrainy nie wykroczy poza sankcje.

Obecnie pieniądze uciekają z Rosji pomimo niedawnego wprowadzenia kontroli kapitałowej w tym kraju, a inwestycje zagraniczne, które byłyby przeznaczone dla Moskwy, zostaną skierowane gdzie indziej. Kraje, do których napływają pieniądze przekierowane z Rosji, odnotują szybszy wzrost gospodarczy, niż przewidywano przed wybuchem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Kraje takie jak Meksyk i Turcja, które nie nałożyły sankcji, również mogą otrzymać impuls gospodarczy. Te kraje mogłyby skorzystać na zwiększonym handlu i pełnić rolę pośrednika między Rosją, a resztą światowej gospodarki.

Nałożenie sankcji na RosjęGospodarki niektórych krajów mogłyby skorzystać na tym, że wysoko wykwalifikowani pracownicy z Rosji i Ukrainy opuściliby swoje domy i wyjechali do bardziej sprzyjających miejsc. Opór Stanów Zjednoczonych przed napływem wysoko wykwalifikowanych pracowników nie jest tak duży, jak w przypadku niewykwalifikowanej siły roboczej. Potencjał tzw. drenażu mózgów jest ściśle związany z tym, jak bardzo Rosja oddala się od demokracji.

Niemniej jednak sankcje nałożone na Rosję mają wiele negatywnych skutków dla gospodarki światowej, która prawdopodobnie ucierpi z powodu zmniejszenia eksportu żywności i najważniejszych towarów związanych z rolnictwem. Eksperci twierdzą, że w ostatecznym rozrachunku może to spowodować wzrost cen żywności i utrudnić finansowo działalność gospodarstw rolnych w wielu krajach.

Sankcje prawdopodobnie spowodują nieznaczne obniżenie zysków przedsiębiorstw w USA i Europie, częściowo z powodu rosnących kosztów energii i wycofywania się firm technologicznych z Rosji. W ostatecznym rozrachunku efekt ten zmniejszy nieco wzrost PKB w niektórych gospodarkach. Im bliżej epicentrum, tym będzie gorzej. Również branża turystyczna w niektórych krajach może zostać brutalnie dotknięta, zwłaszcza w niektórych regionach Europy i Afryki Północnej (modne destynacje rosyjskich turystów, oligarchów).

Jednak w publicznej dyskusji wyraźnie brakuje działań wymierzonych w eksport ropy i gazu, który w zeszłym roku stanowił 36% budżetu Rosji. Różne kraje wdrażają różną politykę w zakresie sankcji energetycznych. Jednak jak na razie wezwanie do wprowadzenia ograniczeń lub embarga na rosyjską ropę i gaz, wypowiedziane przez prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zelenskiego, wydaje się być dalekie od możliwości – nietrudno zrozumieć, dlaczego. Zachodnie embarga energetyczne byłyby bolesne dla Putina, ale ich pełne skutki odczułby dopiero po kilku latach. W krótkiej perspektywie – a to właśnie ona liczy się w przypadku inwazji – Europa i reszta świata mają więcej do stracenia.

Podsumowując, wojna oddziałuje na inwestorów w dwóch głównych obszarach. Pierwszy, odnosi się do sankcji uderzających w gospodarki, których partnerem handlowym jest/była Rosja, a przez to spadek wzrostu gospodarczego. Po drugie, na rynku wzrasta awersja do ryzyka, a inwestorzy transferują swój kapitał do bezpieczniejszych aktywów.

Autor: Jowita Olechno, analityk inwestycyjny Prosper Capital Dom Maklerski

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments