Sekretarz stanu USA Antony Blinken w poniedziałek 1 sierpnia, na spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ nazwał działania Rosji wokół największej ukraińskiej elektrowni atomowej w Enerhodarze szczytem nieodpowiedzialności, oskarżając Moskwę o wykorzystanie jej jako “tarczy nuklearnej” w atakach na siły ukraińskie. Waszyngton uważa wprost, że Kreml używa teraz elektrowni jądrowej, jako bazy wojskowej i strzela do ukraińskich sił z jej terenu.
Warto dodać, że już wcześniej władze Ukrainy oskarżały Moskwę o stacjonowanie wojsk i składowanie sprzętu wojskowego na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, a Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) zapowiedziała nad wysłaniem tam międzynarodowej misji ekspertów.
Elektrownie atomowe w rękach Rosji stanowią niebezpieczeństwo? 
Podczas poniedziałkowych rozmów Rady Bezpieczeństwa ONZ, także wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Mykoła Toczycki powiedział, że potrzebne są solidne wspólne działania, aby zapobiec katastrofie jądrowej i wezwał społeczność międzynarodową do zamknięcia nieba nad ukraińskimi elektrowniami atomowymi za pomocą systemów obrony powietrznej.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poważnie zaniepokojona
Sekretarz stanu USA Antony Blinken dodatkowo stwierdził, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) powinna odzyskać dostęp do elektrowni. Stanowisko to potwierdził szef MAEA Rafael Grossi, który na Twitterze napisał: “Jeżeli dojdzie do wypadku w elektrowni jądrowej Zaporoże na Ukrainie, nie będziemy mogli obwiniać żadnej klęski żywiołowej. Będziemy musieli wziąć odpowiedzialność za to tylko na siebie”.
Warto dodać, że Rafael Grossi już od wielu tygodni alarmował, że sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, gdzie ukraiński personel musi pracować pod rozkazami Rosjan, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i dlatego do elektrowni powinna udać się misja ekspertów pod egidą MAEA.
Największa elektrownia jądrowa w Europie 
Zaporoska Elektrownia Jądrowa w Enerhodarze, to największy tego typu obiekt w Europie i trzeci na świecie. Wojska rosyjskie przejęły nad nią kontrolę i zajęli okoliczne tereny już na początku marca. Obecnie stacjonuje tam około 500 Rosjan, lecz co ważne składowane tam są także materiały wybuchowe i artyleria ciężka.