Rola pszczół w świecie jest nieoceniona. Te pracowite owady zapylają nawet 80% roślin na naszej planecie. W przypadku pszczół miodnych korzyści jest jeszcze więcej, o czym najlepiej wiedzą posiadacze pasiek. Zwłaszcza, że zgodnie z obecnym trendem, konsumentom coraz bardziej zależy na najwyższej jakości produktach naturalnych, takich jak choćby właśnie miód.
Czy pasiekę może założyć każdy? Czy pszczelarstwo może być dobrym pomysłem na intratny biznes? Czy może jednak jest to po prostu hobby, wymagające na dodatek bardzo dużych nakładów pracy, wiedzy i doświadczenia? Na te pytania odpowiedzi zostaną udzielone poniżej:
Pszczelarstwo – podstawowe informacje
Cykl życia pszczoły miodnej
Cykl życia pszczoły miodnej nie trwa długo. Jest natomiast przepełniony pracą i niekończącymi się obowiązkami związanymi z produkcją miodu i nie tylko. Jak więc wygląda życie tych owadów? Pszczoła po przepoczwarzeniu się wiosną, od razu bierze się do roboty. Pierwsze trzy dni życia spędza na porządkowaniu komórek, by pszczela matka mogła je zaczerwić.
W następnych dniach pełni rolę karmicielki – najpierw opiekuje się starszymi larwami, później zaś młodszymi. W dziewiątym dniu życia staje się woszczarką, następnie przerabia nektar na miód, a potem obejmuje funkcję strażniczki ula. Po przejściu wszystkich tych etapów jest w końcu gotowa, by zbierać nektar i przynosić go do swojego zadbanego domostwa. To zadanie jest w stanie wykonywać przez około dwa tygodnie, a następnie umiera, najczęściej poza ulem.
Więcej szczęścia mają pszczoły wygryzające się w sierpniu czy wrześniu, ponieważ potrzebne są do opiekowania się kolejnym pokoleniem pszczół, które pojawi się w ulu dopiero wiosną. Ich życie trwa więc od sześciu do nawet dziewięciu miesięcy. Pszczela matka natomiast panuje w swoim ulu od trzech do pięciu lat.
Produkcja miodu 
Produkcja miodu przez pszczoły jest ściśle związana z porami roku. Zimą liczebność pszczelej rodziny zmniejsza się, by zgromadzone w ulu zapasy mogły wystarczyć do przeżycia i utrzymania odpowiedniej, wysokiej temperatury zapewniającej pszczelej matce płodność oraz możliwość pomnożenia rodziny wiosną. Gdy dni stają się dłuższe, a dostęp do pokarmu łatwiejszy, pszczela matka rozpoczyna intensywne czerwienie, a robotnice działają już na rzecz produkcji miodu. Przy dobrej pogodzie pierwsze miodobranie w pasiekach może przypaść już na maj.
Cała wiosna i lato upływają w ulu na gromadzeniu nektaru i spadzi i przerabianiu ich na miód. Równocześnie pszczela matka dba o ciągłość rozwoju rodziny. Pierwszą oznaką zbliżającej się zimy jest dla pszczół skracający się dzień, a więc już na początku lipca czerwienie matek staje się mniej obfite, produkcja miodu przez pszczoły trwa jednak przez cały czas kwitnienia miododajnych roślin.
Jak założyć pasiekę?
Lokalizacja
W pierwszej kolejności wszyscy pszczelarze zaznaczają, że trzeba być dobrym znawcą tematu by poprowadzić własną pasiekę. Pierwszym krokiem w kierunku zarobkowej działalności pasiecznej jest zakup działki bądź dzierżawa gruntu pod pasieczysko. Teren musi być oddalony o co najmniej 10 metrów od najbliższego domu, aby pszczoły nie przeszkadzały sąsiadom. W przeciwnym wypadku właściciel jest zobowiązany do ogrodzenia działki trzymetrowym płotem lub żywopłotem. Dużą rolę odgrywa również sama lokalizacja pasieki. Pszczoły, które mają przynosić produkty pszczelarskie na dużą skalę, potrzebują stałego dostępu do pyłków kwiatowych. Najbardziej miododajne rośliny w Polsce to rzepa, akacja, lipa i gryka. Niektórzy producenci wykorzystują także pola nawłoci czy wrzosu. Do produktów pszczelarskich poza samym miodem zalicza się pyłek kwiatowy, pierzgę czy propolis. Najlepiej także, aby pasieka znalazła się daleko od dróg szybkiego ruchu.
Wiedza
Niejeden pszczelarz przekazuje tajemną wiedzę na temat produkcji miodu z pokolenia na pokolenie. Osoby, które nie dorastały w rodzinie pszczelarzy, muszą szukać innych drzwi do pszczelarskiego fachu. Przed założeniem pasieki warto zapisać się na kurs, który obejmuje część teoretyczną i praktyczną prowadzenia tego biznesu. Szkolenia organizują między innymi Wojewódzkie Związki Pszczelarzy.
Jeżeli nie posiadamy żadnego doświadczenia w prowadzeniu pasieki, to najlepiej najpierw założyć małą, amatorską. Dobrym pomysłem jest rozpoczęcie od 4-5 uli i umieszczenie w każdym rodziny pszczelej. Wtedy ma się większą pewność, że część rodziny przetrwa zimę i na wiosnę da miód. Jeżeli ktoś sprawdzi się na takiej małej pasiece, to zawsze może ją powiększyć o kolejne ule. Już od samego początku trzeba także pamiętać o jednym. Przy bezpośredniej pracy z pszczołami nie można używać perfum, ani alkoholu. Trzeba mieć odpowiednie podejście do tych owadów. Pszczoły po prostu źle na takie zapachy reagują i bywają agresywne.
Ule i pszczoły 
Same ule powinny natomiast być ustawione w miejscu, gdzie będą miały dużo pożytku, z daleka od słupów energetycznych czy wiatraków. Powinno to być suche miejsce, najlepiej osłonięte od wiatru, gdzie pszczoły nie byłyby wystawione na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Musi to być miejsce zaciszne żeby pszczoły dobrze się tam czuły. Nie możemy zapomnieć również o wyborze odpowiednich uli. Ważny jest także wybór gatunku pszczół. Pszczoły rozwojowe, czyli młode, zabiorą się do pracy dopiero po 2-3 latach. Efekty pracy pszczół hodowlanych widać natomiast już następnej wiosny. Ceny rodziny wahają się od 300 złotych za młodych mieszkańców, do nawet 800 PLN za bardziej pracowite pszczoły. Sam ul to z kolei koszt rzędu od 300 do 500 złotych.
Kolejne wydatki
Zakup uli wraz z owadami nie są niestety jedynymi elementami wkładu kapitałowego w pasiekę. Każdy z uli należy zaopatrzyć w kilka drewnianych ramek do utrzymania stabilności plastrów miodu, węzy pszczele, które pomagają odpowiednio odbudować plastry, a także kraty odgrodowe, oddzielające gniazdo od miodni (części do magazynowania miodu). Podczas miodobrania pszczelarz nie obejdzie się bez miodarki służącej do odwirowywania miodu z plastrów, a także beczek. Sami pracownicy również potrzebują odpowiednich akcesoriów, takich jak:
- Bluza pszczelarska
- Kapelusz
- Szczoteczka
- Dłuto
- Podkurzacz
- Sito
- Odstojnik z kranem
- Pojemnik na miód
- Widelec do odsklepiania ramek.
W ramach przygotowania pszczół do zimy trzeba pokryć stałe koszty, związane z zakupem karmy i leków dla zwierząt.
Przepisy prawne 
Miodowy biznes jest objęty przepisami prawnymi. Każda pasieka podlega obowiązkowej rejestracji u Powiatowego Lekarza Weterynarii. Właściciel zarejestrowanego przedsiębiorstwa dostaje indywidualny numer identyfikacyjny, którym opatruje sprzedawane słoiki miodu. Jest to pozbawione opłat. Inaczej traktuje się samą sprzedaż produktów pasiecznych. Pszczelarz, który chce handlować miodem czy pyłkiem kwiatowym, musi zgłosić się do Powiatowego Inspektora Weterynaryjnego. Lekarz weterynarii sprawdza konstrukcję pracowni, wyposażenie, technologię. Przeprowadza również kontrolę jakości wody i karmy dla pszczół. Dopiero po pozytywnej weryfikacji można zacząć sprzedawać miód. W dłuższej perspektywie kontrola weterynaryjna odbywa się co 2 lata.
Dopłaty i refundacje
Pozytywną informację stanowi fakt, że pszczelarze mogą czerpać korzyści finansowe z Agencji Rynku Rolnego. Aby ubiegać się o dopłaty lub refundacje, muszą zapisać się do Polskiego Związku Pszczelarskiego. To on odpowiada za podział środków pieniężnych z agencji. Pszczelarze, szukający dofinansowania z zewnątrz, muszą prowadzić swoje gospodarstwo co najmniej rok i wyposażyć je w więcej niż 10 uli. Poza dystrybucją środków z Agencji Rynku Rolnego, Polski Związek Pszczelarski działa jako platforma wiedzy i wymiany doświadczeń pomiędzy właścicielami pasiek.
Rodzaje pasiek
Pasieki stacjonarne
Podstawowym typem pasiek, zwłaszcza dla początkujących pszczelarzy, są pasieki stacjonarne. Jednak one nigdy nie mogą być duże, z bardzo prostego powodu – pszczoły latają na odległość około 1,5 kilometra od ula i korzystają z ograniczonych ilości roślin miododajnych znajdujących się na tym właśnie obszarze. Wiąże się to z pewnym ryzykiem, jeśli chodzi o to, ile miodu można uzyskać z jednego ula w sezonie. Jeśli bowiem wiosną pojawią się przymrozki, które zniszczą kwiaty pojawiające się na przykład na akacji, wówczas cały sezon produkcji miodu na obszarze porośniętym akacjami może być stracony. Jednak pasieki stacjonarne mimo to wybierane są bardzo często przez osoby, dla których produkcja miodu przez pszczoły jest dodatkowym zarobkiem.
Pasieki wędrowne
Ilość miodu z jednego ula z pasieki wędrownej jest o wiele większa niż w przypadku pasieki stacjonarnej. Mobilne ule należy bowiem przewozić na kolejne tereny, w zależności od pory kwitnienia poszczególnych roślin – rzepaku, akacji, lipy, gryki czy wrzosu. Odpowiednio układając swój kalendarz, możemy w ten sposób wyprodukować różne rodzaje miodu w ciągu jednego sezonu i zyskać nawet czterokrotnie więcej miodu w porównaniu do stacjonarnych pasiek. Co więcej, pozyskiwane w ten sposób miody odmianowe mają większą wartość rynkową niż te wielokwiatowe z pasiek stacjonarnych.
Ile miodu można wyprodukować z jednego ula? 
Produkcja miodu zależy nie tylko od wspomnianego już rodzaju prowadzonej pasieki, ale również od czynników pogodowych, które mogą znacząco obniżyć produkcję miodu przez pszczoły. Średnio przyjmuje się jednak, że z jednego ula rocznie można uzyskać około 10-15 litrów miodu w przypadku pasieki stacjonarnej, i aż 45-60 litrów, gdy mowa o pasiece wędrownej.
Co robić po sezonie produkcji miodu?
Większość gospodarstw pszczelich kończy pozyskiwać miód pod koniec lipca. Pasieki, które wykorzystują nawłoć bądź wrzos, mogą wydłużyć ten okres do drugiej połowy września. Wraz z zakończeniem lata, pszczoły pod okiem gospodarzy zaczynają przygotowania do długiego snu zimowego. Pszczelarze dostarczają owadom syropu cukrowego, który ma dawać złudzenie pożytku. Następnie wydobywają miód z uli.
Aby ochronić pszczoły przed chorobami, należy podawać im leki przeciwko wirusom. Odpowiedzialność za większość roznoszonych zakażeń ponoszą kleszcze. Kolejnym punktem w kalendarzu właścicieli pasiek jest główne karmienie na okres zimowy. Jedna pszczela rodzina otrzymuje 15 kilogramów pokarmu w formie cukru lub skrobi ze zbóż, rozłożonej do postaci cukrów prostych. Tak przygotowane pszczoły zapadają w sen zimowy. Owady są wyjątkowo odporne na zimno, mogą zimować w ulach nawet w temperaturze minus 30 stopni. Aż do pierwszych dni wiosny pszczelarze zachowują dystans od uli. Ważne, aby w zimie nie przeszkadzać pszczołom. Jeśli chcemy, żeby funkcjonowały w odpowiednim cyklu, trzeba zapewnić im spokój.
Ile można zarobić na własnej pasiece?
Pszczoła to jedyny gatunek owadów, który bez problemu zapyla wszystkie kwiaty. I jedyny, który napędza lokalną sprzedaż. Przed właścicielami pasiek stoi kilka możliwości zbytu miodu. Pasieki o wyższej mocy przerobowej mogą oddawać produkty pszczele do skupu. Ceny za słoik są tu jednak znacznie niższe niż na lokalnym rynku. Jeden słoik miodu wielokwiatowego w obrocie hurtowym jest wyceniany na nie więcej niż 15 złotych. Za ten sam miód na targu, indywidualny klient spokojnie zapłaci 30 złotych. W ubiegłym roku dzięki sprzedaży bezpośredniej na polskim rynku znalazło się 85% miodu. Tylko 15% trafiło do skupu hurtowego.
Na gruntach pasiecznych ciągle jest miejsce dla nowych uli. Choć apetyt na miód, podobnie jak liczba uli, nadal rośnie, polscy pszczelarze posiłkują się importem. Na sklepowych półkach poza polskimi produktami, znajdują się miody gorszej jakości z chińskim i ukraińskim rodowodem. Większość z przedsiębiorców nie decyduje się na eksport swoich produktów, ponieważ lokalny rynek jest po prostu wystarczająco chłonny i daje dobrze zarobić.
Czy pszczelarstwo to dobry pomysł na biznes?
Podsumowując, jeśli tylko nie przerażają nas nowe wyzwania, lubimy pozyskiwać wiedzę i nowe umiejętności, a także nie zniechęca nas wysiłek fizyczny z dala od miejskiego zgiełku oraz kontakt z pszczołami, własna pasieka może okazać się fantastycznym pomysłem na biznes. Przy wysokich cenach miodu i rosnącym popycie taka działalność powinna na siebie zarabiać praktycznie już po dwóch latach (a w międzyczasie będzie można ubiegać się o dopłaty i refundacje), i oczywiście – im więcej będziemy posiadać uli, tym wyższy dochód osiągniemy.
Warto także dodać, iż niewątpliwą zaletą tego zajęcia jest także fakt, że pszczelarze znajdują się wśród najdłużej żyjących grup zawodowych, co oznacza, że to zajęcie pozytywnie wpływa na nasze zdrowie i redukuje stres związany z trudami życia codziennego. Jest to zarówno praca fizyczna na świeżym powietrzu, jak i ciągłe poszerzanie wiedzy, które utrzymuje mózg w dobrej kondycji.