Główny Urząd Statystyczny opublikował dziś wstępny szacunek dotyczący dynamiki wzrostu gospodarczego w naszym kraju. Z raportu tego wynika, że Produkt Krajowy Brutto (PKB) wyrównany sezonowo (czyli po uwzględnieniu inflacji) wzrósł realnie w pierwszym kwartale br. o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Względem analogicznego kwartału roku poprzedniego oznaczało to jednak spadek o 1,7 proc.
Wzrost gospodarczy nie sprostał oczekiwaniom
Najnowsze dane okazały się gorsze od szacunków ekonomistów, którzy oczekiwali, iż dynamika wzrostu gospodarczego Polski ukształtuje się w pierwszym kwartale 2021 roku na poziomie 1,1 proc. w stosunku do czwartego kwartału 2020 r. i -1,3 proc. wobec analogicznego okresu roku poprzedniego.
Opublikowane dziś przez GUS dane mają jednak charakter wstępny i podlegać będą regularnym rewizjom. Publikacja pierwszej z nich zaplanowana jest na 31 maja. Wtedy też powinniśmy poznać statystyki składowych PKB: konsumpcji, inwestycji, wydatków publicznych, zapasów oraz eksportu i importu.
Wzrost gospodarczy wyniesie min. 4 proc.
Wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin przewiduje, że w tym roku wzrost gospodarczy w Polsce będzie wynosił co najmniej 4 proc. To oznacza, że jeszcze w tym roku wrócimy do takiego poziomu zamożności polskiego państwa i polskiego społeczeństwa jak przed pandemią.
Na antenie Radia Rodzina przyznał on w miniony czwartek, że polska gospodarka rozwija się, ale nadmierny dług publiczny, tak jak w życiu rodzinnym, trzeba kiedyś spłacić.
– To samo jest w gospodarce, dlatego opowiadam się za tym, żeby ograniczyć nadmierne rozdawnictwo, żeby unikać w realizacji takich działań państwa, które nie spowodują finansowego zwrotu. Musimy inwestować, a nie wydawać – tłumaczył.