10 lutego praktycznie wszystkie największe prywatne telewizje, stacje radiowe oraz inne większe media internetowe czy prasa prowadziły protest pod hasłem #MEDIABEZWYBORU. Wielu wydawców podpisało się pod wspólnym listem do rządu. Na czym podatek od reklam ma polegać? Dlaczego wywołał tak gigantyczne poruszenie? W jakim celu rząd chce go wprowadzić? Jakie media mają zostać nim obciążone i jakimi stawkami? Jakie podatki płacą media w Polsce obecnie? Czy podatek od reklam występuje w innych krajach Unii Europejskiej? Na te wszystkie pytania odpowiedzi zostaną udzielone poniżej.
Podatek od reklam o co chodzi?
Podatek od reklam obejmie nadawców telewizyjnych, radiowych, media internetowe oraz prasę i dostawców usług cyfrowych. Rząd szacuje, że w pierwszym pełnym roku funkcjonowania nowych przepisów, wpływy do budżetu z tytułu nowego podatku mają sięgnąć 800 milionów złotych. Tymczasem doświadczone przez pandemię koronawirusa media już teraz borykają się z problemem spadających przychodów z reklam. Dodatkowa danina może sprawić, że dostępna w Polsce oferta medialna skurczy się, a wciąż rosnący wpływ władzy na ten rynek jeszcze się powiększy.
Projekt ustawy nowego podatku od reklam zaprezentowano na stronach rządowych, pod nazwą „Ustawa o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów”. Przepisy zgodnie z planem mają wejść w życie od 1 lipca 2021, o ile rząd zdąży je uchwalić, a prezydent podpisze.
Zapowiadając pomysł premier Mateusz Morawiecki stwierdził również, że nowy podatek ma „tworzyć lepsze warunki do rozwoju dla wolnych mediów”. Według rządu dzięki nowej daninie media „pomogą w zwalczaniu skutków COVID-19” (wpływy z daniny mają trafiać na Narodowy Fundusz Zdrowia i fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego).
Stawki podatku od reklam
Projekt przepisów ustala następujące zasady: telewizja, radio, kina i reklama zewnętrzna (outdoor) zapłacą 7,5% od przychodów reklamowych do wysokości 50 milionów złotych rocznie i 10% powyżej 50 milionów PLN. Chyba że są to reklamy towarów kwalifikowanych, czyli farmaceutyków, lub napojów słodzonych – wtedy podatek rośnie do odpowiednio 10% i 15%.
Wydawcy prasy zapłacą 2% do 30 milionów złotych przychodów, a 6% powyżej tego progu. Tu także przychody z reklam farmaceutyków i słodkich napojów są wyżej opodatkowane i stawki rosną do odpowiednio 4% i 12%.
Ostatnim elementem są reklamy w internecie. Do ich opodatkowania stawką 5% spełnione muszą być jednocześnie dwa warunki:
- Przychody usługodawcy bądź skonsolidowane przychody grupy kapitałowej, do której należy, przekroczyły w roku obrotowym równowartość 750 milionów euro
- Przychody usługodawcy bądź grupy kapitałowej z reklamy internetowej w Polsce przekroczyły w roku obrotowym równowartość 5 milionów euro
Jakie firmy dotknie podatek od reklam?
Mowa tu o takich popularnych mediach, jak:
- TVN
- Cyfrowy Polsat
- RMF FM
- Agora (Gazeta Wyborcza, gazeta.pl, kina Helios, TokFM)
- Eurozet (Radio Zet)
- RASP (Onet.pl, Fakt, Newsweek, Forbes)
- Grupa Time (ZPR Media: SuperExpress, Radio Eska)
- Wirtualna Polska
- Gremi Media (Rzeczpospolita)
Oraz takich gigantach branży cyfrowej i social mediach, jak:
- TikTok
- Google (za reklamy w serwisie YouTube)
Resort finansów szacuje, że wpływy z podatku od reklam już w pierwszym pełnym roku obowiązywania, czyli 2022 roku, wyniosą 800 milionów złotych. Jednak jakie podatki i w jakiej wysokości największe media płacą w Polsce obecnie?
Podatek od reklam – jakie podatki media płacą obecnie w Polsce
Spółki medialne, jak wszystkie przedsiębiorstwa, odprowadzają podatki. Projekt składki od reklam przewiduje kwoty wolne, co sprawi, że daninę zapłacą więksi gracze na rynku medialnym. Tego typu media działają zwykle w formie spółek, które są płatnikami podatku CIT.
Podstawowa stawka tego podatku to 19% dochodów. Do tego dochodzą takie daniny, jak podatek VAT (8 lub 5% w przypadku prasy lokalnej), opłaty emisyjne, opłaty na rzecz organizacji zarządzających prawami autorskimi, koncesje, częstotliwości, decyzje rezerwacyjne czy opłata VOD.
Podatek od reklam – wysokość podatku CIT, który odprowadzają największe media obecnie
Na podstawie publicznie dostępnego wykazu podatników CIT o rocznych przychodach ponad 50 milionów euro, wiemy jakie były kwoty tej daniny zapłacone przez największe media. Ich lista znajduje się poniżej:
- Cyfrowy Polsat S.A. – 96,42 milionów PLN
- Telewizja Polsat S.A. – 91,36 milionów PLN
- Bauer Media Invest GmbH – 32,24 miliony PLN
- TVN Media Sp. z o.o. – 27,76 milionów PLN
- Agora – 11,44 milionów PLN
- Telewizja Puls – 10,08 milionów PLN
- Eurozet – 9,64 miliona PLN
- Time S.A. – 6,67 miliona PLN
- TVN S.A. – 5,13 miliona PLN
- Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. – 3,57 miliona PLN
Podatek od reklam w Polsce – konsekwencje
Media finansują się z reklam, a te pochodzą od prywatnych przedsiębiorstw oraz spółek Skarbu Państwa. Z powodu pandemii COVID-19, wiele przedsiębiorstw zmuszonych było ciąć swoje budżety reklamowe. W konsekwencji, choć serwisy internetowe, radio, telewizja, nie straciły w ostatnim roku na popularności, ich przychody istotnie spadły.
Nowy podatek od reklam zmusi więc media do podwyższenia cen reklam, przez co popyt na nie może się jeszcze skurczyć. Zmniejszenie się rynku reklamowego pociągnie za sobą mniejszą różnorodność na rynku wydawniczym. Słabsze podmioty, często media lokalne, mogą nie wytrzymać konkurencji.
Podatek od reklam pogłębi różnice w traktowaniu podmiotów działających na polskim rynku medialnym. Już teraz media państwowe (TVP i Polskie Radio) otrzymują co roku 2 miliardy złotych dofinansowania. Dodatkowo, to w mediach sprzyjających obecnej partii rządzącej, należące do Skarbu Państwa spółki lokują swoje budżety reklamowe.
To prowadzi do sytuacji, w której środki pochodzące od rządzących często decydują o być albo nie być podmiotów, które choć w teorii powinny patrzeć władzy na ręce i donosić o różnych nieprawidłowościach, których rząd się dopuszcza.
Strajk niezależnych mediów – #MEDIABEZWYBORU
W środę 10 lutego większość portali internetowych, telewizji informacyjnych i stacji radiowych w środę przeprowadziła akcję protestacyjną pod hasłem #MEDIABEZWYBORU. Na 24 godziny zniknęły polskie portale internetowe, telewizje i radia, a okładki gazet pokryły się czernią.
Jeżeli plany rządu o wprowadzeniu podatku od reklam się powiodą, właśnie tak w naszym kraju w przyszłości mogą wyglądać niezależne media. Taki krok nigdy w przeszłości nie miał w Polsce miejsca i może on doprowadzić do sytuacji, w której stracimy dostęp do niezależnych mediów
Podatek od reklam w Europie
W ostatnich latach wiele krajów Europy wprowadziło tzw. podatki cyfrowe, które obejmują różne formy działalności internetowej, w tym reklamy online. Stawka podatku wynosi 2% w Wielkiej Brytanii, 3% we Francji, Włoszech i Hiszpanii oraz 5 proc. w Austrii. Podatkiem objęte są firmy, których globalne i krajowe przychody przekraczają określony próg.
Wielka Brytania
W Wielkiej Brytanii od początku bieżącego roku budżetowego, czyli od 1 kwietnia 2020 roku zaczął obowiązywać podatek od usług cyfrowych (Digital Services Tax), który został nałożony na wyszukiwarki, serwisy społecznościowe i internetowe platformy handlowe, w praktyce obejmuje on również przychody z reklam w sieci.
Firmy internetowe podlegają opodatkowaniu jeżeli ich światowe przychody z działalności cyfrowej przekraczają 500 milionów funtów, a ponad 25 milionów funtów z tych przychodów pochodzi od użytkowników z Wielkiej Brytanii. Stawka podatku wynosi 2% od przychodów pochodzących od użytkowników z Wielkiej Brytanii, przy czym pierwsze 25 milionów funtów jest kwotą wolną od podatku.
Francja
Francuski parlament przyjął w lipcu 2019 roku 3% podatek od obrotów międzynarodowych koncernów technologicznych z globalnymi przychodami przekraczającymi 750 mln euro rocznie i przychodami we Francji powyżej 25 milionów EUR rocznie. Podatek znany jest jako podatek GAFA, od nazw Google, Amazon, Facebook, Apple, ponieważ dotyczy głównie amerykańskich koncernów. Obejmuje przychody z reklam online czy sprzedawania danych użytkowników serwisów społecznościowych w celach reklamowych.
Hiszpania
W Hiszpanii od 1 stycznia 2021 roku obowiązuje podatek od „określonych usług cyfrowych” powszechnie nazywany taksą Google. Wynoszącym 3% wartości przychodów z reklam internetowych, sprzedawania baz danych i pośredniczenia w handlu przez sieć podatkiem obłożone są firmy, których globalne przychody z tej działalności przekraczają 750 milionów euro, a przychody w Hiszpanii 3 miliony euro.
Włochy
We Włoszech 1 stycznia 2020 roku zaczął obowiązywać podatek cyfrowy obejmujący przychody z niektórej działalności prowadzonej przez internet, takiej jak dostarczanie reklam online, prowadzenie serwisów społecznościowych czy sprzedawanie baz danych.
Wynoszący 3% podatek nałożono na firmy, których globalne przychody z objętej daniną działalności przekraczają 750 milionów euro, a przychody we Włoszech 5,5 miliona euro. Włoska prasa ekonomiczna wyjaśnia, że podatek powstał z myślą o największych koncernach technologicznych, takich jak Facebook, Google, Microsoft, Amazon i Apple.
Austria
W Austrii od stycznia 2020 roku obowiązuje podatek od reklam internetowych w wysokości 5 roku od przychodów firm, których globalne przychody z tej działalności przekraczają 750 milionów euro, a te generowane w Austrii 25 milionów euro.
Oprócz tego od 2000 roku pobierany jest tam podatek od reklam obejmujący konwencjonalne usługi reklamowe, prowadzone za pośrednictwem mediów drukowanych, radia czy telewizji.
Szwecja
W Szwecji istnieje podatek od reklam w formie akcyzy w wysokości od 2,5% do 6,9% Obejmuje on m.in. wydawców oferujących materiały reklamowe i ogłoszenia w tradycyjnych gazetach papierowych. Podatku reklamowego nie muszą płacić mniejsi wydawcy gazet, jeśli osiągają z tego tytułu mniej niż 100 tysięcy koron (około 10 tysięcy euro) rocznie.