Aż blisko dwie trzecie badanych uważa, że rząd słusznie likwiduje świadczenie dla osób, które przyjęły Ukraińców – chodzi o słynne 40 zł za osobę dziennie – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.
Idźcie na swoje!
Przypomnijmy, że od 1 lipca rząd przestaje wypłacać specjalną gratyfikację dla tych osób, którzy przyjęły uchodźców z Ukrainy. Tylko do końca czerwca będą otrzymywały one po 40 zł dziennie na każdą osobę, której zapewniają wyżywienie i nocleg.
Co o powyższym sądzą Polacy? W sondażu IBRiS większość ankietowanych ocenia decyzję rządu pozytywnie. Aż 63,4 proc. jest zdania, że to „zdecydowanie dobrze” lub „raczej dobrze”. Coś przeciwnego mówi niespełna co trzeci, a zdecydowanie krytycznych głosów jest zaledwie 11,6 proc.
„Rz” dodaje, że większe poparcie dla likwidacji świadczenia wyrażają zwolennicy Zjednoczonej Prawicy niż opozycji, do tego częściej kobiety niż mężczyźni. Przeciwnikami przedłużenia programu pomocy są zwłaszcza seniorzy. Najchętniej nadal pomagaliby młodzi Polacy. Poparcie dla likwidacji „40 zł” wyrażają też liczni mieszkańcy woj. świętokrzyskiego. Co ciekawe, z tego regionu dosłownie żaden z ankietowanych nie skrytykował decyzji rządu. Akceptują to również osoby z woj. podlaskiego (86 proc.), łódzkiego czy podkarpackiego. Mieszkańcy Śląska czy Opolszczyzny są bardziej podzieleni. Na „tak” jest tak trochę ponad 40 proc.
Sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” przeprowadzono w dniach 3-4 czerwca br., metodą CATI na 1000-osobowej grupie respondentów.
Wojna trwa
Wojna na Ukrainie trwa od 24 lutego br. Niewiele też wskazuje na to, by miała szybko się zakończyć. Walki nadal bowiem trwają, choć już nie na terenie całego kraju.
Niektórzy z ekspertów są zdania, że walki mogą zostać zawieszona np. zimą br. Rosja może potrzebować bowiem paru miesięcy na uzupełnienie braków sprzętowych i kadrowych.
Ukraina jest też wspierana przez Zachód, co pomaga jej w obronie swojej niepodległości. Ile jednak jeszcze wytrzyma? Nie wiemy. Do tego niektórzy zauważają, że Kijów straci pewne terytoria kraju, które dziś są już okupowane przez Rosję. Ukraina nie będzie miała sił militarnych, by je odzyskać.