Zgodnie z opublikowanym w Dzienniku Ustaw rozporządzeniem minimalne wynagrodzenie za pracę w 2024 roku wzrośnie dwa razy. Rząd zdecydował, że od 1 stycznia najniższa pensja będzie wynosiła 4242 złote brutto, a od 1 lipca wzrośnie do poziomu 4300 PLN brutto.
Ile obecnie wynosi “najniższa krajowa”? Czy podwyżka płacy minimalnej w 2024 roku będzie rekordowa? Jak przełoży się to na stawkę godzinową wynagrodzenia minimalnego? Przekonamy się poniżej:
Płaca minimalna 2023
Od 1 lipca 2023 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 3600 złotych brutto. Oznacza to, że pracownicy zarabiający “najniższą krajową” 1 lipca uzyskali podwyżkę brutto w wysokości 110 złotych, co przełożyło się wzrost minimalnej pensji na rękę rzędu 74,37 PLN
Mało tego, warto wiedzieć, że wraz z podniesieniem minimalnego miesięcznego wynagrodzenia dla pracowników, podniesiona została także minimalna stawka godzinowa 2023 – do poziomu 23,50 PLN brutto.
W okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 roku płaca minimalna wynosiła zaś 3490 złotych brutto. Stawka godzinowa wynagrodzenia minimalnego w tym okresie kształtowała się natomiast na poziomie 22,80 PLN brutto.
Płaca minimalna 2024
Jak już zostało wspomniane we wstępie, od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie 2024 będzie wynosiło 4242 złote brutto, a od 1 lipca „najniższa krajowa 2024” wzrośnie do poziomu 4300 PLN brutto. Oznacza to wzrost płacy minimalnej o aż 24,6% rok do roku.
Minimalna stawka godzinowa, której wysokość powiązana jest ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia, od 1 stycznia 2024 roku ma wynieść 27,70 PLN brutto, a od 1 lipca – 28,10 PLN brutto. Biorąc pod uwagę proponowane kwoty, przeciętna wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2024 roku wyniesie 4271 złotych.
Premier @MorawieckiM podczas konferencji #RządBliskoLudzi: Dzisiaj przyjmujemy również od strony formalnej – płacę minimalną, której do tej pory nie było, a która od 1 stycznia 2024 będzie wynosić 27,70 zł. A od 1 lipca 28,10 zł. pic.twitter.com/rSIdHs7Jzl
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 14, 2023
W rozporządzeniu w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2024 roku przypomniano, że jeżeli prognozowany na rok następny wskaźnik cen wynosi co najmniej 105% – ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej: od dnia 1 stycznia i od dnia 1 lipca.
Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg przekazała, że według rządowych szacunków, z przyszłorocznej waloryzacji skorzysta ponad 3,6 miliona osób, a jej koszt po stronie pracodawców wyniesie 35 miliardów złotych. Do budżetów gospodarstw domowych wpłynie zaś ponad 21 miliardów PLN.
Najniższa krajowa 2024 netto
Rekordowo wysoka płaca minimalna wynosząca 4300 złotych brutto od 1 lipca 2024 roku, przekłada się na 3261,53 PLN na rękę. Oznacza to, że ponad 1000 złotych z tej kwoty zabiera państwo – na składki ZUS, składkę zdrowotną i podatek dochodowy.
To jednak nie wszystko. Okazuje się, iż aby pracownik dostał na rękę 3261,53 PLN, pracodawca musi z pieniędzy firmy wydać 5180,64 PLN. Jak zatem widzimy, od 1 lipca w przypadku wynagrodzenia minimalnego państwo zabierze od obu stron stosunku pracy już niemal 2 tysiące złotych.
Od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku pracownicy zarabiający “najniższą krajową” będą zaś otrzymywać na rękę 3221,98 PLN. Z kolei pracodawca, zatrudniający pracownika przy minimalnym poziomie wynagrodzenia, każdego miesiąca w tym okresie będzie ponosić z tego tytułu koszt w wysokości 5110,76 PLN.
Ilu Polaków będzie zarabiać najniższą krajową w 2024 roku?
Według szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej płacę minimalną w 2024 roku zarabiać będzie już aż 3,6 miliona Polaków. Na etacie pracuje w Polsce zaś 13,5 miliona osób, co oznacza, że od stycznia “najniższą krajową” otrzymywać będzie 27% naszych rodaków.
Dla porównania, według najnowszych dostępnych danych Głównego Urzędu Statycznego, w 2021 roku osoby mające pensję nieprzekraczającą minimalnego wynagrodzenia stanowiły 13,3% ogółu zatrudnionych, co i tak było już ponadprzeciętnie wysokim wynikiem.
Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP wskazuje wprost, że “jest to ewenement na skalę światową, bo płaca minimalna zarabiana jest przez relatywnie niewielki odsetek pracowników. W Stanach Zjednoczonych jest to około dwa procent, a w Europie sześciu do siedmiu procent”.