Nie jest żadną tajemnicą, że eksploatacja nośników energii wykorzystywanych do ogrzewania budynków mieszkalnych i przygotowania ciepłej wody użytkowej w ostatnich miesiącach dotkliwie podrożała.
Jak natomiast wygląda sytuacja na rynku opałowym dziś, gdy sezon grzewczy zbliża się do końca i zaczyna być coraz cieplej? Ile wynoszą ceny nośników ciepła na europejskich giełdach, a ile trzeba za nie zapłacić na polskim rynku? Przekonamy się poniżej, zacznijmy od węgla:
Aktualne ceny węgla 
Na początku warto przypomnieć, że ceny węgla zdecydowanie były jednym z najgorętszych tematów ubiegłego roku. Ten nośnik ciepła w ciągu kilku miesięcy podrożał bowiem nawet o 500%, z poziomu 800 złotych za tonę do nawet 4000 PLN.
Już od połowy 2022 roku ceny ekogroszku podskoczyły do średnio 3000 złotych za tonę. Co gorsza, dostępność węgla opałowego latem i na początku sezonu grzewczego była mocno ograniczona. A przeciętny dom potrzebuje przecież na zimę od 3 do 5 ton węgla.
Jednak w grudniu ceny węgla zaczęły wyraźnie spadać i trend ten jest kontynuowany do dziś. W efekcie, w ciągu zaledwie kilku tygodni ceny węgla w prywatnych składach spadły z ponad 3500 złotych za tonę do poziomu cen, po których węgiel oferują samorządy – czyli 2000 PLN za tonę.
Jeszcze mniej zapłacimy za węgiel w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej. Tam ceny ekogroszku zaczynają się od 1520 złotych za tonę. Za węgiel Orzech zapłacimy natomiast 100 PLN mniej. Sesje zakupowe w sklepie internetowym PGG odbywają się we wtorki i czwartki między 16.00 a 17.00.
Co istotne, węgiel w e-sklepie PGG nie wyprzedaje się już na pniu, jak to miało miejsce w poprzednich miesiącach. Niektóre produkty w czasie trwania sesji sprzedażowej są dostępne nawet kilka godzin.
Giełdowe ceny węgla w portach ARA
A jak wygląda sytuacja węgla na rynku europejskim? Dziś cena kontraktów terminowych na ten surowiec, sprzedawany w portach ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) wynosi 138 dolarów za tonę, czyli nieco ponad 610 złotych. Warto dodać, że w ubiegłym tygodniu ceny były jeszcze niższe – 6 marca tona węgla kosztowała nawet 123 dolary.
Obecne ceny gazu ziemnego
Ogrzewanie gazowe często kojarzy się z komfortem użytkowania. Jest to faktycznie wartość dodana, która bezpośrednio nie wpływa na koszty eksploatacyjne, ale często bywa jednym z kryteriów podczas wyboru sposobu ogrzewania. W dobie silnego nacisku na wygodę i szukania rozwiązań ułatwiających codzienne czynności jest to ważny aspekt tej technologii grzewczej.
Co istotne, ceny gazu ziemnego są regulowane i w minionych latach zmieniały się nie częściej niż co parę miesięcy. W dodatku od blisko 10 lat zmiany te dla odbiorców indywidualnych nie były bardzo dotkliwe. Natomiast na początku roku 2022 odbiorcy gazu ziemnego otrzymali rachunki na kwoty o 50% do nawet 300% wyższe niż rok wcześniej.
Reakcją rządu na tę drastyczną podwyżkę było obniżenie VAT na gaz ziemny z 23 do 8%, a następnie do 0% oraz zwolnienie sprzedaży gazu ziemnego od akcyzy, kiedy jest używany do celów grzewczych w gospodarstwie domowym.
W 2023 roku obniżony VAT na gaz niestety przestał obowiązywać. Ceny tego surowca grzewczego nie wzrosły jednak tak bardzo, jak można było się obawiać. Okazuje się bowiem, że w grudniu rząd uchwalił ustawę dotyczącą zamrożenia cen gazu w 2023 roku na poziomie z 2022, czyli 200,17 PLN netto.
W rezultacie, po uwzględnieniu opłat dystrybucyjnych, koszt ogrzewania domu jednorodzinnego gazem ziemnym, niezależnie od wybranej taryfy, wynosi dziś 2,66 PLN brutto za metr sześcienny, czyli nieznacznie ponad 24 grosze za kilowatogodzinę.
Giełdowe ceny gazu w hubie TTF
A jak wygląda sytuacja gazu ziemnego na rynku europejskim? W tym tygodniu cena kontraktów terminowych na ten surowiec w holenderskim hubie TTF spada poniżej 45 euro za megawatogodzinę. To najniższa wartość od sierpnia 2021 roku.
Ile dziś zapłacimy za pellet?
Niskim wskaźnikiem emisji zanieczyszczeń i wysoką efektywnością energetyczną charakteryzuje się również ogrzewanie pelletem. Zalicza się on do biomasy, która jest pochodzenia naturalnego.
W domowych instalacjach grzewczych sprawdza się świetnie ponieważ nie emituje szkodliwych dla środowiska substancji i ma najlepszą kaloryczność, która związana jest z jego produkcją pod wysokim ciśnieniem.
Pellet jest sprasowanym i zwartym drewnem opałowym, w którego skład wchodzą trociny, zrębki i wióry. Występuje w postaci granulatu, który jest wygodny w użytkowaniu i dostosowany do wielu pieców z załadunkiem.
Co istotne, w ubiegłym roku ceny pelletu – podobnie jak węgla – drastycznie rosły. W efekcie, o ile w styczniu 2022 za tonę tego nośnika ciepła trzeba było zapłacić około 850 złotych, to w grudniu tona pelletu kosztowała nawet 3000 PLN.
W ostatnich tygodniach sytuacja jednak się odwróciła – pellet tanieje. W efekcie, dziś ceny tego nośnika ciepła zaczynają się już nawet od 1600 złotych za tonę.
Ile dziś kosztuje drewno?
Choć drewno jest znacznie bardziej ekologicznym surowcem opałowym niż węgiel, to jego zdecydowaną wadą jest potrzeba wygospodarowania dużej ilości miejsca na składowanie, gdyż w jednym sezonie grzewczym zużywa się go nawet kilka metrów sześciennych.
Ponadto, drewno opałowe nie może być świeże. Zalecane jest spalanie drewna o wilgotności 12-20% (wartość energetyczna drewna spada wraz ze wzrostem jego wilgotności) oraz po okresie suszenia od 1,5 do 2 lat.
W ubiegłym roku ceny drewna opałowego znacząco wzrosły i osiągnęły zdecydowanie najwyższe poziomy w historii. W przypadku tego surowca grzewczego także w ostatnich tygodniach jednak mamy do czynienia z wyraźną korektą wysokich cen.
Aktualnie ceny najpopularniejszego liściastego drewna kominkowego w składach wynoszą średnio od 350 do 450 złotych za metr sześcienny.
W Lasach Państwowych zapłacimy mniej
Co ważne, na znacznie niższe ceny możemy liczyć, gdy kupimy drewno bezpośrednio w Lasach Państwowych.
W tym przypadku sprzedaż detaliczną prowadzą leśniczowie oraz biuro nadleśnictwa, a ceny drewna brzozowego możemy kupić już nawet za niecałe 130 PLN za metr sześcienny. Za drewno bukowe oraz dębowe zapłacimy średnio tylko 10-20 złotych więcej.