Pierwszy dzień nowego miesiąca przyniósł mieszane wyniki polskiemu złotemu. Rodzima waluta okazała się bowiem słabsza od franka i dolara, natomiast zyskała na rzecz euro oraz funta. Największą zmianę odnotowano na rynku pary USD/PLN, a dolar zyskał 2 grosze. Na sytuację złotówki spoglądamy już w poniedziałek. Tydzień rozpoczyna bez konkretnego charakteru. Kurs euro wynosi 4,4660 zł. Frank znajduje się na 4,68 zł, zaś dolar na 4,14 zł. Ile kosztuje funt 04.09.2023? Zapraszamy na codzienny przegląd par walutowych z udziałem złotego.
Notowania franka na poziomie 4,68 zł
Szwajcarska waluta obok dolara była tą, która w piątek, 1 września zyskała wobec złotego. Kurs pary walutowej CHF/PLN wzrósł jednak ogólnie nieznacznie, gdyż o 1 grosz. Niemniej tyle wystarczyło, aby notowania franka zamknęły się na poziomie 4,68 zł. Warto dodać, że w ten sposób frank wymazał blisko całą stratę z tygodnia. Frank i złoty nie pokazują szczególnych zmian podczas pierwszych godzin handlu w poniedziałek. Notowania franka utrzymują się na poziomie 4,68 zł.
Nowy tydzień rozpoczyna się w ważnym zakresie cenowym 4,6700-4,6860 zł, wobec którego nie ma ustalonej jeszcze władzy. To oznacza, że zarówno frank, jak i złoty mają swoje powody, aby w tym zakresie pokazać się z lepszej strony. Niemniej jednak, bliżej do osiągnięcia przewagi jest na razie frankowi. Czy rzeczywiście znajdzie on siłę we wspomnianej strefie i skorzysta z tego, że średnia znajduje się tuż pod nim?
Ile kosztuje funt 04.09.2023?
Funt szterling pokazał w piątek słabość, która przełożyła się na jego relację ze złotówką. Notowania pary GBP/PLN obniżyły się o ponad 1 grosz, kończąc dzienne i jednocześnie tygodniowe zmagania na poziomie 5,2170 zł. W ten sposób, funt zdołał uchronić się i w całym tygodniu (28.08-01.09) niewiele zyskał względem złotego. Handel w dniu 04.09.2023 funt rozpoczyna dobrze i kosztuje 5,22 zł.
W przypadku pary GBP/PLN zauważyć można, że rynek wygląda na chętnego do wzrostu. Po tym, jak zszedł na początku zeszłego tygodnia w rejony 5,18 zł, odbił i dotarł do średniej, z której teraz popchnąć może notowania w górę. Celem jest zakres 5,2510-5,270 zł, który stanowi najbliższy solidny opór.
Dolar wymieniany po 4,14 zł
Tak jak zostało wspomniane na wstępie, amerykański dolar okazał największą zmienność spośród wszystkich głównych walut zestawionych ze złotym. Kurs dolara wzrósł ogólnie o 2 grosze i zakończył swój bieg na poziomie 4,1450 zł. To sprawiło, że waluta Stanów Zjednoczonych uchroniła się przed tygodniową stratą względem złotego. W poniedziałek rano role się odwracają i rodzima waluta pokazuje zyski przeciwko dolarowi, który wymieniany jest po 4,14 zł.
Obserwując dolara i złotego, warto poświecić teraz więcej czujności, bowiem po raz kolejny w ostatnim czasie kurs znajduje się w strefie 4,1295-4,1540 zł. Z niej, jeżeli dolar potencjalnie utrzymałby swoje nastawienie, mógłby pokierować nową kampanią wzrostową. Choć na razie jest to melodia przyszłości, warto rozważyć taki scenariusz.
Kurs euro wynosi 4,4660 zł
Walutę europejskiej wspólnoty w kontekście rozmów o piątkowym dniu handlu należy wrzucić do jednego koszyka z funtem. Z tą jednak różnicą, że euro straciło mniej w odniesieniu do złotego. Notowania pary EUR/PLN obniżyły się bowiem o nieco ponad 0,5 grosza, kończąc cały tydzień na poziomie 4,4670 zł. Należy dodać, że w dniach 28.08-01.09 euro okazało się nieznacznie gorsze od złotego.
Euro jednak jest za słabe na impuls wzrostowy, a zejście poniżej średniej nie wróży szczególnie dobrej przyszłości zyskom pary EUR/PLN. Jeżeli złotówka wykorzysta dalsze zamieszanie na linii dolar-euro, będzie mogła ugrać coś dla siebie.
Podsumowanie
Zaczyna się nowy tydzień i na samym jego początku pojawią się dane ze Szwajcarii, które potencjalnie mogą wpłynąć na walutę. W ciągu dnia opublikowane zostaną dane dla strefy euro i warto przypomnieć, że dziś osamotniony będzie dolar, gdyż w USA trwa święto.
