Polska złotówka mocno ucierpiała w środę na rynku walutowym, a stało się tak z powodu decyzji podjętej przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP). Obniżka stóp procentowych wywołała silną deprecjację złotego, który wobec każdej głównej waluty stracił po ponad 6 groszy. W czwartek złotówka budzi się w „nowym” położeniu, gdzie funt warty jest 5,3350 zł, a euro niespełna 4,58 zł. Dolar oscyluje natomiast przy poziomie 4,27 zł. Ile kosztuje frank 07.09.2023? Zapraszamy na codzienny przegląd par walutowych z udziałem złotego.
Funt wymieniany po 5,3350 zł
Notowania brytyjskiej waluty do polskiego złotego wzrosły w środę ogólnie o 6 groszy i zamknęły się w rejonach poziomu 5,3270 zł. Wynik na korzyść funta mógł być jednak wyższy, gdyż w ciągu doby brytyjska waluta kosztowała nawet 5,35 zł. Czwartkowy dzień handlu również zaczyna się pozytywnie dla szterlinga, który obecnie wymieniany jest po 5,3350 zł.
Wystrzał funta spowodował, że ten znalazł się przy istotnym zakresie oporu jakim jest 5,3440-5,3625 zł. Po tak silnej reakcji wzrostowej może pojawić się przeciwny ruch, aby kurs GBP/PLN „złapał oddech”.

Ile kosztuje frank 07.09.2023?
Wartość franka szwajcarskiego wobec złotówki wystrzeliła wczoraj i zapisała wzrost na poziomie niespełna 7 groszy. Kurs pary CHF/PLN zamknął się bowiem w rejonach poziomu 4,7780 zł, lecz tak jak funt miał możliwość finiszu na wyższym zakresie. Szwajcarska waluta bliska była bowiem sięgnięcia bariery na poziomie 4,80 zł. W dniu 07.09.2023 frank kontynuuje wzrost i z rana kosztuje 4,7860 zł.
Notowania franka przebiły się podczas środowego wzrostu przez strefę oporu określoną na 4,7280-4,7440 zł. Choć para CHF/PLN jest znacznie powyżej tego zakresu niewykluczone, że pokaże do niego cofnięcie.

Za euro płacimy 4,5770 zł
Waluta europejskiej wspólnoty okazała się w środę najlepszą z głównych światowych walut zestawionych ze złotym. Kurs pary EUR/PLN wzrósł ogólnie o ponad 7 groszy, zamykając dzień handlu na poziomie 4,5680 zł. Co ciekawe, euro najwyżej znalazło się w środę na poziomie 4,5880 zł. Do tego zakresu wydaje się dążyć kolejnego dnia. W czwartek o godzinie 8 rano za euro płacimy 4,5770 zł.
Impuls na euro nie jest już potrzebny, a obserwowany wczoraj całkowicie wystarcza. Z zakresu cenowego 4,4870-4,5040 zł, euro zebrało siłę do gigantycznego wzrostu, który zaprowadził parę walutową do innej ważnej strefy 4,5610-4,5740 zł.

Kurs dolara przy poziomie 4,27 zł
Waluta Stanów Zjednoczonych po raz kolejny w tym tygodniu wyraźnie zyskała na wartości. Tym razem, w środę kurs pary USD/PLN wzrósł łącznie o blisko 7 groszy, dzięki czemu dolar został wyniesiony w rejony 4,26 zł. Co ciekawe, amerykański dolar najwięcej kosztował 4,2865 zł. Na początku czwartkowego dnia zmagań rynek pary USD/PLN przedłuża swój wzrost i kurs dolara znajduje się przy poziomie 4,27 zł.
Amerykański dolar podleciał i wylądował na zakresie 4,2415-4,2680 zł. Jest to strefa oporu, która może zadziałać jako bastion obronny dla złotego. Czy rzeczywiście rodzima waluta teraz zareaguje?

Podsumowanie
Trwający tydzień jest bardzo słaby dla złotówki. Od samego początku rodzima waluta praktycznie tylko traci względem wszystkich głównych walut. Czy zdoła odmienić swój los podczas czwartkowych zmagań?