Konsumenckie plany i prognozy na rok 2023

Po stronie Konsumenta

W 41. już ostatnim w 2022 roku odcinku programu Po Stronie Konsumenta adwokaci Karol Wenus i Marcin Lizurek mówią więcej o tym co może nas czekać w 2023 roku.

Emocje społeczne pewnie znowu będą się koncentrować na kwestii inflacji i wzroście cen. Ponadto, poruszony zostanie temat kredytów złotówkowych. Pojawią się też kwestie proponowanych przez niektóre banki aneksy do kredytów oraz możliwości kwestionowania kredytów ze zmienną stopą procentowa opartą na WIBOR. Co więcej, rok 2023 może przynieść kilka znaczących rozstrzygnięć dla frankowiczów.

Prognozy inflacyjne

Niestety, wydaje się, że na początku 2022 roku nie powinniśmy spodziewać się spadku dynamiki inflacji. Wprost przeciwnie – Departament Analiz i Badań Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego w swojej listopadowej prognozie zapowiadał, że szczyt inflacji przypada na pierwszy kwartał 2023 roku i wyniesie on 19,6%.

Co więcej, Departament Analiz i Badań Ekonomicznych wskazuje, że od marca 2023 inflacja ta zacznie systematycznie spadać aż do końca 2025 roku. Warto jednak zauważyć, że Departament Analiz i Badań Ekonomicznych NBP w swojej lipcowej projekcji przewidywał, że szczyt inflacji przypadnie na wakacje 2022.

Niestety, wielu innych ekonomistów spodziewa się obecnie, że szczyt inflacji przebije 20% na początku przyszłego roku. Inflację napędzać będzie zakończenie Tarczy Inflacyjnej, czyli obniżonych stawek VAT na energię, paliwo i żywność.

Jakiej średniorocznej inflacji w 2023 spodziewają się analitycy?

Co gorsza, liczni eksperci prognozują, że inflacja bazowa będzie uporczywie wysoka w 2023 roku, przez co średnioroczna wartość wskaźnika CPI w 2023 ma ostatecznie znaleźć się na poziomie 14,5%.

Jeden z banków wycofuje się z udzielania kredytów ze zmienną stopą procentową?

ING Bank Śląski podał, że od połowy grudnia wycofuje się on z oferowania kredytów hipotecznych konsumenckich oprocentowanych zmienną stopą procentową. Rewizja tego stanowiska ma nastąpić w połowie przyszłego roku – wtedy ING Bank Śląski będzie mógł zdecydować się na ponowne oferowanie kredytów ze zmiennym oprocentowaniem.

Wydaje się, że ING Bank Śląski podjął taki krok, ponieważ zarządzający tą instytucją zakładają, że w kolejnych latach oprocentowanie kredytów powinno spaść poniżej dzisiejszego poziomu oprocentowania kredytu ze stałą stopą procentową.

Aneksy do kredytów złotówkowych

W zasadzie już od roku banki forsują zawieranie do umów kredytowych w złotówkach aneksów, które mają przewidywać klauzulę awaryjną w przypadku wyeliminowania stosowania do umów kredytów hipotecznych konsumenckich stawki WIBOR.

Aneksy są przygotowane w taki sposób, aby można było automatycznie zastosować do danej umowy inną stopę referencyjną. Wydaje się, że proceder wysyłania takich klauzul w 2023 roku tylko się nasili. Czy taki aneks powinniśmy podpisać?

Trzeba taką decyzję poważnie rozważyć w kilku aspektach. Po pierwsze, z czysto praktycznego punktu widzenia takie aneksy nie będą potrzebne, ponieważ przejście na inną stawkę zamiast stawki WIBOR powinno we wszystkich umowach nastąpić automatycznie, gdy w życie wejdzie odpowiednie rozporządzenie.

Wydaje się zatem, że banki mają tutaj na celu wyeliminowanie możliwości pójścia z umową kredytową do sądu w celu wyeliminowania wskaźnika WIBOR. Z tego powodu, w chwili obecnej podpisanie tego aneksu wydaje się więc nierozsądne.

Możliwości kwestionowania kredytów ze zmienną stopą procentowa opartą na WIBOR

Zacznijmy od tego, że WIBOR nie jest obiektywnym wskaźnikiem. Jego ustalanie ma charakter subiektywny – po prostu zależy od deklaracji banków. Deklarują one po ile pożyczałyby sobie środki oraz na jaki procent byłyby skłonne pożyczyć środki od innego banku w danym okresie.

Mechanizm ten zaczął budzić na tyle poważne wątpliwości – w tym samego premiera Mateusza Morawieckiego, że otworzyła się furtka do kwestionowania umów kredytowych.

Rejonizacja spraw frankowych

W Sejmie obecnie procedowana jest nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego. Na etapie sejmowym do tego aktu prawnego zaproponowano, aby wszystkie sprawy frankowe po wejściu w życie omawianej nowelizacji były rejonizowane.

Oznacza to, że kredytobiorca mógł pozwać drugą stronę tylko przed swoje miejsce zamieszkania. W ten sposób Warszawa byłaby odciążona z orzekania. Okazuje się bowiem, że niemal wszystkie banki można dziś pozywać przed sądem w Warszawie.

W efekcie, w utworzonym specjalnie Wydziale Cywilnym Frankowym w Warszawie znajduje się dziś około 50 tysięcy spraw frankowych, a orzekających sędziów jest 22. Z tego powodu każda czynność sądowa dotycząca spraw frankowych w Warszawie wydłużyła się kilkukrotnie.

Nowelizacja ta miałaby rozproszyć kolejne sprawy frankowe na pozostałe sądy w Polsce. Niestety, taki scenariusz wydłuży okres trwania wszystkich innych postępowań cywilnych w całej Polsce.

Wyrok TSUE dot. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału i inne ważne kwestie dla frankowiczów

Wydaje się, że w 2023 roku powinien zapaść wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-520/21 dotyczący wszelkich roszczeń ubocznych w przypadku nieważnej umowy kredytu na tle frankowym.

Na 16 lutego zaplanowane jest opublikowanie opinii rzecznika generalnego TSUE w sprawie tego zagadnienia prawnego, a w drugiej połowie 2023 roku wyrok powinien zapaść. Adwokaci spodziewają się tutaj korzystnego wyroku dla frankowiczów – bankom nie będzie przysługiwało wynagrodzenie. W pewnym zakresie wpłynie to na dalszy przebieg spraw frankowych.

Co więcej, w 2023 roku Sąd Najwyższy powinien ujednolicić orzecznictwo w aspekcie zasądzania na rzecz kredytobiorcy frankowego odsetek ustawowych za opóźnienie od dochodzonego przez niego przed sądem roszczenia pieniężnego.

Zapraszam do samodzielnego zapoznania się z całą rozmową, znajduje się ona poniżej.

ai
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments