W 35. odcinku programu Po Stronie Konsumenta adwokaci Karol Wenus i Marcin Lizurek opowiadają o rozprawie przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącej kredytów frankowych, która odbyła się 12 października. Komentują oni również nasilający się konflikt, którym dotknięta jest Rada Polityki Pieniężnej.
Kilka słów zostało też poświęconych trwającej przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku. Dodatkowo poruszony został temat najnowszych informacji dotyczących węgla i perspektyw na jego dostępność podczas sezonu grzewczego. Oto czego się dowiedzieliśmy:
Po Stronie Konsumenta #35
Rozprawa przed TSUE ws. kredytów frankowych
W rozprawie frankowej przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie zapadł wyrok odpowiadający na pytanie czy bankom należy się rekompensata za to, że umowa kredytu została uznana za nieważną na skutek naruszenia przez bank prawa w jej konstruowaniu i oferowaniu.
Wyrok nie zapadł, ponieważ nie została jeszcze wydana opinia rzecznika Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jej opublikowanie zaplanowane jest na 16 lutego 2023, natomiast sam termin publikacji wyroku nie jest dziś znany, lecz szacuje się, że będzie to miało miejsce za około rok.
Co jednak istotne, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Jacek Jastrzębski złożył w imieniu KNF stanowisko w tej sprawie, które popierało wszelkie roszczenia podnoszone przez banki i zwracało uwagę na gigantyczne straty sektora bankowego. TSUE z przyczyn formalnych w ogóle nie przyjął tego stanowiska.
Konflikt w Radzie Polityki Pieniężnej
5 października na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej nie zapadła decyzja o dalszym podnoszeniu stóp procentowych.
Po posiedzeniu RPP wyjaśniało, że wysoka inflacja wynika głównie z wcześniejszego silnego wzrostu światowych cen surowców energetycznych i rolnych, w znacznej części będącego konsekwencją rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę. Inflacja jest także podwyższana przez przenoszenie przez przedsiębiorca wzrostu kosztów na ceny dóbr finalnych oraz efekt wcześniejszych zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw, co podwyższa także inflację bazową.
Inflację ogranicza natomiast obniżenie części stawek podatkowych w ramach tarczy antyinflacyjnej. Dotychczasowe zacieśnienie polityki pieniężnej NBP oraz spodziewane obniżenie się aktywności gospodarczej na skutek czynników zewnętrznych przyczynią się do ograniczenia dynamiki popytu w polskiej gospodarce, co będzie sprzyjać obniżeniu się inflacji w kierunku celu inflacyjnego NBP. Będzie to jednak następowało stopniowo.
Obniżeniu inflacji sprzyjałoby także umocnienie złotego, które w ocenie Rady Polityki Pieniężnej byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki. Ponadto, Narodowy Bank Polski będzie podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej – w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji.
Komunikat członkini RPP – Joanny Tyrowicz
Członkini Rady Polityki Pieniężnej, Joanna Tyrowicz nie zgodziła się z powyższym komunikatem. W efekcie, opublikowała ona na Linkedin własną wersję komunikatu. Napisała ona, iż RPP luzuje politykę pieniężną, a poza spadkiem płac realnych niewiele wskazuje na obniżenie się inflacji w kierunku celu inflacyjnego.
Joanna Tyrowicz twierdzi też, iż jednocześnie ze względu na skalę i trwałość oddziaływania obecnych szoków powrót inflacji do celu inflacyjnego może nie nastąpić nawet przez kilka lat. Obniżeniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego, ale nie ma podstaw się go obecnie spodziewać.
Odpowiedź prezesa Glapińskiego
Prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński stwierdził natomiast, że “nie można być w Radzie Polityki Pieniężnej, pobierać 37 tysięcy złotych miesięcznie za uczestnictwo w jednym spotkaniu w ciągu miesiąca i krytykować działania całej Rady”.
Następnie prezes Glapiński oraz czterech innych członków Rady Polityki Pieniężnej wydało oświadczenie w sprawie “nieakceptowalnych naruszeń przepisów ustawy z dnia 19 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim oraz regulaminu RPP”. Zwracali oni w nim uwagę, że “członkowie Rady Polityki Pieniężnej powinni zachować niezależność i przestrzegać przepisów prawa”.
Oświadczenie to kończy informacja o rozważaniu przez prezesa NBP i czterech członków RPP skierowania w tej sprawie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Utrudnione możliwości działania członków RPP
Inny członek Rady Polityki Pieniężnej Przemysław Litwiniuk w wywiadzie powiedział natomiast, że członkowie RPP mają utrudnione możliwości działania, a ich spotkania z analitykami Narodowego Banku Polskiego są możliwe tylko za zgodą gabinetu prezesa NBP.
Aktualności związane z przymusową restrukturyzacją Getin Noble Banku i bankiem pomostowym Velo Bank
3 października nastąpiło przeniesienie działalności (z wyłączeniami) z Getin Noble Banku do Velo Banku, będącego bankiem pomostowym, w których udziały ma Bankowy Fundusz Gwarancyjny i konsorcjum ośmiu banków komercyjnych. Prezes BFG, Piotr Tomaszewski oznajmił w ostatnich dniach, że odpływ depozytów zakończył się po dwóch dniach i poduszka płynnościowa okazała się w zupełności wystarczająca.
W efekcie, Velo Bank już po kilku miesiącach powinien zacząć być zyskowny. Jednocześnie rozpoczynają się obecnie poszukiwania kupca. Za rok Bankowy Fundusz Gwarancyjny powinien otrzymać od inwestora ofertę niewiążącą, a transakcja powinna być zamknięta najpóźniej za 1,5 roku. Co istotne, dokapitalizowanie Velo Banku w pierwszym roku nie jest planowane, gdyż występuje nadpłynność.
Co dalej z frankowiczami z Getin Noble Banku? Niestety nie mają oni co liczyć na jakiekolwiek ustępstwa. Procesy prawdopodobnie będą prowadzone – na ten moment nie ma wniosków o zawieszenie postępowań. Z kolei obecni frankowicze, którzy nadal spłacają swoje kredyty wpłacają środki, które wpływają nie do Getin Noble Banku, ale do Velo Banku.
Dla BFG i banków komercyjnych jest to zatem złoty interes. Akcjonariusze, obligatariusze i frankowicze zostali natomiast na lodzie – to oni ponieśli i poniosą koszty przymusowej restrukturyzacji.
Węgiel – nowe pomysły rządu i smutna rzeczywistość
Wicepremier Sasin poinformował, że Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który określa cenę sprzedaży węgla dla samorządów na poziomie maksymalnym 1500 złotych. Węgiel ten samorządy będą miały dystrybuować pomiędzy swoich mieszkańców.
Cena, za którą samorządy będą sprzedawały tonę węgla odbiorcy indywidualnego będzie wynosić maksymalnie 2000 złotych. Rozwiązanie polega więc na tym, że każda gmina będzie mogła zakupić za 1500 złotych tonę węgla z punktu dystrybucji, ale będzie odpowiedzialna za zorganizowanie całej logistyki.
Wicepremier Sasin dodał również, że do końca roku trafi do Polski z importu 11 milionów ton węgla, a do końca sezonu grzewczego – 17 milionów, z czego 30% będzie sprzedawane do gospodarstw domowych.
Zdaniem samorządów rząd przerzuca na nie odpowiedzialność za dystrybucję węgla, zamiast zająć się tym samodzielnie. Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Paweł Szefernaker zapewnił jednak, że to nieprawda, a sytuacja jest wyjątkowa, więc współpraca jest niezbędna.
Ponadto, powstał rządowy portal Ciepło. Przedsiębiorcy sprzedający węgiel muszą obowiązkowo się na nim zarejestrować i podać aktualną cenę węgla. Jeśli tego nie zrobią będzie im grozić 15 tysięcy złotych kary. Ceny węgla w zarejestrowanych składach wynoszą jednak znacznie więcej niż 1500 złotych.
Zapraszam do samodzielnego zapoznania się z całym nagraniem, znajduje się ono poniżej.