KO ma szansę na wygranie wyborów. Warunek? Koalicja musi połączyć się z Ruchem Samorządowym „Tak! Dla Polski”. Wtedy uzyska 30 proc. głosów – wynika z opublikowanego w środę sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”.
Recepta na sukces
Pollster przygotował parę wariantów sondażu. W pierwszym stowarzyszenie samorządowców startuje na listach razem z KO. PiS wyprzedza wtedy KO tylko o 2 pkt proc. Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska, Partia Republikańska) miałaby bowiem 32,17 proc. głosów, a Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Zieloni) i Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski” – 30,03 proc.
Jeśli stowarzyszenie wystartuje w ramach większego bloku opozycyjnym, taka duża formacja wygra wybory. Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni), Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski” i PSL mogą otrzymać łącznie aż 34,30 proc. głosów, a Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska, Partia Republikańska) „tylko” 32,86 proc.
Jeśli zaś na jednej liście znajdą się obok stowarzyszenia będą KO, PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni, wynik rośnie już do aż 41,78 proc. głosów. Zjednoczona Prawica może wtedy liczyć tylko na 33,90 proc. głosów.
Badanie zrealizowano 10-11 lutego 2023 r. na próbie 1062 dorosłych Polaków. Maksymalny błąd wyniósł ok. 3 proc.
Samorządowcy chcą wspólnego startu
— Nie chcemy startować samodzielnie w wyborach, będziemy robić wszystko, by doprowadzić do porozumienia wyborczego opozycji — deklaruje zaś prezydent Sopotu i prezes Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski” Jacek Karnowski. — Nie mamy ambicji, aby startować sami w wyborach. My chcemy bronić naszych małych ojczyzn. Naszym marzeniem była jedność opozycji, ale naszym marzeniem teraz, chociaż współpraca opozycji. Dlatego będziemy wspierać każdego i każdą siłę opozycyjną, która będzie się starała odsunąć PiS od władzy — dodał.
Zapewnił, że ruch rozmawia „z każdym na opozycji, aby tę współpracę uratować”. – Te siły nie powinny iść osobno, to mówi prosta matematyka — powiedział.
Pytanie jednak, czy aby na pewno tak szeroka lista opozycji wygra wybory. Pamiętajmy, że elektoraty tak łatwo się nie dodają. Dzisiejsi zwolennicy Polski 2050 mogą od niej odejść, jeżeli ta wystartuje z KO.