Jurrien Timmer, dyrektor ds. makroekonomicznych w firmie Fidelity, napisał, że postrzega bitcoina jako „wykładnicze złoto”.
Bitcoin to złoto XXI w.?
„Bitcoin znów znajduje się w ruchu (zgodnie ze wzorem poprzednich cykli wzrostów i spadków). (…) Powróćmy do mojej tezy z końca 2020 r.” – napisał Timmer, dodając, że jego zdaniem „bitcoin to waluta towarowa, która aspiruje do bycia nośnikiem wartości i zabezpieczeniem przed deprecjacją monetarną. Uważam to za wykładnicze złoto”.
W swojej analizie Timmer porównał BTC do złota, zwracając uwagę na ograniczenia złota we współczesnej ekonomii. Wyjaśnił, że złoto to pieniądz, ale jest „zbyt deflacyjny i nieporęczny”, aby można go było używać jako środka wymiany w życiu codziennym. Z tego powodu inwestorzy posiadają złoto przede wszystkim jako środek przechowywania wartości, „co jest jednym z wielu powodów, dla których bitcoin jest często porównywany do złota” – zauważył dyrektor Fidelity.
Timmer wszedł też na temat historii złota. „Historycznie rzecz ujmując, podczas reżimów strukturalnych, w których inflacja jest wysoka, realne stopy procentowe są ujemne i/lub wzrost podaży pieniądza jest nadmierny, złoto ma tendencję do błyszczenia i zwiększania udziału w rynku w stosunku do PKB . Godne uwagi przykłady: lata 70. i 2000.”, przypomniał.
Partnerem portalu Portfel Polaka jest uznana giełda kryptowalut EXMO.com.
Ciesz się bezproblemowym handlem bez ukrytych opłat na EXMO.com! Kupuj Bitcoin, Ethereum, XRP i inne kryptowaluty za złotówki.
Ta perspektywa historyczna służy mu do wskazania potencjału BTC do odgrywania podobnej roli. „Czy bitcoin może być graczem w tej samej drużynie? Myślę, że istnieje potencjał” – zadumał się Timmer.
Przyszła cena BTC
Dodał do postu wykres, na którym pokazano trajektorię ceny BTC. Zgodnie z jego modelem, jeśli BTC będzie podążać za wzorcami zaobserwowanymi w latach 2011 i 2013, jego cena może wzrosnąć do około 700 000 USD. Jeżeli zobaczymy odbicie cyklu z 2017 r. kurs znajdzie się w przedziale od 200 000 do 300 000 USD.
Ocena sytuacji BTC Timmera odzwierciedla to, co dzieje się w społeczności kryptowalut. Nastroje w gronie inwestorów są najlepsze od miesięcy. Słynny indeks strachu i chciwości pokazuje wartości sugerujace „mocną” chciwość” rynku. Teoretycznie może być to zapowiedzią korekty kursu, która jednak raczej nie przekreśli hossy.