Dave Mustaine, lider zespołu Megadeth, przyznał, że utrzymanie jego zespołu w czasie trasy koncertowej wiele kosztuje. Kwoty naprawdę powalają.
45 tys. zł dziennie
Mustaine stoi na czele Megadeth od początku lat 80. Teraz udzielił wywiadu podcasterowi Jeremy’emu Whitowi. W trakcie rozmowy przyznał, ile jego grupa wydaje dziennie w czasie trwania trasy koncertowej.
– Wydaje mi się, że wydajemy około 45 tysięcy dolarów dziennie. A może nawet coś w okolicach 52 tysięcy. I mówię tu tylko o dniach, w których nie występujemy. Jeśli chodzi o dni koncertowe, to one są jeszcze droższe, bo dochodzą do tego pensje wszystkich zaangażowanych, pokoje hotelowe, ubezpieczenia, autobusy i ich kierowcy, ciężarówki i ich kierowcy… Tak, dochodzi tu naprawdę dużo rzeczy – powiedział.
2 mln więcej niż przed pandemią
Wszedł też na temat wypowiedzi M. Shadowsa z Avenged Sevenfold. Muzyk przyznał, że sam wynajem busów podrożał po pandemii o tyle, że jego grupa zapłaci za to 2 mln USD więcej.
– Może to być spowodowane tym, że angażują w to wszystko o wiele więcej busów. My na przykład w dalszym ciągu bierzemy tylko dwa. Ale wydaje mi się, że biorąc pod uwagę sukcesy jakie ten zespół osiąga, to mogliby dogadać się z kimś, kto byłby w stanie zaoferować im zaopatrzenie ze swojej firmy w zamian za promocję. Nowy autobus, którym jeździ tylko Avenged byłby świetnym pomysłem na promocję własnej firmy. Wynajem busa kosztuje obecnie zwykle od pięciu do dziesięciu tysięcy dolarów tygodniowo i w cenie wchodzi tu paliwo, kierowca i hotel dla niego. Myślę więc, że jeśli mowa tu o aż dwóch milionach, to albo chodziło mu o naprawdę ogromną ilość busów, albo mówił o dużym przedziale czasowym – odparł Mustaine.
Zauważmy, że mówimy jednak o zespołach nie 1-ligowych (jak np. Metallica czy Rammstein). Koszty organizacji tras koncertowych największych artystów mogą być więc parokrotnie wyższe niż te podane powyżej.